Odpowiem tylko na wybrane fragmenty, bo w sumie i tak ta dyskusja donikąd nie prowadzi i nikt tu nikogo nie przekona...
CzynDobro4Fun pisze:I jak to się objawiało? Ksiądz wyskakiwał na każdym kroku zza rogu i Cie agitował? Znam wielu ateistów i nikomu nie przeszkadza, że Polska jest katolickim krajem, ba! wielu jest z tego zadowolonych, bo przynajmniej nikt nie wysadza się na ulicach, jak w tej "super" Francji. Nie wierzysz - nie chodzisz do kościoła. Proste? Bardzo proste! Nie wiem dlaczego masz taki problem z tym. Jakby katolicy w Polsce stanowili mniejszość to owszem, stawianie ich na piedestale byłoby niestosowne, ale teraz stanowią sporą większość i co, mamy w imię idiotycznej tolerancji burzyć kościoły i stawiać darkroomy?
Primo – objawiało się to m.in. wizerunkiem ukrzyżowanego proroka wiszącym w każdym urzędzie, kapłanami katolickimi odprawiającymi gusła za ciężkie pieniądze nad każdą publiczną inwestycją, stawianiem przed sądem ludzi, których cenię, za to, że „obrażali uczucia religijne” przy jednoznacznym przyzwalaniu, by strona przeciwna obrażała mój brak uczuć religijnych do woli i w bardzo niewybredny sposób, eventami o charakterze religijnym w szkołach, brakiem prawa do aborcji, brakiem legislacji w kwestii związków partnerskich...
Secundo – Ostatnie wysadzanie się we Francji miało miejsce dwadzieścia lat temu, więc nie przesadzaj...
Tertio – Jeszcze raz przypomnę słowa Churchilla: „demokrację poznaje się po tym jak traktuje swoje mniejszości”.
Kaszmir pisze:Rety, przecież napisałem, że trzeba było uwzględnić przypadki specjalnej, w tym osoby bezdzietne.
Wyraźnie pisałeś, że trzeba by uwzględnić jedynie przypadki medycznie uzasadnione. Natomiast osobom bezdzietnym z wyboru chciałeś dop*******ć. Przypominam, że większość księży nie ma medycznych przeciwwskazań do płodzenia dzieci (vide ci, którzy je płodzą na boku) i jest bezdzietna z wyboru.
Kaszmir pisze:
(…) Co się dziwić, skoro coraz więcej rodzin decyduje się na ledwie jedno dziecko. I przypomnę, to nie jest "czyjś" czy "ich" problem, tylko nasz. To my będziemy musieli żyć w kraju dotykanym sporymi problemami ekonomicznymi i nie tylko.
Mały hint: Polacy w UK płodzą sporo dzieci. W Polsce – niewiele. A wiesz dlaczego? Bo w Polsce po prostu dziecko jest luksusem na którego nie każdego stać. Gdyby rozwiązać problem zbyt niskich płac czy umów śmieciowych, okazałoby się, że rodzi się w Polsce wystarczająco dużo dzieci.
Metody nagradzania zawsze sprawdzają się lepiej niż metody karania...
Kaszmir pisze:
A mi Twój komentarz ostro zajeżdżą Prawem Godwina
"Wraz z trwaniem dyskusji w Internecie, prawdopodobieństwo użycia porównania, w którym występuje nazizm bądź Hitler dąży do 1"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina
Ale żeby mi to robił moderator forum...?
Wybacz, ale decyzja o płodzeniu potomstwa jest decyzją bardzo osobistą, wręcz intymną, dwojga ludzi. I tylko w systemach totalitarnych jak Trzecia Rzesza (z jej lebensbornami) czy Chiny (z ich karami za nadmiar dzieci) państwo miesza się do tych kwestii. Uważam, że jest to istotne przekroczenie granic kompetencji państwa.
Kaszmir pisze:
Uważam, że państwo powinno być świeckie. Jednak uważam też, że w życiu powinno się zachowywać rozsądne granice. Sytuacja, w której nie można postawić czyjegoś pomnika, bo był księdzem/papieżem/przedstawicielem innej wiary, jest przesadna. Co następne? Może w ogóle usuńmy pomniki wszystkich katolików? A jak tak, to i ateistów? Czyli w ogóle usuńmy wszystkie pomniki?
Chodzi o to, by nie stawiać pomników ludziom, których jedynym dokonaniem były zasługi na rzecz jednej konkretnej religii.
aislinnek pisze:A później homomałżeństwa. Ja wtedy emigruję tak jak pewnie większość ludzi, gdyż społeczeństwo jak wiesz akurat tego nie popiera. (...)
Nie rozumiem takiego podejścia.
Nie popierasz aborcji – nie dokonuj jej.
Nie popierasz małżeństw homoseksualnych – nie zawieraj takowego.
Nie popierasz eutanazji – nie popełniaj jej.
Nie zabraniaj innym czegoś tylko dlatego, że Tobie osobiście się to nie podoba. Bo to tak samo, jak gdybym ja walczył o to, by całkowicie zakazać w Polsce słuchania, produkcji i dystrybucji rapu dlatego, że szczerze nie znoszę tego gatunku „muzyki”...
Pozdrawiam!
LOKI