Ja też kiedyś jechałem rano linią "14" do Mistrzejowic i szturmu na tramwaj nie było - E1 solo by wystarczył!Mistrzejowiczanin pisze: Koleją też jeździ trochę luda, lecz taka jest to ilość, że EN81 by spokojnie wystarczył. Ot, taka konkurencyjność kolei. Sam jakiś rok temu jechałem rano w dzień powszedni do Suchej i szturmu na pociąg nie było.
Małopolski Oddział Przewozów Regionalnych
Moderator: Moderatorzy
Wypadki i zdarzenia kolejowe w Polsce
Wypadki i zdarzenia kolejowe w Polsce
Co ma piernik do wiatraka? Dodam dla przykładu, że jesienią, gdy na torach zalegały liście jednostki miały z kolei problemy z przejazdem, a Szynobusy jakoś dawały radę po piaskowaniu. Jeśli na Igołomskiej padnie Wiedeń to też będzie znak, że powinien kursować tam większy tabor? Bo tak wynika z Twojej wypowiedzi. Zgodzę się natomiast z drugą częścią Twojej wypowiedzi, mianowicie, że "jelonki" nadawałyby się idealnie do obsługi połączeń z Krakowa do Oświęcimia przez Zator. Zresztą kilka lat temu kursowały tam regularnie i dawały radę. Nie zmienia to faktu, że na wybrane obiegi do Bielska też idealnie się nadają (np.na ten dzisiejszy). Nie powinny kursować na nim tylko w weekendy.scyzor663 pisze:To znak, że te szynobusy tam nie powinny jeździć tylko coś większego a EN81 są idealne na linie do Oświęcimia przez Zator
Dokładnie. Bardzo często nawet dwa jelonki do Suchej Beskidzkiej nie wystarczały (zwłaszcza popołudniu). O ile do Suchej nie dojeżdżały pełne, o tyle za Skawiną jeszcze- aż do Kalwarii były prawie pełne, tzn.wszystkie miejsca siedzące zajęte - około 120 osób na pokładzie. Tak jak napisał rogow153 z Suchej do Zakopanego mogłyby sobie kursować (choć nie w weekendy), ale kierowanie ich do regularnej obsługi połączeń z Krakowa do Suchej, czy w drugą stronę (rano) byłoby chyba największym absurdem z jakim spotkałem się na kolei. Dokładnie miesiąc temu, 22.01.o czym zresztą pisałem na forum na "Gubałówce" jechał Szynobus EN81. Prawdopodobnie jechał on tylko z Suchej jako podmiana zdefektowaną jednostkę, ale nie zmienia to faktu, że ludzie praktycznie tam na sobie leżeli (okres ferii zimowych w naszym województwie).rogow153 pisze:Racz nie wypisywać bzdur na temat kolei, nie pierwszy raz zresztą. Na odc. Kraków- Sucha są spore potoki pasażerskie. Kiedy zdarzało się, że z jakichś przyczyn w zastępstwie za jednostkę jechał EN81, to już z Płaszowa pociąg wyjeżdżał ze stojącymi pasażerami. Gdyby chodziło wyłącznie o odcinek Sucha - Zakopane, to owszem.
A to mnie rozśmieszyłeś teraz. Chyba nie masz zielonego pojęcia ile jedzie się busem, a ile pociągiem. W ramach ciekawostki- czasowo prawie to samo. Busy na tej trasie wychodzą trochę taniej, ale tylko w przypadku biletów normalnych. W przypadku szkolnych, studenckich, czy z Kartą Dużej Rodziny już nie. Poza tym nie porównuj ciasnego busa do wygodnego (mimo wszystko) pociągu. Jechałeś pewnie "Kasprowym", bo tak się składa, że od ponad roku wcześniejszego bezpośredniego pociągu z Krakowa do Suchej nie ma.Mistrzejowiczanin pisze: Oczywiście, do Krakowa z Suchej do pracy jeździ masa ludzi, lecz przeważnie wybierają oni szybsze, tańsze i zwyczajnie lepsze w tym przypadku busy. Koleją też jeździ trochę luda, lecz taka jest to ilość, że EN81 by spokojnie wystarczył. Ot, taka konkurencyjność kolei. Sam jakiś rok temu jechałem rano w dzień powszedni do Suchej i szturmu na pociąg nie było.
Dokładnie. Niestety ktoś nie podróżujący pociągami po danej trasie raczej zawsze będzie pisał bzdety na ich temat, bo nie wie po prostu jak wygląda sytuacja z frekwencją itd.Sgriffin pisze:...EN81 są idealne na Suchą jeżeli byłaby tam normalna częstotliwość czyli minimum 2 razy na godzinę.
I podobnie w weekendy na niektórych kursach "czwórki"... A nawet w dni powszednie późnym wieczorem.rogow153 pisze: Ja też kiedyś jechałem rano linią "14" do Mistrzejowic i szturmu na tramwaj nie było - E1 solo by wystarczył!
Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych
W Małopolsce jest wiele relacji, gdzie na pewnych odcinkach pociągi jeżdżą pełne, a na innych puste. Tak samo EN81 by wystarczył na odcinku Krzeszowice - Oświęcim/Katowice, jednak między Krakowem a Krzeszowicami czasami w EN71 jest ciężko o miejsce siedzące. Analogiczna sytuacja jest w przypadku relacji Kraków - Krynica. Na odcinku Kraków - Tarnów pociąg jest pełny, Tarnów - Nowy Sącz jako-tako, ale już na Nowy Sącz - Krynica są zazwyczaj pustki. Można by dzielić relacje, ale potem byłby płacz, że ludzie muszą się przesiadać, a polskie społeczeństwo nie jest do przesiadek przyzwyczajone.rogow153 pisze:Racz nie wypisywać bzdur na temat kolei, nie pierwszy raz zresztą. Na odc. Kraków- Sucha są spore potoki pasażerskie. Kiedy zdarzało się, że z jakichś przyczyn w zastępstwie za jednostkę jechał EN81, to już z Płaszowa pociąg wyjeżdżał ze stojącymi pasażerami. Gdyby chodziło wyłącznie o odcinek Sucha - Zakopane, to owszem.Mistrzejowiczanin pisze:A także na linię Kraków-Rabka-Zakopane.scyzor663 pisze:EN81 są idealne na linie do Oświęcimia przez Zator
Małopolski Oddział Przewozów Regionalnych
Dokładnie, dzielenie relacji to nie jest dobry pomysł. Moim zdaniem, powinny być w ciągłym ruchu jak Acatusy. Frekwencja na Tarnów - Nowy Sącz i Nowy Sącz - Krynica wynika z małej liczby połączeń.
Moja propozycja:
-2 sztuki na SKA Nowy Sącz - Krynica
-2 sztuki na SKA Rabka?/Nowy Targ - Zakopane
-2 sztuki Kraków - Sucha Beskidzka
Prosiłbym o nie krytykowanie, że nie ma na to pieniędzy itd tylko podawanie swoich propozycji. Znajdźmy po prostu racjonale wykorzystanie dla tych pojazdów.
Moja propozycja:
-2 sztuki na SKA Nowy Sącz - Krynica
-2 sztuki na SKA Rabka?/Nowy Targ - Zakopane
-2 sztuki Kraków - Sucha Beskidzka
Prosiłbym o nie krytykowanie, że nie ma na to pieniędzy itd tylko podawanie swoich propozycji. Znajdźmy po prostu racjonale wykorzystanie dla tych pojazdów.
Małopolski Oddział Przewozów Regionalnych
Przejazd Nowy Sącz - Krynica to ok. 1,5h, więc cały obieg realnie ok. 3,5h. Masz do dyspozycji 2 pojazdy. Jaki takt jesteś w stanie ułożyć? Pociąg raz na dwie godziny? Jak można w ten sposób konkurować z Rafatexem i Szwagropolem? Inna sprawa, że z samej Krynicy i tak nie ma sensu tworzyć SKA.dominik07317 pisze:-2 sztuki na SKA Nowy Sącz - Krynica
Przy 2 pojazdach za to jak najbardziej można pokusić się o SKA Piwniczna-NS. Ale tylko do NS, bo na Grybów 2 jednostki to już za mało...
Oficjalna liczba mieszkańców Krakowa: 766 tys.
Realna liczba mieszkańców Krakowa: 766 tys. zameldowanych + 200 tys. studentów + 200 tys. byłych studentów i słoików + min. 300 tys. gości ze Wschodu + dziesiątki tysięcy turystów = minimum 1,5 mln.
Realna liczba mieszkańców Krakowa: 766 tys. zameldowanych + 200 tys. studentów + 200 tys. byłych studentów i słoików + min. 300 tys. gości ze Wschodu + dziesiątki tysięcy turystów = minimum 1,5 mln.
Małopolski Oddział Przewozów Regionalnych
Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że na jedno kółeczko pociąg potrzebowałby koło 4 godzin (uwzględnić trzeba zarówno możliwe opóźnienia w realizacji rozkładu jazdy, ale też przerwę). Przy obecnej ofercie to nawet pociąg raz na dwie godziny byłby całkiem w porządku. Ja jednak uważam, że zanim w ogóle zacznie myśleć się o jakiejś sensownej ofercie tam, to trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy przy lepszej nawet ofercie poprzez częstsze kursy (w tym także oferty cenowej) kolej jest w stanie konkurować z autobusami? Moim zdaniem nie ma sensu dzielić połączeń na wielu trasach. W przypadku kryniczanki ma to swoje uzasadnienie (ale tylko kursy do Nowego Sącza, bądź Krynicy). Podobnie w przypadku Zakopianki. Albo do Suchej Beskidzkiej (kursy skrócone), albo do Zakopanego. Jeśli będziemy wprowadzać jakieś kursy tylko do Rabki, czy chociażby Chabówki to zrobi się po prostu chaos.Castaway pisze:Przejazd Nowy Sącz - Krynica to ok. 1,5h, więc cały obieg realnie ok. 3,5h. Masz do dyspozycji 2 pojazdy. Jaki takt jesteś w stanie ułożyć? Pociąg raz na dwie godziny? Jak można w ten sposób konkurować z Rafatexem i Szwagropolem?dominik07317 pisze:-2 sztuki na SKA Nowy Sącz - Krynica
Małopolski Oddział Przewozów Regionalnych
Nie zapominajcie, że jeśli by powstała na Sądeczczyźnie SKA, to będzie ona obsługiwana raczej przez KMŁ, a nie PR. Wówczas do jej obsługi oprócz EN81, można skierować także EN99, które do obsługi połączeń w aglomeracji krakowskiej są stosunkowo za małe. Co do samej sądeckiej SKA, to faktycznie najlepszym rozwiązaniem byłaby relacja Piwniczna - Grybów, bo odnoszę wrażenie że to właśnie na tym odcinku jest największy potok pasażerski. Oczywiście największa wymiana podróżnych była by w Nowym Sączu.
Małopolski Oddział Przewozów Regionalnych
Myślę, że gdyby SKA do Piwnicznej obsługiwała tylko Piwniczną to EN81 starczy natomiast jeżeli obsługiwała by również dworzec przesiadkowy w Starym Sączu który się właśnie buduje to mógłby by za mały. No ale malować po mapie to my możemy. Ekipa z Politechniki ustaliła że będa 4 pociągi na Kryniczance to na więcej nie ma co liczyć. A powiat nowosądecki ma swoje wydatki i swój transport i na pewno nie będzie dokładał do transportu województwa.
Z punktu widzenia SKA ważne by było przywrócenie szlakowej 100 km/h jak to parę lat temu było.
Z punktu widzenia SKA ważne by było przywrócenie szlakowej 100 km/h jak to parę lat temu było.
"W przypadku, jeśli przetarg wygrywa przewoźnik prywatny (co wymaga ustalenia kryteriów rzeczywiście umożliwiających konkurencję) – średnia oszczędność względem przyznania zadania przewoźnikowi komunalnemu z wolnej ręki wynosi 1,12 - 1,13 zł"
Małopolski Oddział Przewozów Regionalnych
Oddalając się na chwilę od SKA, takie coś co wywinęły Przewozy Regionalne pewnej pasażerce niemalże w środku nocy.
http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosc ... u,9431752/
Dla mnie to jest już totalna perfidia ze strony dyspozytora, tym bardziej że czas na przesiadkę był niewielki. Ten Pan dyspozytor powinien słono zapłacić za swoją niekompetencję, tym bardziej że był to ostatni pociąg w dobie, więc jest obowiązek że by skomunikowanie zachować.
http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosc ... u,9431752/
Dla mnie to jest już totalna perfidia ze strony dyspozytora, tym bardziej że czas na przesiadkę był niewielki. Ten Pan dyspozytor powinien słono zapłacić za swoją niekompetencję, tym bardziej że był to ostatni pociąg w dobie, więc jest obowiązek że by skomunikowanie zachować.
-
- Dyrektor
- Posty: 1098
- Rejestracja: 1 cze 2013, o 23:00
Małopolski Oddział Przewozów Regionalnych
I bardzo dobrze dyspozytor zrobił. Może te 30 osób w pociągu spóźniliby się na jakieś inne polaczenie?
Małopolski Oddział Przewozów Regionalnych
Tylko ciekawe jakim głosem Ty byś śpiewał jakby padło to na Ciebie?CzynDobro4Fun pisze:I bardzo dobrze dyspozytor zrobił. Może te 30 osób w pociągu spóźniliby się na jakieś inne polaczenie?
-
- Dyrektor
- Posty: 1098
- Rejestracja: 1 cze 2013, o 23:00
Małopolski Oddział Przewozów Regionalnych
Powiedziałbym: "trudno". Spóźniłem się na pociąg, mogę mieć pretensje tylko do siebie.
Małopolski Oddział Przewozów Regionalnych
A ja powiedziałbym, że przewoźnik ponosi odpowiedzialność za opóźnienie i:
a) wziął hotel i wysłał fakturę do zwrotu,
b) zadzwonił po taksówkę i wysłał fakturę do zwrotu.
a) wziął hotel i wysłał fakturę do zwrotu,
b) zadzwonił po taksówkę i wysłał fakturę do zwrotu.
"W przypadku, jeśli przetarg wygrywa przewoźnik prywatny (co wymaga ustalenia kryteriów rzeczywiście umożliwiających konkurencję) – średnia oszczędność względem przyznania zadania przewoźnikowi komunalnemu z wolnej ręki wynosi 1,12 - 1,13 zł"
- lucapacioli
- Dyspozytor
- Posty: 649
- Rejestracja: 26 gru 2009, o 21:42
- Lokalizacja: Wieliczka/Kraków, os.Widok
Małopolski Oddział Przewozów Regionalnych
Dlaczego ta kobieta miałaby mieć pretensje do siebie, skoro to spóźnienie było kompletnie od niej niezależne?CzynDobro4Fun pisze:Spóźniłem się na pociąg, mogę mieć pretensje tylko do siebie.
lepiej milczeć i sprawiać wrażenie głupiego, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości
Małopolski Oddział Przewozów Regionalnych
Chodzi głównie o to, że w tym wszystkim razi ogromna niekonsekwencja i brak rozwagi. Innym razem bowiem pociąg regionalny do Zakopanego wyjechał z Krakowa z ok. 45-minutowym opóźnieniem z powodu oczekiwania na opóźniony EIP z Gdyni Gł - mimo że była to godz. 17 i do każdej z miejscowości położonej na trasie takiego pociągu można było tego samego dnia z powodzeniem dojechać innym środkiem transportu.CzynDobro4Fun pisze:I bardzo dobrze dyspozytor zrobił. Może te 30 osób w pociągu spóźniliby się na jakieś inne polaczenie?
A tutaj nie dość, że rozchodziło się o jedną-dwie minuty poślizgu, to zaniechanie pomocy pasażerce doprowadziło do powstania dosyć mrocznych okoliczności: kobieta została sama w nocy pośród dziury zabitej dechami, jaką są Stróże, w której nie ma nawet zas...go hotelu, bez żadnych szans na wydostanie się stamtąd komunikacją publiczną i na pewno z dużym poczuciem zagrożenia.