Dojazd do lotniska

[aislinnek]

Również się pod tym podpisuję. Więc jest nas pięciu

A ja się podpisuję cześciowo, ale pomijając sam fakt to ciekawe co ZIKiT miał do gadania, skoro dodanie TAURON KRAKÓW ARENA do nazw poszczególnych przystanków przewiduje umowa podpisana na linii Tauron - miasto.

[Krakowiak2013]

Mieszkańcy protestują w sprawie likwidacji linii autobusowej

Mieszkańcy osiedla Bory Olszanickie mają dość zmian w kursowaniu komunikacji miejskiej. - Czyżby zapomniano o naszym osiedlu? Trasa i częstotliwość jazdy linii 252 to jakaś porażka! - grzmiał pan Jarosław, który zadzwonił do nas w sprawie likwidacji linii 292.

http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosc ... ,10567753/

[Cukier]

Cóż, jak na takie zadu*ie, porównywalne z zapleszowskimi, to f~40 to i tak nieźle. Niektórzy się muszą zadowolić f~60 albo i gorszą...

[tomta1]

Cóż, można by wydłużyć "152" w godzinach szczytu do przystanku Olszanica Bory, ale to albo wymagałoby dodania do "152" brygady (na co nie ma wozu), albo skrócenia przerwy "152" na Olszanicy, która i tak duża nie jest, a biorąc pod uwagę słabą punktualność tej linii i tak pewnie wiele by to nie zmieniło.

[lolek-12]

Cóż, jak na takie zadu*ie, porównywalne z zapleszowskimi, to f~40 to i tak nieźle. Niektórzy się muszą zadowolić f~60 albo i gorszą...

Tak to jest jak miało się lepiej, a potem zabrali. Ta okolica nie jest zbytnio zaludniona i fakt takie "252" powinno być zadowalające. Tyle, że teraz trzeba bardziej zaplanować wyjście do pracy, albo przesiąść się na Cracovii itd.., a przecież tego się nie chce

[Locutus]

To nie jest kwestia tego, że się nie chce. To jest kwestia tego, że dla wielu, którzy do tej pory przyjeżdżali do zakładu pracy np. na 10 minut przed rozpoczęciem zmiany pozostanie wybór dojechać pół godziny wcześniej i sterczeć jak kołek, albo spóźnić się dziesięć minut... Pierwsza opcja uciążliwa, druga nieakceptowalna...

Pozdrawiam!
LOKI

[Cukier]

Tak to jest jak miało się lepiej, a potem zabrali.

Dokładnie - w tej sprawie tylko i wyłącznie o to chodzi.

To jest kwestia tego, że dla wielu, którzy do tej pory przyjeżdżali do zakładu pracy np. na 10 minut przed rozpoczęciem zmiany pozostanie wybór dojechać pół godziny wcześniej i sterczeć jak kołek, albo spóźnić się dziesięć minut... Pierwsza opcja uciążliwa, druga nieakceptowalna...

Witamy na zadu*iu. Takie są uroki życia na peryferiach miasta. A linia co 40min plus góra półtorej kilometra do kolei algomeracyjnej to i tak bardzo dobra oferta.

[Locutus]

Zdaję sobie sprawę, że życie na zadu*iu ma swoje prawa. Sam mieszkam na zadu*iu, skąd pociąg odjeżdża dziesięć razy dziennie. Jednocześnie fakt pozostaje faktem, że nikt nie lubi jak mu się psuje komunikację i doskonale rozumiem rozżalenie mieszkańców. Ponadto uważam, że jednak mimo wszystko zadu*ia znajdujące się w granicach administracyjnych Krakowa powinny mieć obsługę na miejskim poziomie. Wszystkie. A nie tylko wybrane. Tymczasem mamy takie, gdzie autobus pojawia się co chwilę (choćby Bieżanów Potrzask) a mamy i takie, gdzie pojawia się raz na ruski rok (np. Podgórki Tynieckie)... Tak być nie powinno... No i koniec końców powtórzę, że odcięcie lotniska od cywilizowanego dojazdu regularną komunikacją miejską jest skandaliczne.

Pozdrawiam!
LOKI

[Sgriffin]

Dochodzi do takich sytuacji, że o wiele łatwiej jest z niektórych dzielnic dojechać prywatnym przewoźnikiem, na których miasto zarabia niż komunikacją do której dopłaca się kilkaset milionów rocznie...

Już nie mówiąc o tym, że Brzesko czy Tarnów mają szybszy i częstszy dojazd do centrum Krakowa niż niektóre ulice w jego obrębie

[Cukier]

Ponadto uważam, że jednak mimo wszystko zadu*ia znajdujące się w granicach administracyjnych Krakowa powinny mieć obsługę na miejskim poziomie. Wszystkie. A nie tylko wybrane.

Ja uważam, że obsługa powinna zależeć od potoków jakie dane zadu*ie generuje. I fakt, powinna być jakaś dolna granica częstotliwości poniżej której z komunikacji korzystać się już w zasadzie nie da. Moim zdaniem powinno to być f~60, dlatego mnie boli, że na liniach "111", "161", "181", "141", "110" (odcinek do Węgrzynowic) czy wielu innych miasto nawet tego nie potrafi (nie chce?) zapewnić.

Tymczasem mamy takie, gdzie autobus pojawia się co chwilę (choćby Bieżanów Potrzask)

Bieżanów to właśnie taka enklawa, gdzie nawet zadu*ia mają bardzo dobrą ofertę - zarówno Potrzask, jak i Sucharskiego / Zarzyckiego. Oprócz tego jeszcze w miarę dobrze jest w Golkowicach / Zbydniowicach, Zesławicach, Tyńcu. Do tego również należałoby doliczyć Olszanicę i Mydlniki, które są relatywnymi zadu*iami a mają dostęp do przegubowych linii dalekosiężnych.

[MarekR]

Dalej uważam, że dublowanie wiecznie spóźnionego "152" równie spóźnialskim "452" jest idiotyzmem. Sam fakt likwidacji "292" i utworzenia "452" wg mnie kwalifikuje się do wyróżnienia "Największy kretynizm roku w wykonaniu zikita". Ale pomyślmy, jak to można naprawić. Myślę, że można to zrobić poprzez zmianę trasy "452" tak, by odcinek dworzec -Cracovia pokonywany był na wzór "292". Dzięki temu Kleparz będzie "domknięty z 2 stron, a Os. Podwawelskie i te rejony zachowają dojazd na lotnisko.

[Cukier]

Myślę, że można to zrobić poprzez zmianę trasy "452" tak, by odcinek dworzec -Cracovia pokonywany był na wzór "292".

Sugerujesz że przelot przez Pawią i Aleje będzie szybszy niż przez Basztową, Dunajewskiego, Straszewskiego i Piłsudskiego?

[MarekR]

W tym pomyśle chodzi tylko i wyłącznie o skomunikowanie rejonu obsługiwanego przez "292". Ale skoro poruszyłeś ten aspekt (czas dojazdu) to można się zastanowić nad dalszą zmianą trasy "452" tak, by unikała zatorów z jakimi zmaga się "152". Inna sprawa, że niekoniecznie Pawią miałem na myśli. Można przecież zrobić przelotkę koło MDA.

[Lw25]

I pomyśleć, że problem by się rozwiązał, gdyby tylko zmotoryzowani radni nie uważali jednego biletu za integrację...

[DaroKRK]

A jakby wywalić to 252, przedłużyć 152 do lotniska, a 452 puścić trasą przez ATW?