Czyli jaki? Jest gdzieś podobny rysunek dla NGT6 do tego?
https://www.stadlerrail.com/media/pdf/tmpkc0719p.pdf
Moderator: Moderatorzy
Czyli jaki? Jest gdzieś podobny rysunek dla NGT6 do tego?
A przez wayback machine nie idzie się do niego dostać ?Locutus pisze:Nigdy nie jechałeś żadnym ze skunksów w Krakowie? E-e?
A co do rysunku technicznego - był dostępny na stronie Bombardiera, niestety po przejęciu przez Alstom strona została zamknięta...
Pozdrawiam!
LOKI
Szczerze? Dla bardziej wymagającego pasażera żadna różnica czy się nie zmieści czy się jednak zmieści ale do celu dotrze ściśnięty jak sardynka, gdzie często nie ma jak nawet palcem w bucie ruszyć, a co dopiero mówić o wygodnym staniu.
No widzisz, skoro w tramwajach jeździ się za długo, to chyba jednak tramwaje to za mało.Locutus pisze: ↑1 cze 2022, o 21:19
@ PanA – Szczerze? W mieście tak rozległym jak Kraków, gdzie jednak z wielu osiedli do centrum jedzie się niemal pół godziny, a w innych relacjach nawet i dłużej, potencjalna możliwość posadzenia zadu znacząco wpływa na (psychologiczny) komfort podróży. W momencie, gdy wiem, że prawdopodobnie najpóźniej po kilku przystankach usiądę, chętnie skorzystam z tramwaju. W momencie, gdy będę miał całkowitą pewność, że będę jechał jak bydlę do rzeźni całą trasę, ewentualnie może usiądę na dwa przystanki przed wyjściem z pojazdu – niekoniecznie. A co do niezabieralności tramwajów – rozwiązaniem jest zwiększenie pojemności taboru lub częstotliwości kursowania, a nie wprowadzanie standardów podróży przypominających te znane z wagonów bydlęcych. BTW Ja zawsze siadam pod oknem jak tylko mogę…
Pozdrawiam!
LOKI
Nigdzie nie napisałem, że jeździ się za długo. Dwadzieścia pięć minut czy pół godziny to nie jest żaden dramat - pod warunkiem, że można zadek posadzić i jechać jak człowiek, nie jak bydlę.PanA pisze: No widzisz, skoro w tramwajach jeździ się za długo, to chyba jednak tramwaje to za mało.
Troszeczkę się zagalopowałeś - na Alei Pokoju wszak jest jeszcze spory zapas przepustowości. Aczkolwiek fakt, że Pierwsza Obwodnica pęka już w szwach... Ale znowuż - rozwiązaniem nie są bydłowozy, a większe tramwaje plus - najlepiej - tunel pod centrum (czy cokolwiek innego zwiększającego przepustowość).PanA pisze: Zwiększyć częstotliwość kursowania? To spróbuj utworzyć JAKIKOLWIEK układ, w którym JAKIKOLWIEK wcisnąłbyś więcej tramwajów na I obwodnicy, na Pokoju, Mogilskiej czy na Bronowice.
Serio nie widzisz różnicy pojemności między NGT6 a NGT8? Albo (tak, wiem, to już dziesięć metrów) między Lajkonikiem a Krakowiakiem?PanA pisze: Bo aktualnie NIE DA SIĘ wcisnąć ani jednego dodatkowego tramwaju na godzinę w szczytach, a pojemność dłuższego tramwaju o te 5 metrów nie zmienia pojemności dramatycznie.
No tak, torowisko tramwajowe jest na poziomie przepustowości 4-5 tysięcy osób na godzinę, podczas gdy tą więźbą porusza się kilkanaście tysięcy osób na godzinę.
Polecam otworzyć oczy i zobaczyć, że na mieście dzieją się wypadki i to nie jest "niewykorzystywana rezerwa", tylko rezerwa na objazdy. Jak coś się zepsuje na Mogilskiej, to trzeba puścić przez al. Pokoju. To samo w drugą stronę - jak coś się zepsuje na Alei Pokoju, to Mogilska nie byłaby w stanie unieść 80 kursów na godzinę, bo po kilkunastu minutach tworzących się coraz większych korków tramwajowych wywaliłaby podstacja i cała NH byłaby przez pół dnia bez dostępu do tramwajów.Troszeczkę się zagalopowałeś - na Alei Pokoju wszak jest jeszcze spory zapas przepustowości. Aczkolwiek fakt, że Pierwsza Obwodnica pęka już w szwach... Ale znowuż - rozwiązaniem nie są bydłowozy, a większe tramwaje plus - najlepiej - tunel pod centrum (czy cokolwiek innego zwiększającego przepustowość).
Po pierwsze, spada względna pojemność.Serio nie widzisz różnicy pojemności między NGT6 a NGT8? Albo (tak, wiem, to już dziesięć metrów) między Lajkonikiem a Krakowiakiem?
Z takim sposobem myślenia NIGDY NIKOGO nowego nie przekonasz do wysiadki z samochodu, bo nie po to puszcza się 30-40-metrowe tramwaje, żeby woziły tylko po 50-60 osób.Jeszcze raz powtórzę: nikogo nie zachęci się do przesiadki z samochodu do tramwaju jeśli tym ostatnim będzie musiał podróżować w warunkach bydlęcych.