Hmm.. może dlatego, że Bombardier w ogóle już nie startuje w krakowskich przetargach...
To bardzo dobra dezycja. Najpierw wiednie, później stopiątki.
Czyli może wcale nie jest tak źle, jak piszesz?
Moderator: Moderatorzy
Hmm.. może dlatego, że Bombardier w ogóle już nie startuje w krakowskich przetargach...
To bardzo dobra dezycja. Najpierw wiednie, później stopiątki.
Czyli może wcale nie jest tak źle, jak piszesz?
Raczej był jeden 'spory' problem, który udało się już rozwiązać.
Skoro piszesz takie rzeczy, to świadczy, że raczej masz małe pojęcie o tych wagonach. Bombardier to owszem - nie jest, ale z porównaniu z pesami to jednak zdecydowanie co innego
Dlatego, że chyba zapomniałeś o istnieniu czegoś takiego jak Ustawa Prawo Zamówień Publicznych - wedle której kupujący nie może sobie ot tak wybrać dowolnego produktu lub usługi, tylko musi ogłosić przetarg z określonymi kryteriami, a wygrywa go ten, który uzyskał najwięcej punktów
Z tego co można znaleźć w internetach, to po ŚDM miała zostać zakończona eksploatacja TRÓJSKŁADÓW 105Na (a nie samych wagonów jako takich):kucyk pisze:Chore to wszystko tym bardziej, że składy 105Na już miały iść pod palnik zaraz po ŚDM.
I tak też się stało - ufoków już nie ma, jeżdżą tylko dwuskłady 105tek. Owszem, część Konstali została skasowana po dostawie 35szt. Krakowiaków, ale nigdzie nie było powiedziane, że wylecą wszystkie. A ponad setki pozostałych jeszcze składów (105tek i E1-c3) nie da się fizycznie pozbyć NARAZ w jednej chwili, bo co wyjedzie w zamian? Najpierw trzeba kupić nowe, żeby zastąpić stare - i to się właśnie teraz dzieje. Przyjdzie cały komplet 50szt. Stadlerów, to wylecą kolejne stare wagony (zapewne wiedeńce).Spora część "trumien" pożegna się z Krakowem już w połowie tego roku, po tym jak dostarczonych zostanie 36 tramwajów wyprodukowanych przez PESĘ. Mierzące 43 metry pociągi z Bydgoszczy będą najdłuższymi tramwajami w Polsce. Skorzystają z nich przede wszystkim mieszkańcy Nowej Huty,bo znikną wszystkie trzywagonowe składy "akwariów". "Te jeździły do tej pory m.in. na liniach 4 czy 24" - mówi Marek Gancarczyk, rzecznik MPK. Od połowy tego roku "trumny" spotkamy więc tylko na mniej popularnych liniach, m.in. 3, 9 czy 16.
Jaki?kot_feliks pisze: ↑8 mar 2020, o 00:16Raczej był jeden 'spory' problem, który udało się już rozwiązać.
Zapewne tak się stanie, dalej to już kwestia sporna pojemniejsze z opcją samospalenia E1+c3 vs. nowsze ale mniej wygodne 105Na - co powinno być skasowane jako pierwsze to przedłużenie wieloletniej dyskusji "który szrot jest mniej zły".
36 chociaż faktycznie jest ich teraz 35
A nie są to problemy wieku dziecięcego po prostu? Nie tylko Krakowiaki je miały, przykładowo hybrydy SU18 też początkowo padały na mieście dzień po dniu. Zastanawia mnie natomiast jak oni mają zamiar zdążyć z kolejnymi 32 sztukami do czerwca?
A ja się jakoś specjalnie nie dziwie, szrot (E1, 105Na) trzeba na coś wymienić, a Bombardier lata temu kosztował 10 baniek (źródło: http://infotram.pl/krakowski-bombardier ... 47546.html), teraz prawdopodobnie ceniliby się jeszcze wyżej.
10 baniek w 2010 to po uwzględnieniu różnic kursowych i inflacji powinno być jakieś 12,7 baniek na dzień składania ofert... i do tego trzeba by dodać koszt montażu końcowego, który w poprzednim przypadku był na Podgórzu, więc zapewne było taniej niż gdzieś robić to w 100% komercyjnie.
Gdyby zabraniały to i serwis pojazdów musiałby się odbywać po za terenem zajezdni... wszak co to za korzystanie z infrastruktury klienta?