Pętla autobusowa Zalew Nowohucki
Moderator: Moderatorzy
Pętla autobusowa Zalew Nowohucki
Dlatego Cukier pisze o mieszkańcach Huty walczących o zachowanie układu urbanistycznego (wpisanego zresztą do rejestru zabytków)... Nadzieja w tym, że konserwator zabytków nie da się przekupić i nie da zgody na estakadę w tym miejscu.
Rozwinięte miasto to nie takie, w którym biedni jeżdżą samochodami. W rozwiniętym mieście bogaci podróżują komunikacją publiczną - Enrique Penalosa.
Pętla autobusowa Zalew Nowohucki
Głównie temu, że obecnie wiele linii wozi od Struga do Kombinatu tylko pojedyncze osoby i szkoda marnowania tylu wzkm. Zauważyło to miasto, skracając "501" najsampierw do Przyjaźni, a następnie wydłużając je do Struga (pomijam fakt że było to też motywowane zarówno chęcią oszczędności oraz brakiem miejsca na Przyjaźni). Tyle że końcówka na takim kryterium ulicznym do najszczęśliwszych nie należy. Zapraszam pod Kombinat dowolnym kursem autobusu tam kończącym i zobaczyć ile osób wsiada pod Kombinatem, a ile na Struga. (Szkoda, że po pomiarze na "132" nie zrobiłem sobie zdjęcia karty pomiarowej ).Dziad Śmietnikowy pisze:Powiedz komu ma służyć pętla w miejscu, w którym dziś nie ma nawet przystanku.
A taka pętla byłaby jednocześnie dobrym impulsem do wzmocnienia chociażby "139", by dodatkowe kursy nie woziły tlenu na końcowym, kilometrowym odcinku.
Generalnie też widziałbym układ linii tak jak Cukier (choć z tym połączeniem "132" i "572" to tak mi się średnio wydaje by tak było), a co do wariantu W1R, można by tam skrócić "139" i "149", wydłużyć tam "172", "117" i linie zapleszowskie.
Pomysł z "172" do stadionu Hutnika – jakbym znał jakieś szczegóły to może bym się wypowiedział, choć w tamtych okolicach Huty bywam rzadko.
Kto jak kto, ale osoba mieszkająca w tamtych okolicach, która widzi zapełnienie linii tam kursujących oraz, co ważniejsze, ich specyfikację, chyba wie lepiej... No ale na tym forum mieszkaniec Borku zna w szczegółach problemy Krowodrzy Górki, a osoba mieszkająca na Prądniku Czerwonym doskonale zna specyfikację linii kursujących na Swoszowicach i wie co byłoby tam lepszeDziad Śmietnikowy pisze:Najmniejszym złem to jest odsunięcie od głosu osób, którym się coś wydaje, bo mieszkają na wsi. Sorry, ale to, że masz ogródek pod domem (a może i poooole.... moorgi czy jak to się tam na wsi mówi...), nie oznacza, że możesz go zabrać resztce seniorów, którzy Nową Hutę budowali i nazywać to mniejszym złem. Powiedz jeszcze, że alternatywą jest zasypanie zalewu.
Komunikacja na terenie Nowej Huty ma służyć mieszkańcom tych okolic. Jeśli ktoś spoza tej dzielnicy będzie mówił, jak to ma tu wyglądać, to ni dziwota, że potem komunikacja schodzi na psy. To zresztą dotyczy każdego rejonu miasta.
Nie znam specyfikacji każdego rejonu miasta – nie wiem czy dla Prądnika/Bronowic lepsze by było częstsze "118" czy "120" oraz czy lepiej zmienić trasę czy nie. Nie wiem, więc się nie wypowiadam na takie tematy. A z tego co widzę to niektórzy na tym forum brną w dewizę nie znam się, to się wypowiem.
Nawet nie wiesz co to morga...
Tutaj znajdziesz różne mapy, schematy, obliczenia i wykazy, które dotychczas udostępniłem.
Pętla autobusowa Zalew Nowohucki
My mieszkańcy wioch bardzo przepraszamy za przyłączenie nas do Nowej Huty. Postaramy się nie robić już więcej problemów w zakresie KM i obiecujemy, że jak tylko będziemy musieli się udać w kierunku Nowej Huty lub Centrum wybierzemy własne pojazdy, co by nie narażać na straty budżet Krakowa.Dziad Śmietnikowy pisze:Problemem jest że ktoś wsie wokół NH zrobił osiedlami. A wielcy Państwo z osiedli Nowej Huty domagają się KM na poziomie centrum, przy czym ich potoki i wzkm. wymagają znaczącej dopłaty z budżetu.
A tak poważnie. Zastanów się czasami, zanim coś napiszesz. Nie masz pojęcia co działo się w latach 50 ubiegłego wieku, kiedy wsie były przyłączane do Krakowa i dlaczego to zrobiono.
-
- Dyrektor
- Posty: 1098
- Rejestracja: 1 cze 2013, o 23:00
Pętla autobusowa Zalew Nowohucki
No ok, ale niestety będzie, albo estakada, albo nic, to ja wole estakadę. Zresztą estakady jeszcze przez 20 lat nie zobaczymy, a do tego czasu budynki administracyjne huty się rozpadną same.maria pisze:Zepsucie osi widokowej z Pl. Centralnego na budynki administracyjne Huty?
Pętla autobusowa Zalew Nowohucki
Co jest lepsze: trójkątowanie czy robienie ok. 3 km na pusto przez samego motorniczego? Biorąc pod uwagę cenę pockm 13,13zł daje to 40zł wyrzucone w błoto na kółko. W ciągu dnia dla "21" mającego ok. 55 kursów daje to 2200 zł wyrzucone w błoto.Dziad Śmietnikowy pisze:Hahahaha trójkątować... a to paradne. Niedługo wymyślisz jednotor na pleszów i odcinek od Kombinatu na wstecznym. Otrząśnij się człowieku.
W wielu miejscach na świecie tramwaje normalnie trójkątują, w innych miejscach kończą trasę poprzez zmianę czoła na przejazdówce. Pętla to nie jest jedyne rozwiązanie. Może i najwygodniejsze bo motorniczy może się w ogóle nie ruszać z miejsca, ale też budowa pętli jest droga i wymaga sporo miejsca. Remont kilku zwrotnic który umożliwi trójkątowanie jest przy tym bardzo tanią alternatywą.
A co do jednotoru to nie wiem czy wiesz, ale nie w każdym przypadku to rozwiązanie jest tańsze. Na długich odcinkach, gdzie tramwaje jeżdżą rzadko (vide łódzkie linie podmiejskie) być może jest to opłacalne. Zaś na relatywnie krótkim odcinku jakim jest Igołomska koszty utrzymania zwrotnic związanych z wjazdem/wyjazdem na jednotor oraz ewentualnymi mijankami bardzo szybko przewyższyłby jednorazowy koszt wybudowania drugiego toru i eksploatacji odcinka dwutorowego.
Zresztą nie wiem po co ja w ogóle się wysilam na stosowanie logicznej argumentacji w dyskusji z tobą, skoro z twojej strony można liczyć jedynie na chamskie odzywki i docinki, które notabene administracja toleruje nie wiem czemu.
Pewnie, dopowiadaj swoje. Nikt nie mówi o komunikacji na poziomie CENTRUM. Mnie cały czas chodzi o osiągnięcie dla terenów zapleszowskich komunikacji porównywalnej z tą dostępną w innych peryferyjnych rejonach Krakowa o porównywalnej gęstości zabudowy takich jak: Podwierzbie, Kosocice, Barycz, Soboniowice, Zbydniowice, Sidzina, Tyniec, Podgórki Tynieckie, Bielany, Przegorzały, Zakamycze czy Tonie.Dziad Śmietnikowy pisze:A wielcy Państwo z osiedli Nowej Huty domagają się KM na poziomie centrum, przy czym ich potoki i wzkm. wymagają znaczącej dopłaty z budżetu.
Zepsucie walorów widokowych al. Solidarności i ogólny zgrzyt między "nowoczesną" estakadą a budownictwem socrealistycznym.CzynDobro4Fun pisze:A można wiedzieć, dlaczego mieszkańcy mieliby tak gorliwie walczyć o tunel? Co jest złego w estakadzie w tym miejscu?
Masz może lepszy pomysł co zrobić ze "132"? Jeśli jej wzkm jakoś nie spożytkujemy to ZIKiT po prostu tą linię zlikwiduje nie dając nic w zamian a jest ku temu na świetnej drodze, bo linia jest zawieszana przy każdej nadarzającej się okazji.tomta1 pisze: (choć z tym połączeniem "132" i "572" to tak mi się średnio wydaje by tak było)
Chodzi generalnie o zastąpienie "16". Praktyka pokazuje, że linie huckie kursujące przez Ptaszyckiego do Kopca to wybitne tlenowozy. Była "20" - zlikwidowano. Była "17" - zlikwidowano. Do tego generalnie tam gdzie się kończy al. Jana Pawła II tam też się kończą znaczące potoki pasażerskie. Ulicą Ptaszyckiego (pomijając tranzyt do Pleszowa) jedzie już parę osób, z czego większość wysiada przy Hutniku. Dalej często jedzie już sam motorniczy i tu również mamy bezsensowne nabijanie wzkm analogicznie jak na Ujastku Mogilskim w przypadku linii kończących na Kopcu od strony Kombinatu.tomta1 pisze:Pomysł z "172" do stadionu Hutnika – jakbym znał jakieś szczegóły to może bym się wypowiedział, choć w tamtych okolicach Huty bywam rzadko.
Zastąpienie "16" na odcinku Plac Centralny - Kopiec Wandy linią "172" na odcinku Al. Przyjaźni - KS Hutnik wyszłoby taniej dzięki tańszej stawce za wzkm, odcinek też chyba byłby minimalnie krótszy. Pasażerowie też by mogli zyskać bo "172" wykonuje więcej kursów, zwłaszcza w weekendy.
Plusy i minusy zamiany "16" na "172"?
+ więcej kursów weekendowych
+ bardziej komfortowy tabor
+ dojazd do Wiślickiej, Opolskiej, Ronda Ofiar Katynia, ew. też Bronowic Małych
- utrata dojazdu do ul. Mikołajczyka i Srebrnych Orłów zapewnianego przez "16", lecz ten dojazd wciąż zapewniałyby linie "123", "153" i "193" więc to też nie do końca jest minus
- krótka przerwa na "16" na Placu Centralnym - za to dłuższa na Mistrzejowicach
To się właśnie dzieje. Zwolennikami zachowania kursowania tramwajów do Pleszowa po wsze czasy i tym utrzymywania zdezelowanego torowiska w stanie agonii oraz zmuszania Zapleszowian do karkołomnych przesiadek są w znakomitej większości osoby, które nigdy w tym rejonie nie były, a jak były to w podobnym celu co turyści w Prypeci..tomta1 pisze:Komunikacja na terenie Nowej Huty ma służyć mieszkańcom tych okolic. Jeśli ktoś spoza tej dzielnicy będzie mówił, jak to ma tu wyglądać, to ni dziwota, że potem komunikacja schodzi na psy. To zresztą dotyczy każdego rejonu miasta.
Oczywiście wśród Zapleszowian też jest grupka konserwatystów którym obecny układ odpowiada, lecz wynika to głównie z tego, że ci ludzie po prostu nie mają świadomości, że można to wszystko zorganizować lepiej i żyją w przeświadczeniu, że musi być tak jak jest. Zapewne spora część z nich nie widziała jak wyglądają warunki przesiadkowe na Krowodrzy Górce czy nawet w Borku Fałęckim a tamci pasażerowie płacą za bilet dokładnie tyle samo.
Tyle, że z naszej perspektywy mieszkańca okolic Huty S7 na odcinku Igołomska - Łowińskiego/Kocmyrzowska nie jest zbytnio potrzebna, jeśliby nie powiedzieć że w ogóle. Na Ujastku czy Łowińskiego jakieś masakry nie ma jeśli chodzi o ruch, poza tym są to tereny przemysłowe, więc ten ruch tam nikomu nie przeszkadza. Tranzytu północ południe ten odcinek także nie usprawni praktycznie w ogóle - nieporównywalnie większe znaczenie miałoby wybudowanie fragmentu północnej obwodnicy od Modlnicy do DK7, które by pozwoliło realnie odciążyć centrum Krakowa.CzynDobro4Fun pisze:No ok, ale niestety będzie, albo estakada, albo nic, to ja wole estakadę.
S7 na odcinku Rybitwy - Igołomska również ma spore znaczenie bo odciąży Igołomską, Giedroycia, Podbipięty i Półłanki a także Klasztorną i boczne uliczki w Mogile. Po prostu w tym miejscu brakuje tego połączenia. Zaś północno-wschodnia obwodnica towarowa Huty (ulice Ujastek, Łowińskiego i Okulickiego) póki co spisuje się całkiem nieźle.
Dlatego ja bym wolał opcję "nic" niż działanie na szkodę krajobrazu, z którego to działania by praktycznie żadnego istotnego pożytku nie było, a już na pewno nie dla nas.
Lepiej więc nie robić żadnej wizji i biernie czekać na to co nam ZIKiT wymyśli a potem siedzieć cicho i psioczyć pod nosem, że jest źle? Potem się dziwić, że w Hucie, zwłaszcza w starej części nic się dobrego nie robi. No a niby jak się ma robić, skoro sami mieszkańcy mają wszystko tam gdzie słońce nie dochodzi? Huta to raj dla ZIKiTu do spełniania ich chorych wizji bo i tak nikt nie zaprotestuje.CzynDobro4Fun pisze:Po drugie obawiam się, że ZIKiT i tak nie zrealizuje Twojej wizji, nawet jakby była najlepszym rozwiązaniem, zostawiającym inne w tyle, po prostu wymaga ona "ciut" więcej roboty, niż przestawienie przystanku za skrzyżowanie, a że rzecz dzieje się w Nowej Hucie, która po remoncie al. Jana Pawła II, będzie przez najbliższe 20 lat olana, to już w ogóle nie ma szans.
Świetny przykład dzielnicy IV Prądnik Biały gdzie mieszkańcy aktywnie walczą z ignorantami z ZIKiTu o kształt tramwaju na Górkę Narodową i Azory. Zapewne gdyby rzecz miała miejsce w Hucie to wybudowano by autostradę 4+2 z dodatkiem w postaci tramwaju, bo mieszkańcy nie potrafiliby się zorganizować i zaprostestować wychodząc z założenia, że próba sprzeciwu nie ma sensu bo "z ZIKiTem nie wygrasz"
-
- Dyrektor
- Posty: 1098
- Rejestracja: 1 cze 2013, o 23:00
Pętla autobusowa Zalew Nowohucki
Nie chodzi o to, żeby nic nie robić i biernie czekać, jakie szambo zafunduje nam ZIKiT. Chodzi to, że wizja budowy nowej pętli, w nowym miejscu, jakkolwiek by to dobry pomysł nie był, nie ma szans na realizacje, a już na pewnie nie wtedy, kiedy ten sam typ wygra wybory i dalej będzie ściągał z Huty podatki i obiecywał gruszki na wierzbie, dając w zamian wielkie G. Dlatego uważam, że w kwestii budowy nowej pętli, na początku skupiłbym się na wywalczeniu przedłużenia linii z Pleszowa do Kombinatu/Placu Centralnego, dopiero kiedy udałoby się tego dokonać, należałoby iść za ciosem i walczyć o nową pętlę, której budowę można by połączyć z remontem al. Solidarności, o ile takowego się kiedykolwiek doczekamy.
Pętla autobusowa Zalew Nowohucki
Jestem tego świadom. Ale myślę, że byłoby warto zwrócić uwagę na to, że problem istnieje, żeby później społeczeństwo mogło pilnować władz.CzynDobro4Fun pisze:Chodzi to, że wizja budowy nowej pętli, w nowym miejscu, jakkolwiek by to dobry pomysł nie był, nie ma szans na realizacje
Właśnie mając plan będzie łatwiej walczyć.CzynDobro4Fun pisze:dopiero kiedy udałoby się tego dokonać, należałoby iść za ciosem i walczyć o nową pętlę, której budowę można by połączyć z remontem al. Solidarności, o ile takowego się kiedykolwiek doczekamy.
W zasadzie to wiele nie zmienia w moich obliczeniach. Teraz w wersji "Zalew" dołożyłem 2 minuty względem rozkładowego przelotu "211" Kombinat - Pleszów wynoszącego 10 min więc będzie tym lepiej bo dłuższe przerwy dla kierowców.CzynDobro4Fun pisze:Dlatego uważam, że w kwestii budowy nowej pętli, na początku skupiłbym się na wywalczeniu przedłużenia linii z Pleszowa do Kombinatu
Może i masz rację, że powinienem się skupić na tej jednej rzeczy zamiast się rozpraszać czymś innym..
Pętla autobusowa Zalew Nowohucki
Bo oczywiście wiesz gdzie mieszkam i nie jest to Huta... Wróżbita Maciej II. Exodus.tomta1 pisze:Kto jak kto, ale osoba mieszkająca w tamtych okolicach, która widzi zapełnienie linii tam kursujących oraz, co ważniejsze, ich specyfikację, chyba wie lepiej... No ale na tym forum mieszkaniec Borku zna w szczegółach problemy Krowodrzy Górki, a osoba mieszkająca na Prądniku Czerwonym doskonale zna specyfikację linii kursujących na Swoszowicach i wie co byłoby tam lepsze
No tak, trochę mam z Kasztanowej daleko.tomta1 pisze:Komunikacja na terenie Nowej Huty ma służyć mieszkańcom tych okolic. Jeśli ktoś spoza tej dzielnicy będzie mówił, jak to ma tu wyglądać, to ni dziwota, że potem komunikacja schodzi na psy. To zresztą dotyczy każdego rejonu miasta.
No pewnie, bo ktoś ma inne zdanie, od razu się nie zna i mieszka na Woli Justowskiej. Bla, bla, bla...tomta1 pisze:Nie znam specyfikacji każdego rejonu miasta – nie wiem czy dla Prądnika/Bronowic lepsze by było częstsze "118" czy "120" oraz czy lepiej zmienić trasę czy nie. Nie wiem, więc się nie wypowiadam na takie tematy. A z tego co widzę to niektórzy na tym forum brną w dewizę nie znam się, to się wypowiem.
Za chwilę mi każesz stopy całować... lata 72/73 to już 70-te, wróć do szkoły na poprawki z podstaw, później pouczaj.Carol pisze:A tak poważnie. Zastanów się czasami, zanim coś napiszesz. Nie masz pojęcia co działo się w latach 50 ubiegłego wieku, kiedy wsie były przyłączane do Krakowa i dlaczego to zrobiono.
Widzisz. Moja wina. Pisząc na forum o KM zakładam pewien poziom wiedzy oraz świadomości rzeczywistości u interlokutorów, jak widać błędnie. Wytłumaczę więc prosto i po chłopsku:Cukier pisze: Co jest lepsze: trójkątowanie czy robienie ok. 3 km na pusto przez samego motorniczego? Biorąc pod uwagę cenę pockm 13,13zł daje to 40zł wyrzucone w błoto na kółko. W ciągu dnia dla "21" mającego ok. 55 kursów daje to 2200 zł wyrzucone w błoto.
W naszych warunkach utrzymania torowisk i wiecznej spychotechniki ZIKiT -> prowadzący, oraz wszechobecnych popieprzonych pieszych NIE MA MOŻLIWOŚCI trójkątowania w sposób bezpieczny. Wystarczy? Czy nie ma sensu się odzywać, bo wiesz lepiej?
Nie wiem czy zrozumiesz, ale napiszę jeszcze raz - nikt w tym mieście nie zaryzykuje takiego manewru w normalnym ruchu liniowym z uwagi na zarządzającego infrastrukturą i jego olewacki do tejże stosunek.Cukier pisze:W wielu miejscach na świecie tramwaje normalnie trójkątują, w innych miejscach kończą trasę poprzez zmianę czoła na przejazdówce. Pętla to nie jest jedyne rozwiązanie. Może i najwygodniejsze bo motorniczy może się w ogóle nie ruszać z miejsca, ale też budowa pętli jest droga i wymaga sporo miejsca. Remont kilku zwrotnic który umożliwi trójkątowanie jest przy tym bardzo tanią alternatywą.
Zakładam, że nie masz jeszcze bana na wikipedię, bo tam się z takich utrzymują, zerknij sobie na hasło "ironia".Cukier pisze:A co do jednotoru to nie wiem czy wiesz, ale nie w każdym przypadku to rozwiązanie jest tańsze. Na długich odcinkach, gdzie tramwaje jeżdżą rzadko (vide łódzkie linie podmiejskie) być może jest to opłacalne. Zaś na relatywnie krótkim odcinku jakim jest Igołomska koszty utrzymania zwrotnic związanych z wjazdem/wyjazdem na jednotor oraz ewentualnymi mijankami bardzo szybko przewyższyłby jednorazowy koszt wybudowania drugiego toru i eksploatacji odcinka dwutorowego.
Nie wiem jakie są te chamskie odzywki i docinki, że prawda w oczy kole, to rozumiem. Trudno mi zrozumieć, skąd się lęgną pomysły próbujące na siłę uszczęśliwić innych. Wizje z mniejszym złem i decydowaniem kto, co i jak bo wziąłem kartkę i długopis i narysowałem parę kresek.Cukier pisze:Zresztą nie wiem po co ja w ogóle się wysilam na stosowanie logicznej argumentacji w dyskusji z tobą, skoro z twojej strony można liczyć jedynie na chamskie odzywki i docinki, które notabene administracja toleruje nie wiem czemu.
I sobie gęby administracją nie wycieraj, bo może cię to nie ruszy, ale wcale taki uwielbiany nie jesteś, jak ci się wydaje. Forum jest po to by dyskutować, a nie po to by klaskać uszami, bo ktoś sobie coś ubzdurał, a należy mu sie posłuch, bo postów naklepał, czy miał coś do powiedzenia, czy nie.
No ciekawe, że chcesz równania w dół, bo póki co akurat z Pleszowa kursują autobusy przez każdą możliwą wiochę.Cukier pisze:Pewnie, dopowiadaj swoje. Nikt nie mówi o komunikacji na poziomie CENTRUM. Mnie cały czas chodzi o osiągnięcie dla terenów zapleszowskich komunikacji porównywalnej z tą dostępną w innych peryferyjnych rejonach Krakowa o porównywalnej gęstości zabudowy takich jak: Podwierzbie, Kosocice, Barycz, Soboniowice, Zbydniowice, Sidzina, Tyniec, Podgórki Tynieckie, Bielany, Przegorzały, Zakamycze czy Tonie.
To jest zrozumiałe, że każdy tyłek spoza Pleszowa powinien dojechać pod Dworzec Główny bez przesiadki.Cukier pisze:To się właśnie dzieje. Zwolennikami zachowania kursowania tramwajów do Pleszowa po wsze czasy i tym utrzymywania zdezelowanego torowiska w stanie agonii oraz zmuszania Zapleszowian do karkołomnych przesiadek są w znakomitej większości osoby, które nigdy w tym rejonie nie były, a jak były to w podobnym celu co turyści w Prypeci..tomta1 pisze:Komunikacja na terenie Nowej Huty ma służyć mieszkańcom tych okolic. Jeśli ktoś spoza tej dzielnicy będzie mówił, jak to ma tu wyglądać, to ni dziwota, że potem komunikacja schodzi na psy. To zresztą dotyczy każdego rejonu miasta.
Macie cholernego pecha, że ktoś wybudował linię tramwajową, szkoda tylko, że do opornych mózgownic nie dociera, że likwidacja linii, którą za kilka-kilkanaście lat bedzie trzeba odtworzyć z uwagi na rozwój terytorialny miasta jest głupotą i nie ma żadnego ekonomicznego uzasadnienia. Zapleszowianie, ojej, jakże mi żal... doskonale wiedzieli, ze mieszkają na wsi. Ci, którzy się tam przenieśli zrobili to samo co arcyważni mieszkańcy Zielonek... chcieli na peryferia, a teraz chcą wygód jak w centrum. Budżetu na to nie stać. Dwie linie w centrum są tańsze od jednej do piździochowic dolnych, które ktoś nazywa osiedlem. Nikt nikomu nie kazał tam zamieszkać i udawać miastowego.
Dobrze, że ja nie płace za bilet tyle samo, bo zaraz by się okazało, że powinienem więcej... strefa II w KM powinna się zaczynać równo z 2 strefą TAXI, dopiero strefa III powinna być aglo.Cukier pisze: Oczywiście wśród Zapleszowian też jest grupka konserwatystów którym obecny układ odpowiada, lecz wynika to głównie z tego, że ci ludzie po prostu nie mają świadomości, że można to wszystko zorganizować lepiej i żyją w przeświadczeniu, że musi być tak jak jest. Zapewne spora część z nich nie widziała jak wyglądają warunki przesiadkowe na Krowodrzy Górce czy nawet w Borku Fałęckim a tamci pasażerowie płacą za bilet dokładnie tyle samo.
Nikomu nie przeszkadza, tylko tym, którzy mieszkają przy Okulickiego, no ale przecież kij z nimi, prawda? Nie są uciśnionymi zapleszowianami...Cukier pisze: Tyle, że z naszej perspektywy mieszkańca okolic Huty S7 na odcinku Igołomska - Łowińskiego/Kocmyrzowska nie jest zbytnio potrzebna, jeśliby nie powiedzieć że w ogóle. Na Ujastku czy Łowińskiego jakieś masakry nie ma jeśli chodzi o ruch, poza tym są to tereny przemysłowe, więc ten ruch tam nikomu nie przeszkadza. Tranzytu północ południe ten odcinek także nie usprawni praktycznie w ogóle - nieporównywalnie większe znaczenie miałoby wybudowanie fragmentu północnej obwodnicy od Modlnicy do DK7, które by pozwoliło realnie odciążyć centrum Krakowa.
Spisuje się całkiem nieźle? to w końcu gdzie mieszkasz, bo skoro się wypowiadasz o tym ciągu, to chyba nie za pleszowem... a może... hipokryzja? ups...Cukier pisze:S7 na odcinku Rybitwy - Igołomska również ma spore znaczenie bo odciąży Igołomską, Giedroycia, Podbipięty i Półłanki a także Klasztorną i boczne uliczki w Mogile. Po prostu w tym miejscu brakuje tego połączenia. Zaś północno-wschodnia obwodnica towarowa Huty (ulice Ujastek, Łowińskiego i Okulickiego) póki co spisuje się całkiem nieźle.
A jakież to chore wizje spełnia w Hucie ZIKiT? bo ja myślałem, że raczej tą Hutę olewa... No, może poza wycinką na JPII? Nie mniej chore wizje od twoich, z tą różnicą, że on nie depta starych mieszkańców i nie ma w d**ie działkowców, mówiąc, ze to najmniejsze zło, bo doskonale zna konsekwencje takiego zachowania.Cukier pisze:Lepiej więc nie robić żadnej wizji i biernie czekać na to co nam ZIKiT wymyśli a potem siedzieć cicho i psioczyć pod nosem, że jest źle? Potem się dziwić, że w Hucie, zwłaszcza w starej części nic się dobrego nie robi. No a niby jak się ma robić, skoro sami mieszkańcy mają wszystko tam gdzie słońce nie dochodzi? Huta to raj dla ZIKiTu do spełniania ich chorych wizji bo i tak nikt nie zaprotestuje.
Faktycznie świetny przykład, tylko jedni udają że chcą tak, inni, że odwrotnie, połowa to słoiki płacące podatki poza Krakowem, a najlepiej by było, gdyby rzucić teleport z Gotyku na Rynek Główny. Bo ktoś kupił po pieniądzach mieszkanie na zad***u i ma wielką mordę, szkoda tylko, że inni, z mniejszą mordą mają na tym cierpieć. Na ZIKiT trzeba trzeźwych i realnych argumentów, a nie bzdur wyssanych z palca, lub z mleka matki Hieronima Boscha.Cukier pisze:Świetny przykład dzielnicy IV Prądnik Biały gdzie mieszkańcy aktywnie walczą z ignorantami z ZIKiTu o kształt tramwaju na Górkę Narodową i Azory. Zapewne gdyby rzecz miała miejsce w Hucie to wybudowano by autostradę 4+2 z dodatkiem w postaci tramwaju, bo mieszkańcy nie potrafiliby się zorganizować i zaprostestować wychodząc z założenia, że próba sprzeciwu nie ma sensu bo "z ZIKiTem nie wygrasz"
"Nur von Stalingrad erzählt er nie. Wo liegt denn Stalingrad? In welchem Land ist das? Stalingrad packt er nie, irgendwie." BAP
Pętla autobusowa Zalew Nowohucki
Moderacja nie reaguje więc ja to zrobię: trochę więcej szacunku "Dziadu". Chamstwo uprawiaj w swoim kontenerze, pamiętaj że poza nim obowiązują pewne zasady kultury osobistej.Dziad Śmietnikowy pisze:Za chwilę mi każesz stopy całować... lata 72/73 to już 70-te, wróć do szkoły na poprawki z podstaw, później pouczaj.
Pętla autobusowa Zalew Nowohucki
Wskaż ten brak kultury? Wytknięcie błędów? Póki co nie zauważyłem, bym komukolwiek ubliżał. Jak ktoś ma problem z liczeniem do 100, to powinien wrócić do podstawówki.rodan pisze: Moderacja nie reaguje więc ja to zrobię: trochę więcej szacunku "Dziadu". Chamstwo uprawiaj w swoim kontenerze, pamiętaj że poza nim obowiązują pewne zasady kultury osobistej.
"Nur von Stalingrad erzählt er nie. Wo liegt denn Stalingrad? In welchem Land ist das? Stalingrad packt er nie, irgendwie." BAP
Pętla autobusowa Zalew Nowohucki
Problem w tym, że można się z kimś nie zgadzać i mieć własne zdanie a można być kulturalnym. Tobie się włącza "bul du*y" i chamstwo chyba w każdym możliwym temacie. Ja np. Twoje posty całkowicie omijam bo wiem, że nic oprócz najeżdżania na innych się z nich nie dowiem.
Pętla autobusowa Zalew Nowohucki
scyzor663 pisze:Problem w tym, że można się z kimś nie zgadzać i mieć własne zdanie a można być kulturalnym. Tobie się włącza "bul du*y" i chamstwo chyba w każdym możliwym temacie. Ja np. Twoje posty całkowicie omijam bo wiem, że nic oprócz najeżdżania na innych się z nich nie dowiem.
Jeżeli "bul du*y" i chamstwo jest synonimem wytykania podstawowych błędów, to masz rację. Trudno niektórym zrozumieć, że kółko wzajemnej adoracji oparte na klaskaniu uszami przy każdym bzdurnym pomyśle nijak się ma do rzeczywistości. A język mam jaki mam, jak się komuś nie podoba, niech wnioskuje o moje stąd usunięcie.
"Nur von Stalingrad erzählt er nie. Wo liegt denn Stalingrad? In welchem Land ist das? Stalingrad packt er nie, irgendwie." BAP
Pętla autobusowa Zalew Nowohucki
Nie no jasne, trójkątowanie na jakimś zadu*iu z dala od aut i na wydzielonym torowisku jest o wiele bardziej w *izdu niebezpieczne i zagrażające bezpieczeństwu, niż robienie tego na środku skrzyżowania jak np w GOPowskiej Sosnowsi A i stan torowisk w GOPie też jest idealny, przecież co pół roku robią remont generalny, a szyny szlifują 4 razy dziennie A tak przy okazji - twierdzisz że nikt W NORMALNYM RUCHU LINIOWYM nie zaryzykuje trójkątowania - jak rozumiem, ta tabliczka na filmiku z numerkiem 24 to nie jest numer linii, tylko to dla ozdoby tam wisi, co nie?Dziad Śmietnikowy pisze:Widzisz. Moja wina. Pisząc na forum o KM zakładam pewien poziom wiedzy oraz świadomości rzeczywistości u interlokutorów, jak widać błędnie. Wytłumaczę więc prosto i po chłopsku:Cukier pisze: Co jest lepsze: trójkątowanie czy robienie ok. 3 km na pusto przez samego motorniczego? Biorąc pod uwagę cenę pockm 13,13zł daje to 40zł wyrzucone w błoto na kółko. W ciągu dnia dla "21" mającego ok. 55 kursów daje to 2200 zł wyrzucone w błoto.
W naszych warunkach utrzymania torowisk i wiecznej spychotechniki ZIKiT -> prowadzący, oraz wszechobecnych popieprzonych pieszych NIE MA MOŻLIWOŚCI trójkątowania w sposób bezpieczny. Wystarczy? Czy nie ma sensu się odzywać, bo wiesz lepiej?
Nie wiem czy zrozumiesz, ale napiszę jeszcze raz - nikt w tym mieście nie zaryzykuje takiego manewru w normalnym ruchu liniowym z uwagi na zarządzającego infrastrukturą i jego olewacki do tejże stosunek.Cukier pisze:W wielu miejscach na świecie tramwaje normalnie trójkątują, w innych miejscach kończą trasę poprzez zmianę czoła na przejazdówce. Pętla to nie jest jedyne rozwiązanie. Może i najwygodniejsze bo motorniczy może się w ogóle nie ruszać z miejsca, ale też budowa pętli jest droga i wymaga sporo miejsca. Remont kilku zwrotnic który umożliwi trójkątowanie jest przy tym bardzo tanią alternatywą.
https://www.youtube.com/watch?v=8y1SO5KYDYI
https://www.youtube.com/watch?v=hSb1WbHYiwM
Pętla autobusowa Zalew Nowohucki
Z 16 korzystam już rzadziej niż kiedyś, ale nadal korzystam. I muszę powiedzieć, że fakt, od Placu Centralnego nie ma już wielu pasażerów, ale nie jest znowu tak, że jeździ zawsze pusta. Stanowi - przynajmniej w tygodniu - dobre połączenie z rejonem Klasztoru w Mogile i centrum Com-com Zone. Nie przychylam się do takiej propozycji ze względu na to, iż dojazd w te rejony nie zapewni 123, 153 czy 193 z racji tego, że kursują za rzadko i za długo. 16 jest dużo pewniejsze a czas przejazdu jest dwukrotnie krótszy w porównaniu z autobusem. W przypadku przesiadki na Twoje nowe 172 można by to zachować tylko wtedy gdy byłaby synchronizacja 16 z 172, a to dobrze wiemy jest nierealne przynajmniej w tygodniu, a w sytuacji gdy akurat ucieknie to czekamy 20min na kolejne.Cukier pisze:Chodzi generalnie o zastąpienie "16". Praktyka pokazuje, że linie huckie kursujące przez Ptaszyckiego do Kopca to wybitne tlenowozy. Była "20" - zlikwidowano. Była "17" - zlikwidowano. Do tego generalnie tam gdzie się kończy al. Jana Pawła II tam też się kończą znaczące potoki pasażerskie. Ulicą Ptaszyckiego (pomijając tranzyt do Pleszowa) jedzie już parę osób, z czego większość wysiada przy Hutniku. Dalej często jedzie już sam motorniczy i tu również mamy bezsensowne nabijanie wzkm analogicznie jak na Ujastku Mogilskim w przypadku linii kończących na Kopcu od strony Kombinatu.
Zastąpienie "16" na odcinku Plac Centralny - Kopiec Wandy linią "172" na odcinku Al. Przyjaźni - KS Hutnik wyszłoby taniej dzięki tańszej stawce za wzkm, odcinek też chyba byłby minimalnie krótszy. Pasażerowie też by mogli zyskać bo "172" wykonuje więcej kursów, zwłaszcza w weekendy.
Plusy i minusy zamiany "16" na "172"?
+ więcej kursów weekendowych
+ bardziej komfortowy tabor
+ dojazd do Wiślickiej, Opolskiej, Ronda Ofiar Katynia, ew. też Bronowic Małych
- utrata dojazdu do ul. Mikołajczyka i Srebrnych Orłów zapewnianego przez "16", lecz ten dojazd wciąż zapewniałyby linie "123", "153" i "193" więc to też nie do końca jest minus
- krótka przerwa na "16" na Placu Centralnym - za to dłuższa na Mistrzejowicach
Pętla autobusowa Zalew Nowohucki
Jaki znowu "bul du*y"? Dziad przynajmniej mówi fakty, a nie dyrdymały wzięte nie wiadomo skąd vide autobusy na Mogilskim. Te wszystkie pomysły robią się powoli po prostu co raz głupsze i chyba trzeba mieć na prawdę dużo czasu, żeby takie głupoty wymyślać. Tak de facto to tylko jeden projekt w ostatnim czasie był tu dobry - nocne co 20 minut - poparte badaniami, ba nawet na Politechnice dostały wyróżnienie. I to jest porządna robota, a nie rysowanie co mi się przyśni.scyzor663 pisze:Problem w tym, że można się z kimś nie zgadzać i mieć własne zdanie a można być kulturalnym. Tobie się włącza "bul du*y" i chamstwo chyba w każdym możliwym temacie. Ja np. Twoje posty całkowicie omijam bo wiem, że nic oprócz najeżdżania na innych się z nich nie dowiem.
"W przypadku, jeśli przetarg wygrywa przewoźnik prywatny (co wymaga ustalenia kryteriów rzeczywiście umożliwiających konkurencję) – średnia oszczędność względem przyznania zadania przewoźnikowi komunalnemu z wolnej ręki wynosi 1,12 - 1,13 zł"