jopek36 pisze: Na początku powinienem doprecyzować, że chodzi mi o okres letni (choć w późniejszym poście wspomniałem, że "...nie mamy przecież okresu grzewczego, więc to samochody..." - więc chyba nietrudno domyśleć się, że chodzi mi o okres letni), a była to odpowiedź na twoje stanowisko odnośnie tego, iż głównym problemem są tylko piece, a samochody jakby w ogóle nie przyczyniały się do gorszego stanu powietrza w mieście i zamiast od razu jasno doprecyzować, że "ok to stwierdzenie jest prawidłowe w okresie letnim, a w zimowym dochodzą jeszcze piece", to sam zacząłeś bawić się w filozoficzne poematy... i tu kończę to chyba nadgorliwe wyjaśnienie.
Nie przypominam sobie, bym napisał, ze są to TYLKO piece. Od początku próbuję dojść, na jakiej podstawie ktoś wykopał ruch uliczny jako GŁÓWNĄ przyczynę, nie precyzując KIEDY. Na temat należy patrzeć przez pryzmat całego roku, a nie tylko sezonu letniego i z tej perspektywy nie można stwierdzić, co jest GŁÓWNĄ przyczyną, gdyż brak danych porównawczych.
jopek36 pisze: Zastosowałem spójnik "i", więc te 2 sugestie traktuję do wprowadzenia równorzędnie (wtedy skutecznie zmaleje ruch w centrum miasta), a nie wybór jednej z nich. Problem kontroli wjazdu rozwiązują kamerki do sczytywania tablic rejestracyjnych, tj. przy PWŚ - trochę kosztują, ale skutecznie wyłapałyby wszystkich delikwentów i przy okazji trochę zarobiłyby na własne utrzymanie.
Problem, z którym ze strony miasta nikt nie robi praktycznie nic, poza okresową akcją SM na Dunajewskiego, na ogół jak im brakuje do limitu mandatów.
jopek36 pisze:Daruj sobie stwierdzenia: "do wikipedii marsz!", "Klapy na oczach jak widzę." i inne docinki tego typu w pozostałych działach, gdyż niepotrzebnie podsycają nerwową atmosferę na forum, na co zwracają Ci uwagę inni użytkownicy, więc dostosuj swój poziom kultury wypowiedzi, aby można było normalnie prowadzić dyskusję na wysokim poziomie.
Na wysokim poziomie można dyskutować z kimś, kto zachowuje choćby podstawy logicznego myślenia i prezentuje sobą choć odrobinę wiedzy podstawowej, na przykład liczenie do 100. Jeżeli którakolwiek wypowiedź narusza regulamin, proszę o podstawę i wyciągnięcie konsekwencji, jednak od razu mówię, ze będę się odwoływał, gdyż naturalnym jest, że człowiek wyraża swoje emocje i prezentuje własne zdanie, również w stosunku do rozmówców. Odsyłanie kogoś do wikipedii nie jest nazwaniem go głupcem, prawda?
"Nur von Stalingrad erzählt er nie. Wo liegt denn Stalingrad? In welchem Land ist das? Stalingrad packt er nie, irgendwie." BAP