


A w Biedronkach są niewydolne kasy głównie dlatego, że klientów sporo, a zawsze otwierają tylko 2 kasy, a pozostałe 4 ,,odpoczywają".

Moderator: Moderatorzy
Nie tyle niewydolne, co jest mało ludzi (pracowników), bo koszty pracy idą w górę, a tam się liczy głównie cenaCukier pisze:Ludzie potrzebują Biedronek i fakty są takie, że w wielu sklepach tej sieci są notorycznie niewydolne kasy. Lepszy sklep który się ludziom przydaje niż jakieś delikatesy z cenami z kosmosu, świecące pustkami. Zresztą takie też prawo rynku - ekspansję prowadzi ten, kto ma dodatni bilans.
Druga Biedronka w kamienicy w Krakowie. Mam nadzieję, że nie zrobią takich kas jak na Limanowskiego.Mistrzejowiczanin pisze:W dawnych delikatesach przy Rynku Głównym w Krakowie będzie sklep Biedronka
http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,4442 ... ronka.html
Chyba nam Rynek schodzi na psy...
Ponieważ jest to Biedronka na Rynku.Adrian pisze:więc dlaczego na Rynku miałyby być inne ceny?
Ciekawe jest to że im się opłaca mieć dwie Biedronki w odległości 300m od siebie (licząc wzdłuż ulic), a olbrzymie obszary w mieście zostawiają zupełnie niepokryte. Przecież między Dworcem Głównym a Czyżynami (parząc W-E) i między Dobrego Pasterza a al. Pokoju (parząc N-S) jest jedna wielka biedronkowa czarna dziura.flosan pisze:jak choćby tej otwartej pół roku temu na miejscu Carrefour Express przy Łokietka w pobliżu Wrocławskiej.