Pętla autobusowa Zalew Nowohucki

Forumowe projekty tras drogowych, tramwajowych, pętli.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
scyzor663
Dyrektor
Posty: 2612
Rejestracja: 26 maja 2013, o 22:15
Lokalizacja: Krowodrza Górka

Pętla autobusowa Zalew Nowohucki

#46 Post autor: scyzor663 » 3 lip 2014, o 14:05

Takie forum jest również po to, żeby dyskutować o tym co można by zmienić a więc również przedstawiać swoje pomysły. Nie wszystkie zawsze muszą być trafione, ale wiele ma sens, tyle, że niektórym się włącza zawsze "niedasizm" - chyba od ZIKiTu się zarażają. Co do autobusów na Mogilskim to pomysł się nie spodobał a jakoś jego przeciwnicy potrafili kulturalnie podać fakty bez obrażania nikogo. Widać da się. Jak nie interesują Cię takie pomysły to możesz zwyczajnie omijać te tematy, jak się z nimi nie zgadzasz to możesz napisać swoje zdanie, byle by to było napisane zgodnie z obowiązującymi zasadami kultury. Jeśli to:
Pętla przy Bulwarowej ni w piz** ni w oko.
nazywasz "mówieniem faktów a nie dyrdymałów" to widocznie mamy inne poglądy. Dziad zaczynając takim postem dyskusje automatycznie wprowadza chamską atmosferę, a chyba nie o to chodzi w dyskutowaniu ?

streng
Kierownik
Posty: 942
Rejestracja: 17 lut 2010, o 01:07
Lokalizacja: Kraków

Pętla autobusowa Zalew Nowohucki

#47 Post autor: streng » 3 lip 2014, o 14:47

Koordynacja 16/21 jest czadowa - w jedną 2+18 w drugą 18+2.
Tym bardziej przy kursowaniu wszystkiego przez Plac Centralny można było sobie podarować pozostawienie 16 na okres wakacji - ale kto bogatemu zabroni...

piechur
Inspektor
Posty: 481
Rejestracja: 13 paź 2013, o 10:43
Lokalizacja: Kraków

Pętla autobusowa Zalew Nowohucki

#48 Post autor: piechur » 3 lip 2014, o 15:07

streng pisze:Tym bardziej przy kursowaniu wszystkiego przez Plac Centralny można było sobie podarować pozostawienie 16 na okres wakacji - ale kto bogatemu zabroni...
Pewnie, niech Mistrzejowice zostaną z jedną linią tramwajową kursującą raz na 20 bądź 30 minut... :clap:

Awatar użytkownika
adamp55kr
Dyspozytor
Posty: 645
Rejestracja: 11 lut 2014, o 14:16
Lokalizacja: Krakow

Pętla autobusowa Zalew Nowohucki

#49 Post autor: adamp55kr » 3 lip 2014, o 15:54

suchy pisze: Nie no jasne, trójkątowanie na jakimś zadu*iu z dala od aut i na wydzielonym torowisku jest o wiele bardziej w *izdu niebezpieczne i zagrażające bezpieczeństwu, niż robienie tego na środku skrzyżowania jak np w GOPowskiej Sosnowsi :lmao: A i stan torowisk w GOPie też jest idealny, przecież co pół roku robią remont generalny, a szyny szlifują 4 razy dziennie :xP A tak przy okazji - twierdzisz że nikt W NORMALNYM RUCHU LINIOWYM nie zaryzykuje trójkątowania - jak rozumiem, ta tabliczka na filmiku z numerkiem 24 to nie jest numer linii, tylko to dla ozdoby tam wisi, co nie? :puppyeyes:

https://www.youtube.com/watch?v=8y1SO5KYDYI

https://www.youtube.com/watch?v=hSb1WbHYiwM
Porównajmy :
Wspomniane skrzyżowanie w Sosnowcu
http://goo.gl/maps/MfRo8
i dla porównania skrzyżowanie pod Kombinatem w Krakowie
http://goo.gl/maps/T90Of
Jak można porównywać lokalne skrzyżowanie bocznych dróg o małym natężeniu ruchu do skrzyżowania będącego częścią obwodnicy ,a w dodatku jedna z dróg jest dwujezdniowa.
Po drugie - w Sosnowcu jest to końcówka istniejąca od lat, doskonale znana okolicznym mieszkańcom. , a pomimo tego dyżuruje tam pracownik zabezpieczający manewr trójkątowania. Dodatkowo ruch innych pojazdów jest zabezpieczony sygnalizacja świetlną. Nie zauważyłem też w polu manewrowania przejścia dla pieszych.
A u nas - manewrujący tramwaj musiałby przejechać przez dwie jezdnie , dwa PDP a do tego korzystać z torowiska w ciągu ulic : Al.Solidarności /Ujastek ( czyli utrudnienie dla linii "4","16","22" i zjazdów/wyjazdów z TH.
Pozdrawiam - Adam

Słoneczny
Kierownik
Posty: 757
Rejestracja: 14 lis 2009, o 12:31

Pętla autobusowa Zalew Nowohucki

#50 Post autor: Słoneczny » 3 lip 2014, o 23:25

suchy pisze: Nie no jasne, trójkątowanie na jakimś zadu*iu z dala od aut i na wydzielonym torowisku jest o wiele bardziej w *izdu niebezpieczne i zagrażające bezpieczeństwu, niż robienie tego na środku skrzyżowania jak np w GOPowskiej Sosnowsi :lmao: A i stan torowisk w GOPie też jest idealny, przecież co pół roku robią remont generalny, a szyny szlifują 4 razy dziennie :xP A tak przy okazji - twierdzisz że nikt W NORMALNYM RUCHU LINIOWYM nie zaryzykuje trójkątowania - jak rozumiem, ta tabliczka na filmiku z numerkiem 24 to nie jest numer linii, tylko to dla ozdoby tam wisi, co nie? :puppyeyes:

https://www.youtube.com/watch?v=8y1SO5KYDYI

https://www.youtube.com/watch?v=hSb1WbHYiwM
Przeczytaj jeszcze raz post, do którego się odnosisz. Cały czas mówię o naszych, krakowskich realiach. Jeżeli ten wagon na linii 24 jest w Krakowie, to ja jestem Dziad Pokutny...
scyzor663 pisze:Takie forum jest również po to, żeby dyskutować o tym co można by zmienić a więc również przedstawiać swoje pomysły. Nie wszystkie zawsze muszą być trafione, ale wiele ma sens, tyle, że niektórym się włącza zawsze "niedasizm" - chyba od ZIKiTu się zarażają. Co do autobusów na Mogilskim to pomysł się nie spodobał a jakoś jego przeciwnicy potrafili kulturalnie podać fakty bez obrażania nikogo. Widać da się. Jak nie interesują Cię takie pomysły to możesz zwyczajnie omijać te tematy, jak się z nimi nie zgadzasz to możesz napisać swoje zdanie, byle by to było napisane zgodnie z obowiązującymi zasadami kultury. Jeśli to:
Z ZIKiTu to się roją takie chore wizje jak pętla dla ptaków, jeży i ślimaków.
scyzor663 pisze:
Pętla przy Bulwarowej ni w piz** ni w oko.
nazywasz "mówieniem faktów a nie dyrdymałów" to widocznie mamy inne poglądy. Dziad zaczynając takim postem dyskusje automatycznie wprowadza chamską atmosferę, a chyba nie o to chodzi w dyskutowaniu ?
A co, może pętla w krzakach z dala od jakiejkolwiek cywilizacji jest w odpowiednim miejscu?

Kolejna sprawa - chciałbym wierzyć, że wszyscy urażeni moim bezpośrednim językiem są tacy święci w rzeczywistości, a nie tylko na forum. Chwała hipokrytom, byle nie byli więksi ode mnie.

adamp55kr pisze: Porównajmy :
Wspomniane skrzyżowanie w Sosnowcu
http://goo.gl/maps/MfRo8
i dla porównania skrzyżowanie pod Kombinatem w Krakowie
http://goo.gl/maps/T90Of
Jak można porównywać lokalne skrzyżowanie bocznych dróg o małym natężeniu ruchu do skrzyżowania będącego częścią obwodnicy ,a w dodatku jedna z dróg jest dwujezdniowa.
Po drugie - w Sosnowcu jest to końcówka istniejąca od lat, doskonale znana okolicznym mieszkańcom. , a pomimo tego dyżuruje tam pracownik zabezpieczający manewr trójkątowania. Dodatkowo ruch innych pojazdów jest zabezpieczony sygnalizacja świetlną. Nie zauważyłem też w polu manewrowania przejścia dla pieszych.
A u nas - manewrujący tramwaj musiałby przejechać przez dwie jezdnie , dwa PDP a do tego korzystać z torowiska w ciągu ulic : Al.Solidarności /Ujastek ( czyli utrudnienie dla linii "4","16","22" i zjazdów/wyjazdów z TH.
Tutaj bezpieczeństwo i jego standardy w MPK mało kogo interesują. Również mało kogo interesuje, że dla pracownika zabezpieczającego taki manewr trzeba zrobić etat. To są szczegóły, których się nie da ołówkiem na kartce namalować, bo się nie ma łysej kredki a niebieska głupio wygląda.
"Nur von Stalingrad erzählt er nie. Wo liegt denn Stalingrad? In welchem Land ist das? Stalingrad packt er nie, irgendwie." BAP

Awatar użytkownika
scyzor663
Dyrektor
Posty: 2612
Rejestracja: 26 maja 2013, o 22:15
Lokalizacja: Krowodrza Górka

Pętla autobusowa Zalew Nowohucki

#51 Post autor: scyzor663 » 4 lip 2014, o 12:14

Właśnie chodzi o to, że pętla nie była by w krzakach i z dala od cywilizacji. Jeżeli wszystkie autobusy praktycznie pustoszeją do zera pasażerów na Struga to oznacza, że nabijanie kilometrów do Kombinatu nie ma sensu. A niestety przy Struga miejsca na pętle nie ma.

pablo
Dyrektor
Posty: 4403
Rejestracja: 25 lis 2010, o 18:18
Lokalizacja: Kraków

Pętla autobusowa Zalew Nowohucki

#52 Post autor: pablo » 4 lip 2014, o 14:38

Cukier pisze:linia "132" zostałaby wchłonięta przez linię "572", która kursowałaby przez cały dzień co 20 minut na wydłużonej trasie od węzła "Kombinat Główna Brama" do pętli "Kombinat"
Ale 132 ma też drugi koniec i uwierz mi, że mieszkańcy Prądnickiej i okolic mają dość ciągłego zawieszania 132 i korzystania jedynie ze 164, które przez pół dnia ma f24, a w wakacje nawet f30. 132 należałoby uratować poprzez przedłużenie Wrocławską, Kijowską, Nawojki i potem do Cichego Kącika albo nawrotka przy Armii Krajowej. Pojawiłoby się wiele nowych relacji, które nie są obsługiwane km, choćby Kijowska-Nawojki czy Wrocławska-Kijowska, a przesiadanie się w tych relacjach jest skomplikowane, choćby z uwagi na brak przystanku przy skrzyżowaniu Nawojki/Kijowska do kierunku centrum (linie 139, 173 itd), [czyli trzeba jechać aż do Alej], a także nadkładanie drogi przez Łobzów PKP w drugim z omawianych przypadków (144/194 przesiadka na 130). A i na Wrocławskiej przydałby się jakiś drugi autobus, bo 130 jest ciągle obcinane, a ludzi na Wrocławskiej i w okolicach nie ubywa, zaś alternatywnej linii nie posiadają. I wreszcie byłaby jakaś porządna linia, z zachodniej części miasta (choćby biurowce na AK), która omijałaby Czarnowiejską. Tylko na takie przedłużenie 132 i f20 w godzinach 5-23 potrzeba sporo pieniędzy, więc wiadomo, że łatwiej jest ją zawiesić bo wyjdzie taniej.

Awatar użytkownika
scyzor663
Dyrektor
Posty: 2612
Rejestracja: 26 maja 2013, o 22:15
Lokalizacja: Krowodrza Górka

Pętla autobusowa Zalew Nowohucki

#53 Post autor: scyzor663 » 4 lip 2014, o 14:51

Uwaga! Jestem ekspertem ( bo mieszkam w tamtym rejonie :letssin: ). "132" na końcowym odcinku to pustak, jak już kiedyś wspominałem i bardziej zapewne mieszkańcy Żabińca ucieszyliby się z jakieś częstej dowozówki do tramwaju, niż szczytowego "132", które wiecznie nie jeździ zgodnie z rozkładem.

Awatar użytkownika
adamp55kr
Dyspozytor
Posty: 645
Rejestracja: 11 lut 2014, o 14:16
Lokalizacja: Krakow

Pętla autobusowa Zalew Nowohucki

#54 Post autor: adamp55kr » 4 lip 2014, o 15:47

Linia "132" miała przed zawieszeniem takt z "138" na odcinku Wiślicka - Zdrowa. Było utrzymane f=10.
Pozdrawiam - Adam

Awatar użytkownika
tomta1
Dyrektor
Posty: 3747
Rejestracja: 14 lip 2013, o 19:48
Lokalizacja: Kraków

Pętla autobusowa Zalew Nowohucki

#55 Post autor: tomta1 » 4 lip 2014, o 18:49

Ta, a ja pamiętam czasy jak w szczycie "132" i "138" jeździły w takcie 5+10 :shy:
Tutaj znajdziesz różne mapy, schematy, obliczenia i wykazy, które dotychczas udostępniłem.

pablo
Dyrektor
Posty: 4403
Rejestracja: 25 lis 2010, o 18:18
Lokalizacja: Kraków

Pętla autobusowa Zalew Nowohucki

#56 Post autor: pablo » 4 lip 2014, o 21:07

scyzor663 pisze:"132" na końcowym odcinku to pustak,
Gdyby miało sensowny rozkład, to przestałoby być pustakiem.
tomta1 pisze:Ta, a ja pamiętam czasy jak w szczycie "132" i "138" jeździły w takcie 5+10
Ja pamiętam jak obie w szczycie miały średnio f10, ale nie wiem w jakim były wtedy takcie.

Awatar użytkownika
Cukier
Dyrektor
Posty: 10944
Rejestracja: 15 gru 2011, o 18:08
Lokalizacja: Tereny Zapleszowskie

Pętla autobusowa Zalew Nowohucki

#57 Post autor: Cukier » 5 lip 2014, o 01:50

Dziad Śmietnikowy pisze:W naszych warunkach utrzymania torowisk i wiecznej spychotechniki ZIKiT -> prowadzący, oraz wszechobecnych popieprzonych pieszych NIE MA MOŻLIWOŚCI trójkątowania w sposób bezpieczny. Wystarczy? Czy nie ma sensu się odzywać, bo wiesz lepiej?
Postawiłem warunek: GDYBY wyremontowano wyeksploatowane do granic możliwości rozjazdy przy Kombinacie. Tyle to ja sam wiem, że przy obecnym ich stanie to cud, że jadąc do przodu tramwaje nie wyskakują z szyn, a a co dopiero mówić o cofaniu.

Ale nadal nie rozumiem co tu jest takiego niebezpiecznego. Motorniczy wysadza pasażerów, skręca w lewo za zwrotnicę, idzie do tylnego panelu manewrowego i cofa na wprost. Z racji sterowania z tylnego pulpitu motorniczy widzi dokładnie wszystko przed sobą, więc taka jazda wcale nie jest mniej bezpieczna niż normalna jazda do przodu sterując z kabiny. Przejeżdżając przez drugą zwrotnicę motorniczy zamyka tylny pulpit, wraca do kabiny i odblokowuje drzwi pasażerom na przystanku początkowym
Dziad Śmietnikowy pisze:Tutaj bezpieczeństwo i jego standardy w MPK mało kogo interesują. Również mało kogo interesuje, że dla pracownika zabezpieczającego taki manewr trzeba zrobić etat. To są szczegóły, których się nie da ołówkiem na kartce namalować, bo się nie ma łysej kredki a niebieska głupio wygląda.
Nawet gdyby zatrudnić etatowego pracownika zabezpieczającego manewr trójkątowania, i nawet gdyby mu zapłacić 2200 zł na miesiąc to i tak wyjdzie trzydzieści razy taniej niż puste przebiegi do Kopca Wandy.
Dziad Śmietnikowy pisze:Forum jest po to by dyskutować, a nie po to by klaskać uszami, bo ktoś sobie coś ubzdurał, a należy mu sie posłuch, bo postów naklepał, czy miał coś do powiedzenia, czy nie.
Żeby dyskutować wypadałoby w przerwie między docinkami wtrącić jakiś argument, najlepiej sensowny..
Dziad Śmietnikowy pisze:
Cukier pisze:Pewnie, dopowiadaj swoje. Nikt nie mówi o komunikacji na poziomie CENTRUM. Mnie cały czas chodzi o osiągnięcie dla terenów zapleszowskich komunikacji porównywalnej z tą dostępną w innych peryferyjnych rejonach Krakowa o porównywalnej gęstości zabudowy takich jak: Podwierzbie, Kosocice, Barycz, Soboniowice, Zbydniowice, Sidzina, Tyniec, Podgórki Tynieckie, Bielany, Przegorzały, Zakamycze czy Tonie.
No ciekawe, że chcesz równania w dół, bo póki co akurat z Pleszowa kursują autobusy przez każdą możliwą wiochę.
Równaj w dół? Chciałbym, żeby na Pleszowie był taki "dół" jak mają chociażby w Soboniowicach - autobus co 30-60 minut dowożący do Wielickiej gdzie normalnie jest 39 kursów tramwajowych/h oraz pokaźna ilość autobusów dalekobieżnych na Kamieńskiego. Z jedną przesiadką można dojechać praktycznie w każdy rejon miasta, a połączenie np. w kierunku pierwszej obwodnicy jest na tyle częste, że na przesiadkę w tym kierunku praktycznie nie traci się w ogóle czasu.
Dziad Śmietnikowy pisze:Macie cholernego pecha, że ktoś wybudował linię tramwajową, szkoda tylko, że do opornych mózgownic nie dociera, że likwidacja linii, którą za kilka-kilkanaście lat bedzie trzeba odtworzyć z uwagi na rozwój terytorialny miasta jest głupotą i nie ma żadnego ekonomicznego uzasadnienia.
To kilka-kilkanaście lat już całkiem długo trwa i dalej nic konkretnego z tego nie wynika. Zresztą nawet jeśli do czegoś dojdzie to linia i tak będzie musiała zostać odtworzona od podstaw bo z tego co obecnie jest się nic nie nada do dalszej eksploatacji.. No, może podtorze. Ale tego przez te kilka-kilkanaście lat raczej nikt nie rozkradnie :hihi:
Dziad Śmietnikowy pisze:Zapleszowianie, ojej, jakże mi żal... doskonale wiedzieli, ze mieszkają na wsi. Ci, którzy się tam przenieśli zrobili to samo co arcyważni mieszkańcy Zielonek... chcieli na peryferia, a teraz chcą wygód jak w centrum.
Powtarzasz się. Już raz wytłumaczyłem - nikt nie chce komunikacji jak w centrum. Ja chcę jedynie komunikacji równie dobrej jak ta w innych rejonach miasta o porównywalnej gęstości zabudowy, czyli w twoim języku "na wsiach", które zresztą już wymieniłem. Chyba że Zbydniowice czy Soboniowice to nie są wsie, bo na to "zaszczytne" określenie zasługują tylko tereny na wschód od Kombinatu..

I tak, doskonale wiem, że te tereny mają zabudowę typowo wiejską, więc nie domagam się np. f~20 na "111". Domagam się jedynie sensownej częstotliwości 60min na większości linii i częstotliwości 30min w szczycie na dwóch najbardziej obłożonych liniach. Nie są to wygórowane żądania, zresztą w dużej mierze tak wygląda stan obecny. Naprawdę - na częstotliwość linii pleszowskich nie narzekam. Narzekam na WARUNKI PRZESIADKOWE, które na Pleszowie są TRAGICZNE i jedne z najgorszych w mieście (gorzej mają chyba jedynie pasażerowie "221" w weekendy)

Rozwiązania tego problemu są dwa: albo poprawa warunków przesiadkowych na Pleszowie - co jest nieopłacalne, albo wydłużenie linii kończących na Pleszowie do miejsca gdzie sensowne warunki przesiadkowe są. Najbliższym takim miejscem jest Kombinat. A tramwaje? Jeśli już koniecznie muszą jeździć to w najmniejszej możliwej ilości, bo i tak będą wozić muchy.
Dziad Śmietnikowy pisze:Nikomu nie przeszkadza, tylko tym, którzy mieszkają przy Okulickiego, no ale przecież kij z nimi, prawda?
Ciekawi mnie w jaki sposób miałaby im ulżyć S7 na odcinku Igołomska - Łowińskiego/Kocmyrzowska. Niezmiernie mnie ciekawi..

Okulickiego, podobnie jak Opolskiej, może pomóc jedynie północna obwodnica. A na nią raz że się póki co nie zanosi, a dwa że pierw to ona powinna powstać, a dopiero potem powinna zostać domknięta do Igołomskiej.
Dziad Śmietnikowy pisze:Nie mniej chore wizje od twoich, z tą różnicą, że on nie depta starych mieszkańców i nie ma w d**ie działkowców, mówiąc, ze to najmniejsze zło, bo doskonale zna konsekwencje takiego zachowania.
Wiesz, z inwestycjami to jest tak, że nie da się zrobić jajecznicy bez rozbijania kilku jajek. I w porównaniu z innymi inwestycjami, gdzie WYSIEDLA się ludzi, pozbawiając ich DOMU, można powiedzieć, że zajęcie paru ogródków to mniejsze zło. Chociaż też - mniejsze, ale wciąż zło, i tego mam świadomość.
bielanek pisze:Z 16 korzystam już rzadziej niż kiedyś, ale nadal korzystam. I muszę powiedzieć, że fakt, od Placu Centralnego nie ma już wielu pasażerów, ale nie jest znowu tak, że jeździ zawsze pusta. Stanowi - przynajmniej w tygodniu - dobre połączenie z rejonem Klasztoru w Mogile i centrum Com-com Zone. Nie przychylam się do takiej propozycji ze względu na to, iż dojazd w te rejony nie zapewni 123, 153 czy 193 z racji tego, że kursują za rzadko i za długo. 16 jest dużo pewniejsze a czas przejazdu jest dwukrotnie krótszy w porównaniu z autobusem. W przypadku przesiadki na Twoje nowe 172 można by to zachować tylko wtedy gdy byłaby synchronizacja 16 z 172, a to dobrze wiemy jest nierealne przynajmniej w tygodniu, a w sytuacji gdy akurat ucieknie to czekamy 20min na kolejne.
Chodzi Ci o dojazd z Mistrzejowic? Przecież w tej relacji nie musiałbyś jechać "16"+"172" tylko mógłbyś złapać pierwszy lepszy mistrzejowicki tramwaj do DH Wanda i tam się przesiąść w "172". Albo mając więcej czasu i chcąc zaoszczędzić na biletach zawsze możesz wybrać "123", które może i w wakacje ma skandaliczny rozkład, ale w roku szkolnym nie jest tak najgorzej.

No i powiedzmy sobie szczerze - jak duży jest potok z Mistrzejowic do os. Na Skarpie / Klasztornej / Hutnika? Na tyle duży by było warto utrzymywać w tej relacji tramwaj?
Sgriffin pisze:Dziad przynajmniej mówi fakty, a nie dyrdymały wzięte nie wiadomo skąd
Taaak, zwłaszcza z tym, że domagam się komunikacji jak w centrum :rotfl:
Sgriffin pisze:dyrdymały wzięte nie wiadomo skąd vide autobusy na Mogilskim.
Doprawdy, jak można było wpaść na tak głupi pomysł jak próba ułatwienia przesiadki z autobusu na tramwaj.. :cry:
Sgriffin pisze:Te wszystkie pomysły robią się powoli po prostu co raz głupsze
Biorąc pod uwagę to ile osób jest "za" a ile "przeciw" - polemizowałbym..
Sgriffin pisze: Tak de facto to tylko jeden projekt w ostatnim czasie był tu dobry - nocne co 20 minut - poparte badaniami, ba nawet na Politechnice dostały wyróżnienie. I to jest porządna robota, a nie rysowanie co mi się przyśni.
Ten projekt ma jedną wspólną cechę z moim (odnośnie wydłużenia linii pleszowskich bliżej Huty) - bazuje na tym że za dwa kusy tramwaju można puścić trzy kursy autobusu z korzyścią dla pasażerów. Tyle że likwidacja nocnych tramwajów jest względnie prosta, bo przez przeszło 20-lat ich nie było i nic się nikomu od tego nie stało, o tyle likwidacja tramwajów do Pleszowa jest problematyczna bo torowisko zostałoby bez obsługi (= złomiarze) a zwinąć się go nie da bo raz że spadnie propagandowa łączna długość torowisk w mieście o parę km, a dwa że potem rzekomo jego odbudowa dokładnie tym samym szlakiem będzie na szarym końcu na liście najpilniejszych inwestycji - niezależnie od tego jak się ukształtują potoki..
pablo pisze:Ale 132 ma też drugi koniec i uwierz mi, że mieszkańcy Prądnickiej i okolic mają dość ciągłego zawieszania 132 i korzystania jedynie ze 164, które przez pół dnia ma f24, a w wakacje nawet f30.
Niestety okolice ciągu krowoderskiego wyglądają właśnie tak, że jest jeden mocny ciąg gdzie jest tramwaj co 2-3 minuty, a wokół niego komunikacja jest w znacznie gorszym stanie. Z Żabińcem jest problem takiej natury że to budownictwo typu "deweloperka" gdzie architekt nie pomyślał że ludzie mogą chcieć poruszać się czymś innym niż samochód, więc miejsca na pętlę czy nawet przejazd dla autobusu nie zostawił. Może budowane połączenie z ul. Siemaszki pozwoli na uruchomienie tam dowozówki obsługiwanej Verem.. bo tak to gdyby mi przyszło mieszkać na takim Żabińcu to najpewniej postawiłbym na rower albo w dojeździe do Krowodrzy Górki / Bratysławskiej / Prądnickiej albo od razu do miejsca docelowego. Autobusy na Prądnickiej to żadna sensowna alternatywa..
pablo pisze:132 należałoby uratować poprzez przedłużenie Wrocławską, Kijowską, Nawojki i potem do Cichego Kącika albo nawrotka przy Armii Krajowej. Pojawiłoby się wiele nowych relacji, które nie są obsługiwane km, choćby Kijowska-Nawojki czy Wrocławska-Kijowska, a przesiadanie się w tych relacjach jest skomplikowane, choćby z uwagi na brak przystanku przy skrzyżowaniu Nawojki/Kijowska do kierunku centrum (linie 139, 173 itd), [czyli trzeba jechać aż do Alej], a także nadkładanie drogi przez Łobzów PKP w drugim z omawianych przypadków (144/194 przesiadka na 130).
Nie mój rejon więc nie mi oceniać czy taka relacja obroniłaby się potokami, może masz rację, może nie :)
pablo pisze:A i na Wrocławskiej przydałby się jakiś drugi autobus, bo 130 jest ciągle obcinane, a ludzi na Wrocławskiej i w okolicach nie ubywa, zaś alternatywnej linii nie posiadają.
Ja bym powiedział, że nie tyle trzeba alternatywy, co wzmocnienia "130" bo lepsza jedna mocna linia niż dwa potworki. I zgoda, ciągłe obcinanie "130" jest skandaliczne.

Słoneczny
Kierownik
Posty: 757
Rejestracja: 14 lis 2009, o 12:31

Pętla autobusowa Zalew Nowohucki

#58 Post autor: Słoneczny » 5 lip 2014, o 08:27

Cukier pisze: Postawiłem warunek: GDYBY wyremontowano wyeksploatowane do granic możliwości rozjazdy przy Kombinacie. Tyle to ja sam wiem, że przy obecnym ich stanie to cud, że jadąc do przodu tramwaje nie wyskakują z szyn, a a co dopiero mówić o cofaniu.
Bo remont pomoże na chwilę, dlatego piszę o utrzymaniu, a nie o stanie.
Cukier pisze:Ale nadal nie rozumiem co tu jest takiego niebezpiecznego. Motorniczy wysadza pasażerów, skręca w lewo za zwrotnicę, idzie do tylnego panelu manewrowego i cofa na wprost. Z racji sterowania z tylnego pulpitu motorniczy widzi dokładnie wszystko przed sobą, więc taka jazda wcale nie jest mniej bezpieczna niż normalna jazda do przodu sterując z kabiny. Przejeżdżając przez drugą zwrotnicę motorniczy zamyka tylny pulpit, wraca do kabiny i odblokowuje drzwi pasażerom na przystanku początkowym
Poza manewrowaniem w dość sporym ruchu samochodowym jest jeszcze wspaniała nowohucka młodzież, o której chyba zapominasz.

Cukier pisze:Nawet gdyby zatrudnić etatowego pracownika zabezpieczającego manewr trójkątowania, i nawet gdyby mu zapłacić 2200 zł na miesiąc to i tak wyjdzie trzydzieści razy taniej niż puste przebiegi do Kopca Wandy.
Z tym, że po raz kolejny nie widzisz różnicy, kto za co płaci. Za wzkm płaci ZIKiT, za etat musiałoby MPK, ciekawe skąd, z magicznego woreczka przeznaczonego na przykład na remonty taboru? Faaaajnie.

Cukier pisze:Żeby dyskutować wypadałoby w przerwie między docinkami wtrącić jakiś argument, najlepiej sensowny..
Jak ktoś jest zaślepiony, to nie widzi ich nigdzie.
Cukier pisze: Równaj w dół? Chciałbym, żeby na Pleszowie był taki "dół" jak mają chociażby w Soboniowicach - autobus co 30-60 minut dowożący do Wielickiej gdzie normalnie jest 39 kursów tramwajowych/h oraz pokaźna ilość autobusów dalekobieżnych na Kamieńskiego. Z jedną przesiadką można dojechać praktycznie w każdy rejon miasta, a połączenie np. w kierunku pierwszej obwodnicy jest na tyle częste, że na przesiadkę w tym kierunku praktycznie nie traci się w ogóle czasu.
Czasowo nie, Trasowo tak. Z jedną przesiadką, no tak, dwie a jedna to już piekło. Ktoś wybiera takie a nie inne miejsce zamieszkania, a potem ma problem, bo KM zła i ma mieć już. Efekt jest taki, że w centrum znów coś muszą zabrać, tak? Z pustego to i Salomon...

Cukier pisze:To kilka-kilkanaście lat już całkiem długo trwa i dalej nic konkretnego z tego nie wynika. Zresztą nawet jeśli do czegoś dojdzie to linia i tak będzie musiała zostać odtworzona od podstaw bo z tego co obecnie jest się nic nie nada do dalszej eksploatacji.. No, może podtorze. Ale tego przez te kilka-kilkanaście lat raczej nikt nie rozkradnie :hihi:
Ty zacząłeś pisać o cofaniu się kombinatu (cokolwiek to znaczy). Otwarcie Arcellora to pierwszy krok do szerszych inwestycji na terenie. Poza tym przygotowanie działek pod inwestycje już od paru lat trwa, no ale chyba o tym nie wiesz. Byłeś na kombinacie? Jakoś w ciągu... hmmm 3 ostatnich lat?

Poza tym kolejna sprawa banalna, a widzę że nie wiesz - remont, jakikolwiek, zawsze będzie tańszy od projektowania linii od nowa.

Cukier pisze:Powtarzasz się. Już raz wytłumaczyłem - nikt nie chce komunikacji jak w centrum. Ja chcę jedynie komunikacji równie dobrej jak ta w innych rejonach miasta o porównywalnej gęstości zabudowy, czyli w twoim języku "na wsiach", które zresztą już wymieniłem. Chyba że Zbydniowice czy Soboniowice to nie są wsie, bo na to "zaszczytne" określenie zasługują tylko tereny na wschód od Kombinatu..
Klient trochę inny, inne znajomości to jest jedno. A poza tym nie wiem skąd u ciebie przeświadczenie o równości kogokolwiek w tym mieście. Huta jest kopana po tyłku a Ty się dziwisz obsłudze pleszowa i liczysz nie wiadomo na co. Tylko powstanie kilku zakładów pracy na terenie AM po jego otwarciu daje szanse na poprawę.
Cukier pisze:I tak, doskonale wiem, że te tereny mają zabudowę typowo wiejską, więc nie domagam się np. f~20 na "111". Domagam się jedynie sensownej częstotliwości 60min na większości linii i częstotliwości 30min w szczycie na dwóch najbardziej obłożonych liniach. Nie są to wygórowane żądania, zresztą w dużej mierze tak wygląda stan obecny. Naprawdę - na częstotliwość linii pleszowskich nie narzekam. Narzekam na WARUNKI PRZESIADKOWE, które na Pleszowie są TRAGICZNE i jedne z najgorszych w mieście (gorzej mają chyba jedynie pasażerowie "221" w weekendy)
Było nie rozkradać cementowni, to by był i zakład i warunki przesiadkowe.
Cukier pisze:Rozwiązania tego problemu są dwa: albo poprawa warunków przesiadkowych na Pleszowie - co jest nieopłacalne, albo wydłużenie linii kończących na Pleszowie do miejsca gdzie sensowne warunki przesiadkowe są. Najbliższym takim miejscem jest Kombinat. A tramwaje? Jeśli już koniecznie muszą jeździć to w najmniejszej możliwej ilości, bo i tak będą wozić muchy.
A co jest opłacalnego w wydłużeniu do Kombinatu? też nic ]:->

Cukier pisze:Ciekawi mnie w jaki sposób miałaby im ulżyć S7 na odcinku Igołomska - Łowińskiego/Kocmyrzowska. Niezmiernie mnie ciekawi..
A gdzie to napisałem? Skomentowałem twój bzdurny tekst, że Okulickiego itd. spisuje się całkiem nieźle.

Okulickiego, podobnie jak Opolskiej, może pomóc jedynie północna obwodnica. A na nią raz że się póki co nie zanosi, a dwa że pierw to ona powinna powstać, a dopiero potem powinna zostać domknięta do Igołomskiej.
Cukier pisze:Wiesz, z inwestycjami to jest tak, że nie da się zrobić jajecznicy bez rozbijania kilku jajek. I w porównaniu z innymi inwestycjami, gdzie WYSIEDLA się ludzi, pozbawiając ich DOMU, można powiedzieć, że zajęcie paru ogródków to mniejsze zło. Chociaż też - mniejsze, ale wciąż zło, i tego mam świadomość.
Równie dobrze można na Bulwarowej między Al. Solidarności a Wojciechowskiego bodajże wygospodarować kilka zatok dla autobusów, a nie od razu oraź działki i robić pętlę. Pętlę i tak oddaloną od ostatniego sensownego przystanku.

Cukier pisze:No i powiedzmy sobie szczerze - jak duży jest potok z Mistrzejowic do os. Na Skarpie / Klasztornej / Hutnika? Na tyle duży by było warto utrzymywać w tej relacji tramwaj?
Nie wiem czy masz świadomość, ale utrzymywanie tramwaju nie jest opłacalne w żadnym wypadku na rzecz linii autobusowej.

Cukier pisze:Doprawdy, jak można było wpaść na tak głupi pomysł jak próba ułatwienia przesiadki z autobusu na tramwaj.. :cry:
Doprawdy, gdyby się technicznie dało, to byłaby już dawno.

Cukier pisze:Biorąc pod uwagę to ile osób jest "za" a ile "przeciw" - polemizowałbym..
Kółka wzajemnej adoracji tym się charakteryzują, na ogół dlatego, że przez długi czas nie mają oponentów. Nie słodziłbym sobie aż tak bardzo.
"Nur von Stalingrad erzählt er nie. Wo liegt denn Stalingrad? In welchem Land ist das? Stalingrad packt er nie, irgendwie." BAP

Awatar użytkownika
maria
Dyrektor
Posty: 1014
Rejestracja: 22 wrz 2009, o 08:45
Lokalizacja: Kraków NH

Odp: Pętla autobusowa Zalew Nowohucki

#59 Post autor: maria » 5 lip 2014, o 08:43

Dziad Śmietnikowy pisze:
Cukier pisze:Ale nadal nie rozumiem co tu jest takiego niebezpiecznego. Motorniczy wysadza pasażerów, skręca w lewo za zwrotnicę, idzie do tylnego panelu manewrowego i cofa na wprost. Z racji sterowania z tylnego pulpitu motorniczy widzi dokładnie wszystko przed sobą, więc taka jazda wcale nie jest mniej bezpieczna niż normalna jazda do przodu sterując z kabiny. Przejeżdżając przez drugą zwrotnicę motorniczy zamyka tylny pulpit, wraca do kabiny i odblokowuje drzwi pasażerom na przystanku początkowym
Poza manewrowaniem w dość sporym ruchu samochodowym jest jeszcze wspaniała nowohucka młodzież, o której chyba zapominasz.
Eee? Przepraszam, mógłbyś wyjaśnić czym nowohucka młodzież różni się od młodzieży z innych dzielnic i dlaczego miałaby przeszkadzać w trójkątowaniu skoro nie przeszkadza przy zawracaniu tramwaji na pętlach?
Rozwinięte miasto to nie takie, w którym biedni jeżdżą samochodami. W rozwiniętym mieście bogaci podróżują komunikacją publiczną - Enrique Penalosa.

Słoneczny
Kierownik
Posty: 757
Rejestracja: 14 lis 2009, o 12:31

Pętla autobusowa Zalew Nowohucki

#60 Post autor: Słoneczny » 5 lip 2014, o 12:07

maria pisze: Eee? Przepraszam, mógłbyś wyjaśnić czym nowohucka młodzież różni się od młodzieży z innych dzielnic i dlaczego miałaby przeszkadzać w trójkątowaniu skoro nie przeszkadza przy zawracaniu tramwaji na pętlach?
Właśnie się nie różni. Lubi robić psikusy po prostu, a przy bieganiu Motormana z przodu na tył i spowrotem będzie miała pole do popisu.
"Nur von Stalingrad erzählt er nie. Wo liegt denn Stalingrad? In welchem Land ist das? Stalingrad packt er nie, irgendwie." BAP

ODPOWIEDZ

Wróć do „1. Projekty infrastruktury transportowej”