Bilety, kontrole

[pasazer_mobilisu]

Niespodzianka! Automaty w pojazdach tylko z opcją płatności kartą, na pocieszenie zapowiedź wprowadzenia BLIKa do automatów. Ja dalej będę marudził, że chce elektroniczną portmonetkę bo jest ona najlepszym rozwiązaniem dla osób jeżdżących rzadko (bierzemy jeden plastik a nie kilkanaście małych papierków, a w pojeździe nie zaskoczy nas awaria automatu).

Przez epidemie sporadycznie korzystam z KMK i nawet raz mi nie przyszło na myśl by męczyć się z automatami - zawsze kasuje w aplikacji.

Więcej: https://lovekrakow.pl/aktualnosci/w-aut ... 36554.html

[lukaszpdg]

Dla mnie powinno być dalej gotówką. Przecież nie wszyscy mają karty, do tego jeszcze oferują telefonem płacić. Takie są czasy, że teraz to tylko telefon, karta itd. Na wioskach, to będzie jeszcze gorzej, bo tam nie ma automatów.

[lucapacioli]

O ile kupowanie nowych automatów tylko na kartę jeszcze jestem w stanie zrozumieć, o tyle wyłączanie płatności gotówką w tych które ją obsługują jest bez sensu. I jakoś nie kupuje tłumaczenia o awariach, bo zdarzało mi się mieć problem z automatem, mimo że płacę tylko kartą. Może usuńmy je w ogóle, wtedy problem zniknie?

[PanA]

Jak to ktoś zauważył w komentarzu na FB, najwięcej do powiedzenia o tych starszych ludziach mają ludzie, którzy nie są starsi i też osoby, które z KM nie korzystają

A prawda jest taka, że ludzie starsi i tak w automatach w pojazdach praktycznie nie kupują.
W niektórych innych polskich miastach dzieje się tak od dość dawna, o zagranicznych nie mówiąc.

Ja dalej będę marudził, że chce elektroniczną portmonetkę bo jest ona najlepszym rozwiązaniem dla osób jeżdżących rzadko (bierzemy jeden plastik a nie kilkanaście małych papierków, a w pojeździe nie zaskoczy nas awaria automatu).

Do tego nie trzeba eportmonetki. Wystarczy wykorzystać NFC na samej karcie. Oczywiście mozna oba

[GoMeZz391]

Taki sposób miasto daje samo haki na pozwy zbiorowe, za brak akceptacji prawnego środka płatniczego jakim w kraju jest pieniądz (bilon oraz banknot). Na pewnej grupie regionalnej (nie mogę zdradzić jakiej) już szykują mieszkańcy pozew zbiorowy, który zostanie dostarczony do rejonówki 11 lub 12 lipca.

[PanA]

To co mówisz, to są bzdury totalne. Tysiące podmiotów w kraju nie przyjmuje gotówki, po prostu się oznacza to jakimś komunikatem i tyle. Nie ma obowiązku przyjmowania gotówki, bo ani nie ma nakazu wprost, ani tych mitów ministerstwo finansów nie potwierdza. Zresztą co oczywiste, bo obowiązku w żadnej ustawie ani rozporządzeniu nie ma.

[pasazer_mobilisu]

Do tego nie trzeba eportmonetki. Wystarczy wykorzystać NFC na samej karcie. Oczywiście mozna oba

A no pewnie, że można kartą z NFC tylko że:
1. Część ludzi ma opór w przykładaniu karty płatniczej do urzędzienia, którego używa kontrolujący bilety
2. Część ludzi ów karty płatniczej nie ma, a KKM ma
3. Całość trwa szybciej niż przy płatności kartą. Wydaje mi się że stan takiej elektronicznej portmonetki jest też zapisany na niej samej, bo "skasowanie" biletu trwa ułamek sekundy, przy kartach płatniczych w automatach widać że zawsze trwa komunikacja z czymś dalej w celu sprawdzenia jej ważności i stanu konta

Taki sposób miasto daje samo haki na pozwy zbiorowe, za brak akceptacji prawnego środka płatniczego jakim w kraju jest pieniądz (bilon oraz banknot). Na pewnej grupie regionalnej (nie mogę zdradzić jakiej) już szykują mieszkańcy pozew zbiorowy, który zostanie dostarczony do rejonówki 11 lub 12 lipca.

Myślę że nic nie zdziałają. Ktoś to ładnie na FB w komentarzu porównał "taki mamy świat że płacimy kartą i jemy z talerzy, kiedyś było inaczej". A ze starszymi osobami jest tak jak już wcześniej wspominano - ta część która nie ma karty często ma też problem z obsługą automatu biletowego. Cała reszta osób wydaje mi się że nie ma karty na siłę, bo nieletni mogą mieć ją tak samo jak konto w banku (od 13 roku życia), a cała reszta może przebierać w gąszczu ofert z darmowym kontem i nawet darmową kartą. Gdzieniegdzie jest warunek, że po 26 roku życia trzeba zrobić kilka transakcji i/lub wydać wymaganą kwotę, by karta była darmowa, ale znów normalnie robiąc zakupy trudno tych warunków nie spełnić.

Miałem takiego znajomego (wiek 20+), który bronił się przed kartą bo jeszcze ją zgubi i mu konto wyczyszczą. Z czasem odkrył, że wycieczki do okienka w banku nie są zbyt wygodne. Potem już z kartą ale bez płatności zbliżeniowych (bo znów ktoś przyłoży "złośliwy terminal" i wyzeruje konto) funkcjonował pewien czas dopóki nie postawili mu w miejscu pracy automatu z przekąskami gdzie kartą dało się tylko zbliżeniowo zapłacić. Od roku ma Google Pay i okazało się że diabeł nie taki straszny. To samo dotyczy wzbraniających się przed aplikacjami do zakupu biletów.

[suchy]

Taki sposób miasto daje samo haki na pozwy zbiorowe, za brak akceptacji prawnego środka płatniczego jakim w kraju jest pieniądz (bilon oraz banknot). Na pewnej grupie regionalnej (nie mogę zdradzić jakiej) już szykują mieszkańcy pozew zbiorowy, który zostanie dostarczony do rejonówki 11 lub 12 lipca.

Jak PanA już napisał:

Według NBP kluczowym aspektem jest jasne, w sposób nie budzący wątpliwości (np. wywieszka o określonej treści) poinformowanie klienta o ramach oferty sprzedawcy, usługodawcy - w tym o sposobie zapłaty, tj. że zapłata następuje w określonej postaci, w tym wypadku za pomocą karty. Jeśli uprzedzony klient przystępuje do transakcji, zakupu, konsumpcji itp., to oznacza, że wyraża zgodę na taką formę płatności. Na podobnym stanowisku stoi Ministerstwo Finansów.

https://businessinsider.com.pl/twoje-pi ... ka/yt0jylb

[Locutus]

Być może pozew zbiorowy zostanie odrzucony, ale przynajmniej narobi huku w mediach. I o to chodzi.

Bo prawda jest taka, że tę szkodliwą decyzję wprowadza się właściwie z dnia na dzień, bez żadnych konsultacji społecznych. A z treści komentarzy pod postem na FB MPK wynika, że bardzo wielu ludziom się to nie podoba.

Prawda jest taka, że starsi ludzie (ale nie na tyle starzy, by mieć darmowe przejazdy) często konta czy karty nie mają. Prawda jest też taka, że wielu młodych ludzi też pierwsze konto zakłada dopiero gdy uczelnia ma przelewać stypendium… Są i tacy, co płatności zbliżeniowe wyłączają ze względów bezpieczeństwa (sam zaliczam się do tej grupy, koncept przelewu środków bez jasnej i wyraźnej autoryzacji z mojej strony po prostu mi się fundamentalnie nie podoba, niezależnie od tego jak małe jest ryzyko w praktyce). Są turyści zagraniczni, którzy mają dolne limity płatności w obcej walucie (pamiętam jak kiedyś kumpela z Niemiec usiłowała kupić bilet w automacie stacjonarnym płacąc niemiecką kartą – skończyło się to dokładnie tak jak moja próba kupna znaczków pocztowych we francuskim automacie przy pomocy polskiej karty, zanim jeszcze swoje konto w Polsce zamknąłem definitywnie – czyli maszynką, która niemalże wyświetliła na ekranie tego oto emotka: ).

I wszyscy ci ludzi po prostu dostaną w d**ę.

Czy jest to koniec świata? No nie jest. Zawsze można podróż zaplanować wcześniej, kupić sobie biletów na zapas w automacie stacjonarnym, etc. Ale jasne i klarowne jest jedno: jest to ewidentne utrudnianie ludziom życia i krok w tył.

BTW, w praktyce potrzeba będzie mieć przy sobie ZARÓWNO bilon JAK I kartę z możliwością płatności bezstykowych, bo przecież nigdy nie wiesz, czy podjedzie autobus z automatem, który akceptuje tylko bilon, czy taki z automatem akceptującym tylko karty. Do tej pory sam bilon wystarczał (z wyjątkiem linii obsługiwanych przez Mobilis).

Pozdrawiam!
LOKI

[krawiec]

I wszyscy ci ludzi po prostu dostaną w d**ę.

A jaka to część Polaków? 2%?
Tendencje są takie, żeby wyeliminować gotówkę z obiegu... W całej Europie.

[Jamnik]

I wszyscy ci ludzi po prostu dostaną w d**ę.

A jaka to część Polaków? 2%?
Tendencje są takie, żeby wyeliminować gotówkę z obiegu... W całej Europie.

To niech kupują nowe automaty z możliwością płatności tylko kartą, a te które już są i przyjmują gotówkę powinny dalej ją przyjmować. Wyłączenie tej możliwości to skrajny debilizm, głupota i nie wiem jak jeszcze inaczej to nazwać.

[Sorig]

Zgadzam się w pełni z wypowiedzią Locutusa, wygląda to na kolejną próbę szukania oszczędności.

Ale nie na każdym przystanku są automaty. U mnie np. nie ma i w najbliższej okolicy nie ma sklepu czy kiosku sprzedającego bilety. A dzieciom nie dam karty płatniczej jak same gdzieś jadą komunikacją.

A jak zwolennicy płatności wyłącznie kartą się odniosą do takiego argumentu, który został podniesiony pod postem na fb PKK?

[krawiec]

I wszyscy ci ludzi po prostu dostaną w d**ę.

A jaka to część Polaków? 2%?
Tendencje są takie, żeby wyeliminować gotówkę z obiegu... W całej Europie.

To niech kupują nowe automaty z możliwością płatności tylko kartą, a te które już są i przyjmują gotówkę powinny dalej ją przyjmować. Wyłączenie tej możliwości to skrajny debilizm, głupota i nie wiem jak jeszcze inaczej to nazwać.

Zgadzam się.

[Jamnik]

I jeszcze ten durny argument, że to m.in. przez wirusa... [Ja pier****]

[pasazer_mobilisu]

Bo prawda jest taka, że tę szkodliwą decyzję wprowadza się właściwie z dnia na dzień, bez żadnych konsultacji społecznych.

Wystarczyło od 2014 roku (kiedy i tak już poszły ploty że w niektórych autobusach się da tylko kartą) nie zamawiać automatów na gotówkę i poszłoby to gładko bez takiego oburzenia jak teraz.

Są i tacy, co płatności zbliżeniowe wyłączają ze względów bezpieczeństwa (sam zaliczam się do tej grupy, koncept przelewu środków bez jasnej i wyraźnej autoryzacji z mojej strony po prostu mi się fundamentalnie nie podoba, niezależnie od tego jak małe jest ryzyko w praktyce).

Dobrze że od kilku lat w większości smartfonów jest NFC i mamy płatności zbliżeniowe, które wymagają jednak autoryzacji.

To niech kupują nowe automaty z możliwością płatności tylko kartą, a te które już są i przyjmują gotówkę powinny dalej ją przyjmować. Wyłączenie tej możliwości to skrajny debilizm, głupota i nie wiem jak jeszcze inaczej to nazwać.

Tak jak pisałem wyżej - powinni to przemyśleć wcześniej, do Krakowa zostanie dostarczonych jeszcze kilkadziesiąt tramwajów z automatem również na gotówkę, w których ta opcja nie zostanie nigdy użyta.

Ale nie na każdym przystanku są automaty. U mnie np. nie ma i w najbliższej okolicy nie ma sklepu czy kiosku sprzedającego bilety. A dzieciom nie dam karty płatniczej jak same gdzieś jadą komunikacją.

A jak zwolennicy płatności wyłącznie kartą się odniosą do takiego argumentu, który został podniesiony pod postem na fb PKK?

Jeśli te dzieci mają 13 lat lub więcej to wystarczy założyć im konto, będąc rodzicem sam bym na to poszedł ułatwiając sobie dawanie "kieszonkowego" i sprawdzanie na co kasę wydała pociecha. Jeśli są młodsze to można albo kupić biletów papierowych na zapas albo zainstalować aplikacje i wrzucić tam parę groszy (widzieliście kiedyś dziecko bez telefonu? ) albo właśnie używać elektronicznej portomonetki, gdyby w KMK ją wprowadzili (było na to ponad 10 lat ).
Danie dziecku kilku monet też nie dawało pewności że uda się mu kupić bilet, bo automat mógł ich nie przyjąć (wrzucamy górą, wypadają dołem), "zjeść", wydrukować biały kartonik lub nic nie wydać - i znowu będąc rodzicem byłbym spokojniejszy gdyby jednak moje dziecko miało kupić bilet w inny sposób.

BTW, w praktyce potrzeba będzie mieć przy sobie ZARÓWNO bilon JAK I kartę z możliwością płatności bezstykowych, bo przecież nigdy nie wiesz, czy podjedzie autobus z automatem, który akceptuje tylko bilon, czy taki z automatem akceptującym tylko karty. Do tej pory sam bilon wystarczał (z wyjątkiem linii obsługiwanych przez Mobilis).

Od dobrych dwóch lat jeżdżę KMK bez bilonu i kart płatniczej i KMK, automaty biletowe mnie nienawidzą: ZOBACZ JAK