http://www.dziennikpolski24.pl/pl/regio ... bloki.html
- Dowiedzieliśmy się, że zgodnie z przygotowywanym planem miejscowym, na tym wielkim trawniku, naprzeciwko budowanego Centrum Kongresowego, może powstać wysoki hotel czy biurowiec, z czterokondygnacyjnym parkingiem podziemnym. Obawiamy się zacieniania naszych domów i zabudowania korytarza przewietrzania - mówi Maciej Stupka, przedstawiciel stowarzyszenia mieszkańców. Uważa, że miasto mogłoby się przecież dopatrzyć szkodliwego oddziaływania takiej inwestycji, zadbać przede wszystkim o mieszkańców - a jednak tego nie robi. - To miasto chyba ma być dla nas, a nie dla urbanistów - komentuje rozżalony.
Wiceprezydent Krakowa ds. rozwoju miasta Elżbieta Koterba odpiera zarzuty i mieszkańców, i miejskich aktywistów. Jej zdaniem przyjmowane rozwiązania planistyczne dobrze służą Krakowowi, a protesty mieszkańców są nieuzasadnione. - Plan Bulwary Wiślane jest sukcesem, chroni zarówno bulwary, jak i istniejący Park Dębnicki - nikt już go nie zabuduje. Dla budynków na fragmencie tamtejszego terenu - wzdłuż ulicy Czarodziejskiej - są wydane pozwolenia na budowę. Nie mamy tu pola manewru, miasto musiałoby kupić ten teren - wyjaśnia Elżbieta Koterba.