Wieści z Krakowa - infrastruktura drogowa

[tomta1]

Jeszcze przy przystanku Wrony jest (a przynajmniej kiedyś była) warunkowa strzałka do skrętu w lewo. Ale czy jest w prawo to nie pamiętam.

[Kaszmir]

Wymiana nawierzchni na Alei Pokoju
piątek, 8 września 2017 r.

11 września rozpocznie się remont nawierzchni na Alei Pokoju na odcinku od ronda Czyżyńskiego do ronda Dywizjonu 308.


Fot. ZIKIT

Nową nawierzchnię zyskają jezdnie w obu kierunkach. W czasie prac obowiązywać będzie zwężenie do jednego pasa.

Prace – w zależności od pogody – potrwają około dwa miesiące.

Przepraszamy za utrudnienia.

http://zikit.krakow.pl/ogolne/213027,17 ... okoju.html

[Kaszmir]

Nocne prace na ul. Wrocławskiej
poniedziałek, 25 września 2017 r.

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu informuje że od nocy z wtorku na środę rozpoczną się prace drogowe na ul. Wrocławskiej w godzinach od 20.00 - 05.00 przez następne 14 nocy. Przy pracach związanych z wymianą nawierzchni odbywać się będzie ruchu wahadłowy. Równocześnie informujemy o pracach przygotowawczych również do wymiany asfaltu na ul. Mackiewicza.


Fot. ZIKIT

http://zikit.krakow.pl/ogolne/213496,17 ... kiej_.html

[Kaszmir]

Ułatwienia w czasie remontu linii kolejowej E 30
czwartek, 21 września 2017 r.

Niedawno rozpoczął się remont linii kolejowej E 30. Efektem tego remontu będzie szybkie połączenie kolejowe pomiędzy Krakowem a Katowicami, ale też zmodernizowanie szeregu wiaduktów kolejowych, rozwój kolei aglomeracyjnej oraz remonty ulic. Szczegółowo pisaliśmy o tym TUTAJ.


Fot. Piotr Hamarnik

ZIKiT pozostaje w stałym kontakcie z inwestorem, czyli PKP PLK S.A. Dzięki współpracy udaje się na bieżąco korygować prace w taki sposób, aby powodowały one możliwie jak najmniej utrudnień dla mieszkańców Krakowa. Oto jak udało się skorygować funkcjonowanie trzech ważnych ulic w czasie remontu:

Ulica Grzegórzecka

Z końcem września powrócą na nią tramwaje. Na czas remontu ruch samochodowy pod wiaduktem odbywać się będzie tylko jednym przejazdem pod wiaduktem kolejowym - w stronę ronda Grzegórzeckiego dostępne będą dwa pasy, tak jak do tej pory. Auta jadące w przeciwną stronę skierowane zostaną na objazd (przez ul. Starowiślną i ul. Podgórską). Dzięki temu rozwiązaniu zapewniona będzie płynność przejazdu tramwajów. Gdyby ruch samochodowy odbywał się w obu kierunkach jednym pasem, oznaczało by to, że każdy samochód musiałby przecinać tory tramwajowe dwukrotnie, a to powodowałoby zatory zarówno tramwajów jak i samochodów.

Ponadto postaramy się upłynnić przejazd ul. Grzegórzecką dzięki przeprogramowaniu sygnalizacji na skrzyżowaniu Dietla – Wielopole

Ulica Miodowa

Powstanie na niej przejście dla pieszych, które umożliwi dojście do przystanków komunikacji publicznej. Dla samochodów wyznaczono objazd pobliską ulicą Podgórską.

Ulica Kopernika

Na czas remontu zachowano przejście dla pieszych i przejazd dla rowerów a także dla karetek pogotowia do szpitala. Zamknięcie tej ulicy zostało skoordynowane z otwarciem skrzyżowania przy Dworcu Głównym ponieważ objazd wyznaczono ulicami Lubicz i Strzelecką. Dodatkowo ulica Kopernika na odcinku pomiędzy ulicami Strzelecką a Blich będzie dwukierunkowa.

Wszystkie te zmiany były skonsultowane z okolicznymi mieszkańcami.

http://zikit.krakow.pl/ogolne/213405,17 ... _e_30.html

[Kaszmir]

Jak podaje Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, najpóźniej w poniedziałek łatwiej będzie się jeździło na ulicy Konopnickiej i na ulicy Bora Komorowskiego. Na obu ulicach zostanie przywrócony ruch dwoma pasami.

http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/kr ... blokowane/

[Kaszmir]

http://lovekrakow.pl/aktualnosci/jacek- ... 22423.html

Od czwartku czasowo zostanie przywrócony przejazd dla samochodów pod wiaduktem na ul. Kopernika. Przejazd pod wiaduktem przy ul. Łokietka zostanie przez PKP zamknięty dopiero po całkowitym udrożnieniu przejazdu na ul. Wrocławskiej, a na skrzyżowanie Pawia-Westerplatte ruch samochodowy zostanie przywrócony pod koniec przyszłego tygodnia. W nocy z niedzieli na poniedziałek zostanie przywrócona pełna przejezdność na ul. Konopnickiej.

[Cukier]

Jacek z kopyta zaczyna kampanię wyborczą, kreując się na wielkiego wybawiciela uciśnionych. Oczywiście kierowców, zwłaszcza tych którzy w ramach akcji #jadę_na_skróty_przez_Planty muszą mieć jak najszybciej możliwość przejazdu z Westerplatte w Pawią, żeby móc do woli blokować tramwaje na Westerplatte, których jest tam obecnie na tyle dużo, że z trudem się nie blokują same o siebie.

Co do Kopernika to dobrze, że przywrócony zostanie tam ruch samochodowy, bo dzięki temu w normalnym mieście można byłoby ukrócić szkodliwy społecznie objazd przez Westerplatte i Lubicz.

Co do Łokietka zaś nie rozumiem jaki to ma związek z Wrocławską, gdzie jest 3/4 przejazdu czynne i obecne zawężenie nie ma rażącego wpływu na przepustowość. Jeśli już się nad udrożnieniem tego miejsca pochylać, to jeśli mamy do czynienia z wąskim gardłem, może warto byłoby się pozbyć największego ogranicznika przepustowości jakim jest tam sygnalizacja świetlna i na obu skrzyżowaniach przy tym przepuście postawić ronda naleśnikowe. Przy moście Wandy chyba nikt nawet nie próbuje sobie wyobrazić co by było gdyby tam nie było ronda a skrzyżowanie z sygnalizacją.

[pablo]

Co do Łokietka zaś nie rozumiem jaki to ma związek z Wrocławską, gdzie jest 3/4 przejazdu czynne i obecne zawężenie nie ma rażącego wpływu na przepustowość.

Zwężenie wiaduktu przy Łobzowie do spółki z remontem nawierzchni na Wrocławskiej niestety ma spory wpływ na przepustowość.

może warto byłoby się pozbyć największego ogranicznika przepustowości jakim jest tam sygnalizacja świetlna i na obu skrzyżowaniach przy tym przepuście postawić ronda naleśnikowe.

To rzeczywiście interesujące rozwiązanie. Pytanie tylko, czy dwa ronda tego typu w odległości kilkudziesięciu metrów od siebie mogą funkcjonować? Czy przypadkiem nie zablokuje się ulica między nimi?
Co do samego przejazdu w ciągu Łokietka, mam nadzieję, że tamtejszy przejazd się ucywilizuje w ten sposób, że obok powstanie drugi przekop i puszczony zostanie tamtędy trakt pieszo-rowerowy.

[Cukier]

To rzeczywiście interesujące rozwiązanie. Pytanie tylko, czy dwa ronda tego typu w odległości kilkudziesięciu metrów od siebie mogą funkcjonować? Czy przypadkiem nie zablokuje się ulica między nimi?

W wielu miejscach takie zespoły rond funkcjonują, zapewne dużo zależy od natężenia ruchu i tego czy będzie się miało ono gdzie rozprowadzić. Tutaj jeśli np. południowe rondo się zakorkuje i z północnego nie będzie gdzie zjechać, to pojazdy chcące wjechać na północne będą miały drogę wolną i analogicznie w drugą stronę. Zaś w razie kłopotów z funkcjonowaniem dwóch rond obok siebie, zawsze można je połączyć w jedną podpaskę, wtedy krótki odcinek pod przepustem będzie częścią obwiedni ronda = drogi z pierwszeństwem.

Co do samego przejazdu w ciągu Łokietka, mam nadzieję, że tamtejszy przejazd się ucywilizuje w ten sposób, że obok powstanie drugi przekop i puszczony zostanie tamtędy trakt pieszo-rowerowy.

Ma tam być dokładnie to samo co na Zielonym Moście, czyli jezdnia 6m i chodniki po obu stronach. Biorąc pod uwagę charakter ulicy Łokietka, fragmentaryczny ciąg rowerowy po jednej stronie wniósłby same szkody dla rowerzystów i zero korzyści. Na ulicy tego typu miejsce rowerzysty jest w ruchu ogólnym, w razie potrzeb i miejsca można też tworzyć pasy rowerowe jak na Piastowskiej. Jeśli gdziekolwiek we wspomnianej okolicy mają sens wydzielone trakty rowerowe, to jedynie na Wybickiego między Łokietka a Bratysławską. W przypadku Dra Twardego irracjonalnym jest to co proponuje ZIKiT czyli CPR na wschodnim chodniku - pomysłodawca zupełnie nie raczył pochylić się tutaj nad tym jak rowerzysta ma z tego CPRu się teleportować na jezdnię ogólną żeby przejechać pod wiaduktem do Prądnickiej. Bo nikt mi nie wmówi że ten chodnik (https://www.google.pl/maps/@50.0779709, ... 312!8i6656) to racjonalna kontynuacja wspomnianego CPRu. Prądnicka to dobry przykład miejsca, gdzie powinno się zawęzić chodniki, poszerzyć jezdnię i wytyczyć na niej pasy rowerowe.

[Kaszmir]

Jacek z kopyta zaczyna kampanię wyborczą, kreując się na wielkiego wybawiciela uciśnionych. Oczywiście kierowców, zwłaszcza tych którzy w ramach akcji #jadę_na_skróty_przez_Planty muszą mieć jak najszybciej możliwość przejazdu z Westerplatte w Pawią, żeby móc do woli blokować tramwaje na Westerplatte, których jest tam obecnie na tyle dużo, że z trudem się nie blokują same o siebie.

Problem w tym, że w tych korkach utyka też komunikacja miejska. Autobusy stoją w tunelu, na wiadukcie w ciągu Al. 29 Listopada, na Pilotów, na Dobrego Pasterza. I jest to sytuacja tu i teraz, trzeba ratować się doraźnymi rozwiązaniami.

[Cukier]

No właśnie - w korkach na Westerplatte utyka komunikacja miejska - w tym najważniejsze linie tramwajowe stanowiące szkielet poruszania się po tym mieście. Niedopuszczalne jest więc pogarszanie tej sytuacji przez wpuszczanie tam samochodów.

W tunelu jak i na wiadukcie w ciągu A29L powinny zostać wytyczone buspasy. Zwłaszcza na tym drugim obiekcie, zwłaszcza w obliczu tego że zostało wykazane, że nie zmieni to przepustowości dla samochodów, która zresztą nie powinna być najważniejsza. Głównym czynnikiem limitującym przepustowość są światła przy Nowym Kleparzu. Istotne jest, żeby tym jednym jedynym pasem podczas czerwonego światła na Kleparzu była w stanie do tego skrzyżowania przyjechać taka grupa pojazdów, by wszystkie mogły przejechać na zielonym (o ile jest miejsce za skrzyżowaniem!), zaś gdy znów będzie czerwone, to podczas niego zbierałaby się kolejna taka grupa. Przepustowość wtedy jest taka sama a drugi pas na wiadukcie niepotrzebny.

Buspas jest całkiem doraźnym rozwiązaniem, bo mówimy tu o buspasach powstałych przez przemalowanie linii, co można zrobić w 1-2 noce. Na Pilotów też moim zdaniem powinien powstać buspas i to w obu kierunkach, nawet kosztem rowerzystów - komunikacja zbiorowa jest ważniejsza.

[Outofrange]

W tunelu jak i na wiadukcie w ciągu A29L powinny zostać wytyczone buspasy. Zwłaszcza na tym drugim obiekcie, zwłaszcza w obliczu tego że zostało wykazane, że nie zmieni to przepustowości dla samochodów, która zresztą nie powinna być najważniejsza. Głównym czynnikiem limitującym przepustowość są światła przy Nowym Kleparzu. Istotne jest, żeby tym jednym jedynym pasem podczas czerwonego światła na Kleparzu była w stanie do tego skrzyżowania przyjechać taka grupa pojazdów, by wszystkie mogły przejechać na zielonym (o ile jest miejsce za skrzyżowaniem!), zaś gdy znów będzie czerwone, to podczas niego zbierałaby się kolejna taka grupa. Przepustowość wtedy jest taka sama a drugi pas na wiadukcie niepotrzebny.

Niestety- codzienne spostrzeżenia wskazują że ten wiadukt jest równie zakorkowany dla aut jak i cały kierunek "warszawski". Sytuacja może ulec zmianie po zamknięciu obwodnicy autostradowo - ekspresowej, ale póki co sytuacja jest zła. Nie ma co przy tym raczej trwać w doktrynalnym uporze, bowiem aut w Krakowie nie ubędzie z powodu ograniczania infrastruktury drogowej i szykan, przy słabej relatywnie komunikacji miejskiej (szybkość tramwajów, za duża ilość przystanków, szczątkowa sieć SKA, słaba częstotliwość, tłok, menele itd. itp.) w porównaniu do chociażby Warszawy.

Zastanawiam się czy nie lepiej byłoby nieco przebudować ten układ drogowy wokół wiaduktu tak, żeby wykorzystać ulicę Kamienną dla kierunku do Alej a dwa uwolnione pasy na wiadukcie przeznaczyć na buspasy.

[Kaszmir]

Zastanawiam się czy nie lepiej byłoby nieco przebudować ten układ drogowy wokół wiaduktu tak, żeby wykorzystać ulicę Kamienną dla kierunku do Alej a dwa uwolnione pasy na wiadukcie przeznaczyć na buspasy.

Ciekawy pomysł, wart rozważenia.

Natomiast jest też parę komplikacji. Co z ruchem indywidualnym w stronę Pawiej - trzeba by go puścić naokoło przez tunel. No i problemem mogą być też wysokie tiry - przejazd pod wiaduktem na Kamiennej ma ograniczenie 3m wysokości:
https://www.google.pl/maps/@50.0766205, ... 312!8i6656

[Arsents]

A może autobusy jadące do Kleparza skierować Kamienną?

[Cukier]

Niestety- codzienne spostrzeżenia wskazują że ten wiadukt jest równie zakorkowany dla aut jak i cały kierunek "warszawski".

No więc właśnie - skoro wszystko stoi i przed i za wiaduktem, to bez większej różnicy czy na samym wiadukcie będzie tylko 1 pas. Zaś dla autobusów buspas robiłby już kolosalną różnicę.

Nie ma co przy tym raczej trwać w doktrynalnym uporze, bowiem aut w Krakowie nie ubędzie z powodu ograniczania infrastruktury drogowej i szykan, przy słabej relatywnie komunikacji miejskiej (szybkość tramwajów, za duża ilość przystanków, szczątkowa sieć SKA, słaba częstotliwość, tłok, menele itd. itp.) w porównaniu do chociażby Warszawy.

Oczywiście że samochodów nie ubędzie, dopóki będą tak uprzywilejowane jak są obecnie, a komunikacja autobusowa musi stać w korku solidarnie ze wszystkimi. Dopóki nie będzie buspasów w newralgicznych miejscach to ludzie mają wybór - albo stać w korku siedząc wygodnie w samochodzie, albo stać w korku w ścisku w autobusie. Nie ma praktycznie ŻADNEJ motywacji ku temu by wybrać opcję drugą. Gdy zaś będą buspasy tam gdzie trzeba to będzie wybór: albo wygodne stanie w korku w samochodzie, albo niewygodna ale szybka podróż autobusem. I to już zachęci zauważalną część użytkowników samochodów.

Poza tym przez rozwiązania poprawiające przepustowość dla samochodów, samochodów nie ubędzie. Już obecnie mamy zatrważająco duży wskaźnik 500-600 pojazdów na 1000 mieszkańców. Dalsze pompowanie kasy w drogi tylko ten wskaźnik podbije.

Jedyną drogą ku normalności jest usprawnianie komunikacji zbiorowej nie przejmując się samochodami. Chyba że chcemy stać w korkach solidarnie wszyscy.

A może autobusy jadące do Kleparza skierować Kamienną?

Dawałoby to cudowne wręcz możliwości przesiadkowe na Dworcu Towarowym, jednak nie jestem przekonany co do tego, że byłoby szybciej niż przez wiadukt wzdłuż A29L po buspasie.