http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci ... 76153.htmlZaprojektowany przez nią pociąg ma mieć nietypowe, opływowe kształty, a w jego zewnętrznej powłoce mają odbijać się krajobrazy - tak, aby pojazd wtapiał się w to wszystko, co go otacza.
Japonia
Moderator: Moderatorzy
Japonia
Japonia: Powstanie "niewidzialny” pociąg
Japonia
To nie KDP, to wąskotorowa (jak więkość linii w Japonii, 1067 mm), podmiejska linia. Prędkość maksymalna to jakieś 105 km/h. Do tego to przecież nie jest postanowione, tylko jest to pomysł rzucony przez jakąś architekt.Locutus pisze:Koleje Wysokich Prędkości nie mają przejazdów.
Pozdrawiam!
LOKI
Komunikacja Miejska w Krakowie jest na pokaz. Jak masa rzeczy w tym mieście.
Japonia
Ja wiedziałem że Japończycy mają specyficzny design , no ale tutaj to chyba przeszli samych siebie
https://www.youtube.com/watch?v=VZoaA3IpPjI

https://www.youtube.com/watch?v=VZoaA3IpPjI
Japonia
Cóż, siedzę już ponad tydzień w okolicy Nagoi, to mogę podzielić się swoimi obserwacjami.
-Wyraźnie widać amerykańskie wpływy na planowanie przestrzenne, w mojej okolicy, jedna linia jest 2 km ode mnie, druga 4 km. Autobusy miejskie jeżdżą co godzinę. Trochę domów jest, więc drogi są nieźle zatłoczone.
-Moja uczelnia ma własną linię autobusową jeżdżącą od uczelni do metra. Ma lepszą częstotliwość od miejskiego.
-Metro ma konduktorów. No chyba, że linia ma drzwi peronowe, wtedy są tylko maszyniści.
-Tam gdzie sip jest automatyczny, zapowiedzi są po japońsku i po angielsku. Tam gdzie zapowiada konduktor (JR, nie wiem jak Meitetsu i Kintetsu), tam są tylko po japońsku.
-Wyraźnie widać amerykańskie wpływy na planowanie przestrzenne, w mojej okolicy, jedna linia jest 2 km ode mnie, druga 4 km. Autobusy miejskie jeżdżą co godzinę. Trochę domów jest, więc drogi są nieźle zatłoczone.
-Moja uczelnia ma własną linię autobusową jeżdżącą od uczelni do metra. Ma lepszą częstotliwość od miejskiego.
-Metro ma konduktorów. No chyba, że linia ma drzwi peronowe, wtedy są tylko maszyniści.
-Tam gdzie sip jest automatyczny, zapowiedzi są po japońsku i po angielsku. Tam gdzie zapowiada konduktor (JR, nie wiem jak Meitetsu i Kintetsu), tam są tylko po japońsku.
Komunikacja Miejska w Krakowie jest na pokaz. Jak masa rzeczy w tym mieście.
Japonia
Pomyślałem, że dla kontrastu, przy okazji dyskusji o dojeździe na krakowskie lotnisko, podzielę się jak wygląda dojazd na lotniska w Nagoi. Otóż... żadne z dwóch lotnisk nie jest obsługiwane komunikacją miejską. Są obsługiwane specjalnymi autobusami przez przewoźników kolejowych jak Meitetsu (największa kolej prywatna w rejonie Nagoi) czy JR Central, czyli koleje japońskie z tej części Japonii. W przypadku lotniska Komaki, które nie straciło na znaczeniu po otwarciu Cental Japan International Airport i jest obecnie bardziej centrum handlowym, muzeum czy fabryką niż lotniskiem (acz ma połączenia regularne jednych linii), autobusy te potrafią kosztować od 10 zł za najkrótsze trasy do najbliższych stacji kolejowych. Tylko za odcinek do stacji. Jadące dalej autobusy, do stacji w centrum miasta, to koszty po 20-25 zł. Przewoźnicy ci czasem honorują płatność przy użyciu elektronicznej portmonetki w postaci karty miejskiej, ale przejechane tak kilometry nie liczą się lub nie do końca się liczą do programu lojalnościowego. Istnieje możliwość zakupu biletu dobowego na metro i autobusy miejskie, które to bilety nie są honorowane u żadnego z kolejowych przewoźników, mimo iż Meitetsu kooperuje z metrem w Nagoi przy obsłudze części linii, o ile dobrze rozumiem, bilet liczy się wtedy tylko do ostatniej stacji liczonej jako metro, mimo iż pociąg jedzie dalej. Nie ma też zniżek przy przesiadce Meitetsu/JR-> Metro/autobus miejski, które są przy przesiadce metro->autobus miejski. Zresztą najbliższy przystanek autobusu miejskiego jest 2 km od wspomnianego lotniska, nie byłem w stanie sprawdzić czy w czasach świetności tego lotniska miasto oferowało lepszy dojazd, ale raczej nie, bo japońska wikipedia wspomina tylko, że autobus miejski był. W 2017, przez miesiąc. I o ile w przypadku lotniska Komaki, które na ogromnym rynku japońskim ma przewozy na poziomie Rzeszowa i dziennie więcej tankowców i herkulesów na płycie postojowej niż samolotów pasażerskich (liczyłem) nie jest to duży problem, tak zabawnie się zaczyna robić w przypadku położonego na sztucznej wyspie Cetral Japan Airport, które jest mniej więcej jak Okęcie jeśli chodzi o liczbę podróżnych. Jest pociąg obsługiwany przez Meitetsu, ze stacji Nagoja, kosztujący 40 zł+ lub autobus, tez Meitetsu, kosztujący 50 zł. A to najtańsze opcje. Podkreślam, to nie ceny za dłuższy odcinek. To ceny tylko za odcinek Nagoja-Lotnisko. A do stacji Nagoja też jakoś trzeba dojechać. Jak miesiąc temu leciałem lotem krajowym w Japonii, to mniej więcej wydałem więcej na dojazdy do i z lotniska niż na same loty.
Komunikacja Miejska w Krakowie jest na pokaz. Jak masa rzeczy w tym mieście.