Świat się kończy. Ja. Kaszmir, jestem za rozwiązaniem bez przesiadek podczas gdy Locutus popiera wersję z dodatkową przesiadką.Locutus pisze:No ale przecież przesiadki odbywałyby się z tego samego peronu na przystanku Kabel... Po co ktoś miałby się przesiadać na Płaszowie?
(Gdybym był złośliwy to bym napisał post w stylu Locutusa, że "Locutus popiera rozwiązanie zmuszające pasażerów do dodatkowej przesiadki i odcinające ciąg kurdwanowski od wielu ważnych punktów, w tym całej I obwodnicy". A także zapytałbym, czy gdyby chodziło o odłączenie Bieżanowa to też by popierał takie dodatkowe przesiadki? )
A dlaczego nie? Sam zwykłem bronić taboru 32-metrowego na "50" i pisać o olbrzymim tłoku - lecz w czasie roku szkolnego, nie wakacji. Pamiętajcie też, że do tej pory "50" wprawdzie miała w wakacje tabor 32/40-metrowy, jednak przy ~f=10. Teraz możemy się spodziewać że dostanie ~f=7,5 a więc będzie więcej kursów. Plus linie ją dublujące - "5", "9", "19" - też pewnie będą mieć ~f=15 zamiast wcześniejszego ~f=20.fysztof pisze:Wpuszczenie np. GT8 na wszystkie brygady linii 50 to chyba tylko w ramach abstrakcji można rozważać... Może to i będą wakacje, pewnie też zmniejszona będzie częstotliwość, no ale nadal nie wyobrażam sobie takiej obsady.
Proponujecie rozwiązanie które odcina ciąg kurdwanowski od I obwodnicy, od ronda Mogilskiego ("184/484" obsługuje tylko część trasy) i wielu innych ważnych punktów, a tak naprawdę nie udowodniliście dlaczego. Argument o "50" podważam parę linijek wyżej.
Poza tym wg mnie to po prostu... się nie trzyma kupy. Gdyby ZIKiT planował dowozówkę, to nie bawiłby się w przełączkę i tramwaje, bo przecież taką samą dowozówkę można zrobić w formie autobusu. Na odcinku Kurdwanów Pętla - Kabel nie ma jakichś olbrzymich korków, nie w wakacje, a przecież kursy autobusowe są tańsze niż tramwajowe a i trasa byłaby krótsza i tym samym tańsza, bo do Dworca Płaszów zamiast do Małego Płaszowa. W wakacje rezerwy taborowe są większe, więc i to nie byłoby problemem. Do tego dowozówka autobusowa nie wymaga zamykania torowiska na parę dni przed i po remoncie celem (de)montażu przełączki, powodując tym samym dodatkowe komplikowanie życia.