Deweloperzy oraz tzw. betonowanie Krakowa
Moderator: Moderatorzy
Deweloperzy oraz tzw. betonowanie Krakowa
Ale to żaden paradoks - co było wybudowane/wymyślone za komuny, to było porządne i do dziś spełnia swoją funkcję. Drogi, linie kolejowe, osiedla w wielu miastach. Gdyby nie komuna, to w Polsce nie byłoby nic. To z czego my korzystamy, to zasługa "komuny" właśnie.
A jeśli ludzie nie chcą żyć w betonowych dżunglach, to po co pchają się do Krakowa? Home Office można uprawiać też z Jasła, Przeworska i Oświęcimia, nie trzeba przeprowadzać się do Krakowa by klepać tabelki w excelu. W mityczne bajki o "możliwościach rozwoju" chyba nikt już nie wierzy, bo nikt jeszcze nie zdefiniował co się za tym pojęciem kryje.
A jeśli ludzie nie chcą żyć w betonowych dżunglach, to po co pchają się do Krakowa? Home Office można uprawiać też z Jasła, Przeworska i Oświęcimia, nie trzeba przeprowadzać się do Krakowa by klepać tabelki w excelu. W mityczne bajki o "możliwościach rozwoju" chyba nikt już nie wierzy, bo nikt jeszcze nie zdefiniował co się za tym pojęciem kryje.
Oficjalna liczba mieszkańców Krakowa: 766 tys.
Realna liczba mieszkańców Krakowa: 766 tys. zameldowanych + 200 tys. studentów + 200 tys. byłych studentów i słoików + min. 300 tys. gości ze Wschodu + dziesiątki tysięcy turystów = minimum 1,5 mln.
Realna liczba mieszkańców Krakowa: 766 tys. zameldowanych + 200 tys. studentów + 200 tys. byłych studentów i słoików + min. 300 tys. gości ze Wschodu + dziesiątki tysięcy turystów = minimum 1,5 mln.
Deweloperzy oraz tzw. betonowanie Krakowa
Gdyby nie komuna to Polska zgarnęłaby swoją część z planu Marshalla i dzisiaj bylibyśmy tylko 30-40 lat za Niemcami a nie 70.Castaway pisze:Gdyby nie komuna, to w Polsce nie byłoby nic.
O tak, zwłaszcza wielka płyta, która jest bombą z opóźnionym zapłonem. Porządne i sensownie zaplanowane to było na początku, jak były chęci i fundusze a grunt się pod nogami nie palił.Castaway pisze:co było wybudowane/wymyślone za komuny, to było porządne i do dziś spełnia swoją funkcję.
Deweloperzy oraz tzw. betonowanie Krakowa
Bo wtedy to zwykle całe osiedle było planowane naraz... Siadał zespół planistów z jednego biura, rozrysowali całe osiedle, drogi, skwerki, szkoły, przychodnie i jakoś to wyglądało... A teraz projektuje się pojedyncze bloki. A prospekty i plany pokazują bloki w otoczeniu pięknych roślin, tam gdzie często stoją inne bloki, lub jakieś obiektyLocutus pisze:Paradoksalnie najlepsze planowanie urbanistyczne było za komuny... Bloki rozmieszczone tak, że sąsiad sąsiadowi do garów nie zaglądał, dużo zieleni, parki, łąki, dzikie tereny zielone na osiedlach i pomiędzy nimi... Drzewa, trawniki, ławki, place zabaw...
Niby wielka płyta była przewidywana na 50 lat, ale ostatnie badanie potwierdziły, że te bloki mogą stać jeszcze i drugie tyle... Zwłaszcza, że teraz wiele spółdzielni mieszkaniowych inwestuje w te bloki: termomodernizują, wymieniają instalacje, wprowadzają c.c.w.Cukier pisze: O tak, zwłaszcza wielka płyta, która jest bombą z opóźnionym zapłonem. Porządne i sensownie zaplanowane to było na początku, jak były chęci i fundusze a grunt się pod nogami nie palił.
Deweloperzy oraz tzw. betonowanie Krakowa
Bądźcie przespokojni - bloki z wielkiej płyty to wyjątkowo porządna i trwała technologia wobec tego co teraz się "buduje". Wielka płyta przetrzyma wszystko, te obecne pustaczkowe "aparatamenty" zawalą się przy pierwszym lepszym pierdnęciu...
Oficjalna liczba mieszkańców Krakowa: 766 tys.
Realna liczba mieszkańców Krakowa: 766 tys. zameldowanych + 200 tys. studentów + 200 tys. byłych studentów i słoików + min. 300 tys. gości ze Wschodu + dziesiątki tysięcy turystów = minimum 1,5 mln.
Realna liczba mieszkańców Krakowa: 766 tys. zameldowanych + 200 tys. studentów + 200 tys. byłych studentów i słoików + min. 300 tys. gości ze Wschodu + dziesiątki tysięcy turystów = minimum 1,5 mln.
Deweloperzy oraz tzw. betonowanie Krakowa
Oj tak to nie działa. Przede wszystkim - ludzie przyjeżdżają za pracą i wykształceniem. Lecz to nie znaczy, że chcą żyć w "betonowej dżungli", wręcz przeciwnie - tak jak pisałem, przyjezdni z mniejszych miejscowości, a zwłaszcza wsi, często mówią jak to brakuje im przyrody w Krakowie. Zresztą my,Castaway pisze:A jeśli ludzie nie chcą żyć w betonowych dżunglach, to po co pchają się do Krakowa? Home Office można uprawiać też z Jasła, Przeworska i Oświęcimia, nie trzeba przeprowadzać się do Krakowa by klepać tabelki w excelu. W mityczne bajki o "możliwościach rozwoju" chyba nikt już nie wierzy, bo nikt jeszcze nie zdefiniował co się za tym pojęciem kryje.
Krakusi, też nie chcemy żyć w betonowej dżungli.
Nie rozumiem też argumentu o home office. Pracuję w branży IT/finansach i ludzie pracujący zdalnie to ułamek, mniejszość. A zresztą nawet ci, którzy pracują zdalnie, i tak pojawiają się regularnie w pracy - choćby ze względu na różne spotkania czy konferencje. To zresztą i tak nie zmienia faktu, że sporo przyjezdnych (zapewne zdecydowana większość) pracuje przecież w zupełnie innych branżach. No bo jak, kelner(ka) w restauracji czy pracowniczka sklepu ciuchowego miałaby pracować zdalnie?
-
- Dyrektor
- Posty: 2119
- Rejestracja: 27 kwie 2013, o 17:35
- Lokalizacja: Kraków
Deweloperzy oraz tzw. betonowanie Krakowa
Szczerze, to ten HO też jest trochę "przereklamowany" Ja np. mogę pracować sporą część czasu z domu, a bardzo często wolę... przyjść do biura. NIby wszystko spoko, możesz pracować z domu itd., ale w sumie to siedzisz sam, do nikogo się nie odezwiesz, w biurze to samo zrobić zazwyczaj szybciej (więc masz "z głowy") itd. Tzn. oczywiście, jest to mega fajna opcja, jeśli się korzysta z głową, ale patrząc i po sobie i po sporej części osób, to raczej na stałe z domu pracować bym nie chciał
Deweloperzy oraz tzw. betonowanie Krakowa
Ciekawe gdzie takie budują, bo ja od kilku lat nie widziałem w Krakowie ani jednej budowy bloków z czegokolwiek innego niż żelbet (strunobeton?). Nawet jeśli się używa pustaków, to tylko jako wypełniaczy dziur, podczas gdy szkielet to żelbet.Castaway pisze:Wielka płyta przetrzyma wszystko, te obecne pustaczkowe "aparatamenty" zawalą się przy pierwszym lepszym pierdnęciu...
Trochę to brzmi jak nakładanie szpachli na starego rozlatującego się Passata i wymianę w nim tapicerki - niby ładnej i przyjemniej, ale to że problem przestaje być widać nie znaczy że problem znika.pjetrek pisze:Zwłaszcza, że teraz wiele spółdzielni mieszkaniowych inwestuje w te bloki: termomodernizują, wymieniają instalacje, wprowadzają c.c.w.
Deweloperzy oraz tzw. betonowanie Krakowa
@Cukier, przestań gadać głupoty - to dotyczy ostatniego komentarza o blokach pokomunistycznych.
A co do betonowej pustyni i "chcenia" ludzi. Ludzie chcą mieszkać w tym, na co ich stać. Proste.
U nas miejskich mieszkań czynszowych niemal nie ma, czeka się od miasta latami. Prywatne się nie opłaca do mieszkania na stałe. A na mieszkania w dobrych lokalizacjach i w budownictwie raczej ekstensywnych po prostu nie stać, bo koszt jednego metra kwadratowego potrafi już przewyższać średnią miejską pensję.
A co do betonowej pustyni i "chcenia" ludzi. Ludzie chcą mieszkać w tym, na co ich stać. Proste.
U nas miejskich mieszkań czynszowych niemal nie ma, czeka się od miasta latami. Prywatne się nie opłaca do mieszkania na stałe. A na mieszkania w dobrych lokalizacjach i w budownictwie raczej ekstensywnych po prostu nie stać, bo koszt jednego metra kwadratowego potrafi już przewyższać średnią miejską pensję.
MKM-owie to jednak wielkie:
-
- Dyrektor
- Posty: 2119
- Rejestracja: 27 kwie 2013, o 17:35
- Lokalizacja: Kraków
Deweloperzy oraz tzw. betonowanie Krakowa
Koszt 1m2 "średnią miejską pensję" przewyższa już raczej od dawna, tyle, że mało kto kupuje przecież mieszkanie za gotówkę, a większość osób raczej na kredyt (tak, jak i wszędzie). A zarabiając już tą "średnią miejską pensję", na takie mieszkanie pozwolić sobie może sporo osób, nie mówiąc o sytuacjach, jak np. mieszkanie kupuje para
Stąd w sumie też m.in. obecny wzrost cen mieszkań, bo przy wzrastających pensjach i niskich stopach ludzie mają większą zdolność kredytową. Plus ogólny wzrost kosztów w budowlance.
Stąd w sumie też m.in. obecny wzrost cen mieszkań, bo przy wzrastających pensjach i niskich stopach ludzie mają większą zdolność kredytową. Plus ogólny wzrost kosztów w budowlance.
Deweloperzy oraz tzw. betonowanie Krakowa
Średnią jednak nie zawsze, choć chyba faktycznie dość często (choć te lepiej usytuowane to faktycznie często bardzo), chyba że medianę (ja biorę pod uwagę średnią pensję brutto), choć te dobitki czasem i do 10k przerażają.
Rośnie zamożność ludzi? Ceny mieszkań rosną jeszcze bardziej, bo sam popyt, a wzrost zamożności jeszcze tylko to potęguje.
Kredyt? No cóż, trzeba jeszcze wyżyć i ułożyć sobie życie, bo kredyt na m4 to czas 10-30 lat najczęściej.
Rośnie zamożność ludzi? Ceny mieszkań rosną jeszcze bardziej, bo sam popyt, a wzrost zamożności jeszcze tylko to potęguje.
Kredyt? No cóż, trzeba jeszcze wyżyć i ułożyć sobie życie, bo kredyt na m4 to czas 10-30 lat najczęściej.
MKM-owie to jednak wielkie:
- Locutus
- Moderator
- Posty: 7982
- Rejestracja: 19 wrz 2009, o 08:40
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Deweloperzy oraz tzw. betonowanie Krakowa
@ Castaway – Jest to jednak paradoks, bo generalnie komunistyczne planowanie to była jedna wielka porażka… Plany pięcioletnie skończyły się pustymi półkami w sklepach i koniecznością „zdobywania” nawet zwykłego papieru do d**y… A plany osiedli były naprawdę sensowne… Jeśli chodzi o życie w betonowej dżungli – koledzy już odpowiedzieli, więc tylko się podpiszę pod wypowiedziami Kaszmira i Kota Feliksa
@ Pjetrek – Przede wszystkim dzisiaj developer myśli o tym jak zarobić jak najwięcej kasy… I prowadzi to do tego, że upycha bloki jedne na drugich, bo zarabia wszakże na sprzedanym metrze kwadratowym, a nie na zieleńcach, fakcie że ludzie z jednego bloku nie mogą zaglądnąć ludziom z drugiego bloku do garnków łypiąc przez okno, etc…
Pozdrawiam!
LOKI
@ Pjetrek – Przede wszystkim dzisiaj developer myśli o tym jak zarobić jak najwięcej kasy… I prowadzi to do tego, że upycha bloki jedne na drugich, bo zarabia wszakże na sprzedanym metrze kwadratowym, a nie na zieleńcach, fakcie że ludzie z jednego bloku nie mogą zaglądnąć ludziom z drugiego bloku do garnków łypiąc przez okno, etc…
Pozdrawiam!
LOKI
Komunikacja miejska ma być dla ludzi. Nigdy na odwrót.
Deweloperzy oraz tzw. betonowanie Krakowa
Bo większość polskiego majątku oraz produkcji była wywożona do ZSRR za "ruble transferowe".Locutus pisze:@ Castaway – Jest to jednak paradoks, bo generalnie komunistyczne planowanie to była jedna wielka porażka… Plany pięcioletnie skończyły się pustymi półkami w sklepach i koniecznością „zdobywania” nawet zwykłego papieru do d**y…
MKM-owie to jednak wielkie:
Deweloperzy oraz tzw. betonowanie Krakowa
Wieżowiec pozbawi mieszkańców dostępu do słońca?
Źródło: https://news.krakow.pl/wiezowiec-pozbaw ... -do-slonca- Przy ulicy Senatorskiej deweloper chce zbudować siedmiokondygnacyjny blok. Budynek będzie prawie dwa razy wyższy niż okoliczne kamienice. Inwestycja ograniczy dostęp światła słonecznego do kilkudziesięciu mieszkań. Wszystko wskazuje na to, że inwestor otrzyma ,,WZ-etkę". Urzędnicy przygotowali już projekt decyzji - ostrzega radni dzielnicy Zwierzyniec Krzysztof Kwarciak.
- Budynek ma mieć aż 60 metrów długości. Przewidywana wysokość konstrukcji to 23 metry. Nie są planowane żadne prześwity. Dlatego spory kwartał zabudowy może zostać dosłownie odcięty od światła słonecznego. W sąsiednich kamienicach zacienione byłyby okna, które wychodzą na południe. Nową i starą zabudowę dzielić ma niewielka odległość. Dystans wynosiłbym tylko około dziesięciu metrów. Światło nie będzie miało jak się ,,wcisnąć" - przekonuje radny.
Deweloperzy oraz tzw. betonowanie Krakowa
https://wiadomosci.onet.pl/krakow/krako ... ka/w8gnq5bPrezydent Jacek Majchrowski odrzucił setki uwag złożonych przez mieszkańców i organizacje społeczne dotyczących ochrony terenów zielonych. Chodzi o przygotowywany plan zagospodarowania "Kobierzyńska". Ten swym zasięgiem obejmuje 78 hektarów. Sporą część terenu zajmują łąki, drzewa, krzewy, trawa. Jednak według urzędniczej propozycji tylko niespełna 6 proc. obszaru ma pozostać zielone.]
Link do projektu planu [PDF]
Deweloperzy oraz tzw. betonowanie Krakowa
Wrzucam to tutaj - chociaż również dobrze może to znajdować się w temacie Płaszowa i Rybitw.
Nowe miasto, biurowce (wysokościowce), 100 tys. mieszkańców i problemy komunikacyjne:
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/w-kra ... 41066.html
Nowe miasto, biurowce (wysokościowce), 100 tys. mieszkańców i problemy komunikacyjne:
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/w-kra ... 41066.html