Co do Kaczyńskiego zgadzam się - napisałem o Komorowskim, gdyż to on był dla mnie naturalnym kandydatem na prezezydenta w starciu z JK, wobec którego moje odczucie były zawsze raczej negatywne.LK pisze: Kaczyński nie był zmienny - każdy polityk zmienia się, aby być przy władzy. Każdy ma swoje poglądy. Jednak nie zgodzę się, że Komorowski nie ma honoru i nie będę się w to wgłębiał bo sensu to nie ma - każdy ma prawo się wypowiedzieć. Jednak Kaczyński honoru pozbawił się sam - sam stał się... <autocenzura>, gdyż tylko tak mogę powiedzieć, bo korzystanie z tragedii swojej dla własnych celów jest rzeczą nie do pomyślenia dla mojej rodziny, która cierpiała od wojny do końca komunizmu (a nawet w 1937r.).
Nie miałeś wyboru - czytałeś programy wyborcze
A co mi po czytaniu programów wyborczych, skoro kandydaci (i ich partie), potrafią robić coś dokładnie odwrotnego niż w takowych programach się znajduje? Śledzę polską polityke na tyle, żeby z pełnym przekonaniem zakończyć swój czynny udział w wyborach na 1. turze - w drugiej obaj kandydaci dostali ode mnie czerwoną kartkę.
BTW: Usilne dążenie do jak najwyższej frekwencji, w tym za pomocą spotów finansowanych z pieniędzy podatników, uważam za mocno niesmaczne - możliwość głosowania to dla mnie przywilej, nie obowiązek.