Przez ostatnie lata jeździłem co najmniej 30-40 razy Zefirem w obie strony, i mogę go polecić i każdej porze roku. Widzę że jest o wiele tańszy niż ten ekspress jadący naokoło przez Gdańsk, a jedzie tylko pół godziny dłużej. Cechy:
Zawsze ma wagon barowy (chyba że się zepsuje, hehe, ale to może się zdarzyć nawet w tym droższym) z naprawdę dobrym jedzeniem.
Na prąd nie ma co liczyć - nawet gdy są gniazdka, jeszcze nigdy nie spotkałem się z sytuacją by działały. Tzn pewnie i działają, ale nie włączają z oszczędności. Konduktor zapytany zawsze odpowiada że są "zepsute". Spodziewałbym się tego samego w tym ekspresie
Prędkość nie zależy od tego ile zapłacisz za bilet, tylko od torowiska. Za Poznaniem jest tylko jeden tor i nie da się na nim rozwijać nie wiadomo jakich prędkości. Nie wspominając o remoncie między Krakowem a Katowicami - dawniej jechało się godzinę krócej. A remonty dzisiaj wszędzie więc nie licz na to 100km/h, to nie autostrada. Owszem do Warszawy śmigniesz sobie CMKą, ale później będzie tylko gorzej.
Mydło i papier są, nawet jak nie w jednej ubikacji to w następnej. Ale im bliżej końca podróży tym większe prawdopodobieństwo że jakiś kretyn zapcha kibel - na takich nie ma siły.
Nawet wtedy gdy nie ma rezerwacji miejsc (jak w wakacje) nie ma z nimi problemu, bo a) w Krakowie nigdy aż tyle ludzi nie wsiada i o miejsce nie ma problemu, największy tłok robi się zawsze dopiero za Poznaniem; b) w Kołobrzegu wystarczy przyjść ok 30-40minut przed odjazdem (zawsze jest wcześniej podstawiany) i można sobie zając dowolne miejsca, przodem tyłem w wagonie z zielonymi albo niebieskimi siedzeniami itp. Do wyboru do koloru
Aha, głupotą jest jeżdżenie w przedziałach, przecież tam jest strasznie duszno. Nie lepiej normalnie, po ludzku, w bezprzedziałowym? Można się poczuć trochę jak w Shinkansenie
Te busy z RDA też polecam, to dla ludzi którzy lubią mieć możliwość kilka razy podczas jazdy wyjść, pooddychać świeżym powietrzem itp. Minus jest taki że nie można pójść do toalety kiedykolwiek. No i busiarze dają o wiele mniejsze zniżki niż pkp, więc mi jako studentowi w ogóle się to nie opłaca.
P.S. Hint dot pkp: nawet jeśli nie masz legitymacji, weź ze sobą dowód (lub inny dokument z wpisaną datą urodzenia) - dostaniesz zniżkę 26% dla ludzi do 26 roku życia

Myk jest taki że sprzedadzą Ci taki bilet dopiero gdy wyraźnie o to poprosisz, nigdy w życiu sami nie poinformują ;p