Wybory prezydenckie 2015

Moderator: Moderatorzy

Na kogo zagłosujesz w drugiej turze wyborów

Czas głosowania minął 23 maja 2015, o 15:17

Bronisław Komorowski
11
29%
Andrzej Duda
20
53%
Nie pójdę wcale - ciężki wybór
7
18%
 
Liczba głosów: 38

Awatar użytkownika
lucapacioli
Dyspozytor
Posty: 649
Rejestracja: 26 gru 2009, o 21:42
Lokalizacja: Wieliczka/Kraków, os.Widok

Wybory prezydenckie 2015

#106 Post autor: lucapacioli » 15 maja 2015, o 14:00

Locutus pisze:Zadanie domowe: wyobraź sobie, że na otwarcie estakady Wielicka – Lipska zamiast księdza zaproszono rabina, który za pobłogosławienie estakady w obrządku żydowskim wziął dziewięć tysięcy złotych. Jakie byłyby reakcje społeczeństwa, a zwłaszcza tej jego części, która dzisiaj bardzo cieszy się, że wszystkie inwestycje święci ksiądz katolicki?
Pewnie taka sama jak Twoja na to, że święci to ksiądz katolicki. Szkoda, że nie odniosłeś się do meritum fragmentu, który zacytowałeś.
Locutus pisze:Ależ oczywiście. Chętnie przedstawię nauczyciela języka polskiego, który powie, że Barbara Blida została zamordowana na zlecenie PiSu, jednocześnie machając parówką i puszką po piwie. Może być? W wypadku tez o zamordowaniu Lecha Kaczyńskiego i zamachu smoleńskim podobnej jakości argumenty PiSowi w zupełności wystarczały, więc chyba jednak może.
Cieszy mnie, że zrozumiałeś, że Twoje argumenty są na poziomie tych, co krzyczą o zamachu w Smoleńsku.
Niestety, tak najczęściej wyglądają dyskusje polityczne. Posługiwanie się de facto analogicznymi argumentami (pod względem logicznym), jak Ci, których się tak bardzo krytykuje.
lepiej milczeć i sprawiać wrażenie głupiego, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości

aislinnek
Dyspozytor
Posty: 508
Rejestracja: 24 lis 2014, o 00:30

Wybory prezydenckie 2015

#107 Post autor: aislinnek » 15 maja 2015, o 14:21

Już nie będę odnosł się do wszystkiego - za dużo tego, ale
Locutus pisze:Według prawa – musisz. Jak jest w praktyce – wszyscy wiemy.
Nieprawda
Religia i etyka nie są dla ucznia przedmiotami obowiązkowymi, udział w nich jest dobrowolny. O udziale ucznia w zajęciach z tych przedmiotów decydują rodzice lub pełnoletni uczniowie poprzez złożenie – na zasadzie dobrowolności – wspomnianego oświadczenia. Po złożeniu oświadczenia udział w wybranych zajęciach staje się dla ucznia obowiązkowy.
źródło
Locutus pisze:No właśnie. A powinniście byli w tych godzinach siedzieć w szkole i opanowywać przewidziany programem materiał.
Nie przesadzaj, że to tragedia jak sobie dzieci zrobią 2 dni wolnego :)
Locutus pisze:A czy pozbierasz takie same wytyczne i pomysły z okresu rządów PiSu?
W szkołach nie było takich narzekań. Ale mogę zapytać przy okazji. Na pewno Giertychowi trzeba wystawić wielkiego minusa za możliwosć zdawania za jego czasów matury z jednym przedmiotem <30%
Locutus pisze:Ależ oczywiście. Chętnie przedstawię nauczyciela języka polskiego, który powie, że Barbara Blida została zamordowana na zlecenie PiSu, jednocześnie machając parówką i puszką po piwie. Może być? W wypadku tez o zamordowaniu Lecha Kaczyńskiego i zamachu smoleńskim podobnej jakości argumenty PiSowi w zupełności wystarczały, więc chyba jednak może.
Nie no dyskutujmy na merytorycznym poziomie, a nie róbmy sobie jaj, bo jeżeli dowodem na zamordowanie Blidy ma być "zamach smoleński" to proszę Cię :P
Locutus pisze:A ja zapraszam właśnie do Gazety Wyborczej. :-)
Ja się przy swoich argumentach na Frondę ani nawet wSieci nie bedę powoływał, a GW w kwestiach politycznych i kościelnych jest dla mnie prawie najgorszym wyznacznikiem :). Moje prawo.
rafaello pisze:To masz zaje.iste szczęście. Nie wiem do jakiego kościoła chodzisz bo ja chodzę do wielu i uwierz mi ciągle słyszę o wyborze tego jedynego i złych ludziach rządzących krajem, sprzedającym naszą ojczyznę itd. Sam zostałem wychowany w tej wierze i z tego powodu również wychowuję dzieci ale krew mnie zalewa gdy ma miejsce coś takiego, że zamiast kazań dla dzieci na mszy specjalnie dla nich się odbywających słyszę: ojciec Rydzyk cud, każdy ksiądz przyłóz do poduszki itp. Teraz mam jeszcze więcej do czynienia z tym dziadostwem bo akurat córka w niedzielę przystępuje do I Komunii Św. i uwierz mi nie zazdroszczę Ci w przyszłości przechodzić tą gehennę przez cały rok przygotowań. Z resztą co tu gadać. Żona była z córką w środę na próbach w kościele i na mszy kapłan zamiast nawiązywać na kazaniu do 34 rocznicy zamachu na JP II i rocznicy objawień Fatimskich wrzeszczał na zgromadzonych: dlaczego nie poszli do wyborów. nie oddali głosu na tego najlepszego. Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie mam takiego szczęścia a żyję zdecydowanie dłużej od Ciebie i słyszę te pierdz.elone kazania klerów o polityce i wychowywaniu takim czy innym nie raz, dwa, dziesięć ale setki jak nie tysiące.
chodziłem do Węgrzc, ale nie tylko, najbardziej "polecam" mszę o 20 u św. Józefa na Rynku Podgórskim, a także o 20 u Floriana na Placu Matejki. Bywałem także m.in. w Mogile i u innych zakonników np. w okolicy Pl Wszystkich Św.
Krakowiak2013 pisze:sprawiedliwy, pokorny oraz uczciwy a ludzie w mojej parafii odebrali to jak sugerowanie oddania głosu na Andrzeja Dudę
Czyli idąc tą logiką BK jest pyszny, niesprawiedliwy i nieuczciwy. No to przepraszam, tym bardziej nie chcę takiego prezydenta. To, że ktoś mi powie z ambony jakie cechy powinien mieć prezydent nie jest agitacją polityczną. A wybranie kandydata, który jest subiektywnie najlepszy jest obowiązkiem obywatelskim, a chyba zgodzmy się, że wyżej wymienione cechy są u prezydenta pożądane.

Awatar użytkownika
Locutus
Moderator
Posty: 7982
Rejestracja: 19 wrz 2009, o 08:40
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Wybory prezydenckie 2015

#108 Post autor: Locutus » 15 maja 2015, o 17:58

Sgriffin pisze:Nie chce mi się tu za bardzo udzielać, ale trochę denerwuje mnie bardzo subiektywny pogląd Lokiego:
- zabierają autobus którym on jeździł zawsze do liceum - krzyk i nikt nie ma tak źle,
Och, wielu ma gorzej. W zadek bardzo mocno dostali mieszkańcy Tyńca, regularni pasażerowie linii 130, o Mistrzejowicach nawet przez grzeczność nie wspominam... Co nie znaczy, że odcinanie kilku czy kilkunastu tysięcy osób od dojazdu do centrum, który był dostępny przez lata i olewanie niespotykanie (jak na Kraków) nasilonych protestów w tej sprawie nie było przegięciem. Ale chyba nie o tym jest niniejszy wątek.
Sgriffin pisze: - każą ćwiczyć na WFie, żeby mu za 10 lat nie wysiadły stawy (a służba zdrowia póki co jest państwowa) – krzyk,
Znowuż nie tak. Nie chodzi mi o to, by nie dbać o sprawność fizyczną uczniów, ale o to, by nie wliczać ocen z tego przedmiotu do średniej. Podobnie jak do średniej nie wlicza się oceny z religii. ;-)
Sgriffin pisze: - każą patrzeć na krzyż, a on nie wierzy - krzyk,
W tej kwestii przedstawiłem już wystarczająco wiele argumentów, więc nie będę się powtarzał.
Sgriffin pisze: No sorry, ale nie żyjemy w wyalienowanym miejscu, czasem trzeba się dostosować do większości.
Demokrację poznaje się po tym, jak traktuje swoje mniejszości (autorem tych słów jest Winston Churchill).
Sgriffin pisze: Owszem zgadzam się że często są problemy, sam jestem przeciwnikiem religii w szkołach (a na pewno nie w takiej formie), sam nie jestem katolikiem, ale szanuję większość i jak mi coś nie pasuje to nie słucham i już.
Jednym słowem – w gruncie rzeczy się ze mną zgadzasz, ale musiałeś dorzucić swoje trzy grosze, bo mnie nie lubisz.

Padłem i leżę kołami do góry.
lucapacioli pisze:Pewnie taka sama jak Twoja na to, że święci to ksiądz katolicki.
No i proszę bardzo.

Kali ukraść krowa – dobrze, Kalemu ukraść krowa – źle?
lucapacioli pisze: Szkoda, że nie odniosłeś się do meritum fragmentu, który zacytowałeś.
Mogę się odnieść. Owszem, jestem socjalistą czy tam socjaldemokratą i uważam, że państwo powinno pomagać tym, którym się noga powinęła w życiu, stawiać ich na nogi i wyprowadzać na prostą, zamiast pozwalać zdechnąć gdzieś pod mostem. Chodzi o solidarność międzyludzką, o pomoc bliźniemu. O to, że każdy może znaleźć się w sytuacji, w której będzie potrzebował by ktoś wyciągnął do niego pomocną dłoń.

Jednym słowem zasadniczo kasa z podatków powinna komuś do czegoś służyć. Komuś, kto tego potrzebuje. Tymczasem co komu przyjdzie z tego, że kapłan takiej czy innej religii za ciężkie pieniądze odprawi gusła nad publiczną inwestycją? Pożytku z tego dla nikogo (z wyjątkiem samego kapłana) nie ma żadnego, a tylko pokazuje to wyznawcom innych religii jak i osobom od wyznawania jakiejkolwiek religii się powstrzymującym, że państwo ma ich uczucia religijne (bądź ich brak) serdecznie i głęboko w d***e...
lucapacioli pisze: Cieszy mnie, że zrozumiałeś, że Twoje argumenty są na poziomie tych, co krzyczą o zamachu w Smoleńsku.
Niestety, tak najczęściej wyglądają dyskusje polityczne. Posługiwanie się de facto analogicznymi argumentami (pod względem logicznym), jak Ci, których się tak bardzo krytykuje.
Specjalnie tę Blidę tam wcisnąłem, żeby wyśmiać rozumowanie PiSu i jego zwolenników. ;-) Cała reszta jednak niestety pozostaje w mocy – włącznie z tym, że PiS wyłupił wywiadowi wojskowemu oczy i przekłuł bębenki w uszach, co kosztowało życie zdekonspirowanych agentów a zwłaszcza ich współpracowników.
aislinnek pisze:Już nie będę odnosł się do wszystkiego - za dużo tego, ale
Nie, nie, nie... Nie zrozumiałeś mnie. Nie chodzi mi o to, że obowiązkowe jest uczęszczanie na religię lub etykę. Chodzi mi o to, że szkoła ma obowiązek zapewnić realną alternatywę pomiędzy religią a etyką.
aislinnek pisze: Nie przesadzaj, że to tragedia jak sobie dzieci zrobią 2 dni wolnego :)
Och, ja zawsze uwielbiałem rekolekcje. Po skróconych lekcjach szliśmy do sklepu po piwo, a potem chlać na Wały nad Wisłą. Zresztą każdy uczeń uwielbia dni wolne, dni, w które wcześniej kończy, itede itepe. Ale nie chodzi o to, że uczeń się cieszy, jak mu zajęcia wypadną, a o to, że z takich przyczyn zajęcia nie powinny wypadać. Czy z okazji Jom Kippur czy jakiegoś innego Id al-Fitr też powinny być skrócone lekcje, albo najlepiej wolne w szkole?
aislinnek pisze: W szkołach nie było takich narzekań. Ale mogę zapytać przy okazji. Na pewno Giertychowi trzeba wystawić wielkiego minusa za możliwosć zdawania za jego czasów matury z jednym przedmiotem <30%
O widzisz!
aislinnek pisze: Nie no dyskutujmy na merytorycznym poziomie, a nie róbmy sobie jaj, bo jeżeli dowodem na zamordowanie Blidy ma być "zamach smoleński" to proszę Cię :P
Por. moja odpowiedź do Lucapacioli'ego tuż powyżej. ;-)
aislinnek pisze: Ja się przy swoich argumentach na Frondę ani nawet wSieci nie bedę powoływał, a GW w kwestiach politycznych i kościelnych jest dla mnie prawie najgorszym wyznacznikiem :). Moje prawo. (...)
Twoje. Tak jak moim jest bardzo cenić sobie tę gazetę. :-)

Pozdrawiam!
LOKI
Komunikacja miejska ma być dla ludzi. Nigdy na odwrót.

Krakowiak2013
Dyrektor
Posty: 7016
Rejestracja: 1 sie 2013, o 08:24
Lokalizacja: Kraków

Wybory prezydenckie 2015

#109 Post autor: Krakowiak2013 » 15 maja 2015, o 18:28

Najnowszy sondaż prezydencki, w którym wygrywa Duda..... Mam nadzieje, że Sondaże pomylą się a wybory wygra Bronisław Komorowski

http://polska.newsweek.pl/sondaz-prezyd ... html#fp=nw

Awatar użytkownika
Cukier
Dyrektor
Posty: 10944
Rejestracja: 15 gru 2011, o 18:08
Lokalizacja: Tereny Zapleszowskie

Wybory prezydenckie 2015

#110 Post autor: Cukier » 15 maja 2015, o 21:44

Człowiek grzecznie prosi, żeby nie wszczynać gó*noburzy, bo do niczego ona nie doprowadzi, to jak prawdziwi Polacy wszyscy muszą na przekór :cry:

Był już raz podobny spór polityczny przed drugą turą wyborów na prezydenta Krakowa i skończyło się na tym, że po 6 stronach wszystkich zaczął szlag trafiać i dla świętego spokoju administracja zamknęła temat. Ten się trzyma aż 8 stron, szacun!

Pewnie bym się tu nie udzielał, gdyby nie tezy głoszone przez Krakowiaka które mnie osobiście dotknęły i kilka innych postów w tym temacie.
Krakowiak2013 pisze:Nie zdziwi mnie jeśli 24 V będzie mobilizacja przeciw PiS-owi i będzie podobnie jak w Krakowie to miało miejsce w II turze wyborów samorządowych na jesieni 2014.
Doprawdy Kraków na tym wyszedł znakomicie. Cudem uniknęliśmy armageddonu, na szczęście miłościwie nam panujący Majchrowski nas ochroni przed wszelkim złem :twisted:
Krakowiak2013 pisze:Traktat Lizboński podpisał Ś.P prezydent Lech Kaczyński, ale przypomnę, że zwlekał z podpisywaniem się pod nim i zrobił to dopiero, kiedy większość państw to uczyniła.
A teraz się zastanów dlaczego. Bo zależało mu na Polsce, a Traktat Lizboński jest niczym innym, jak dokumentem pozbawiającym nasz kraj suwerenności. Głównym założeniem tego traktatu jest to, że unijne prawo jest wyżej w hierarchii niż Polskie. Czyli jeśli Bruksela coś zarządzi, to nie mamy nic do gadania, jedynie posłusznie wykonać. Nie jesteśmy już krajem suwerennym bo nie możemy o sobie stanowić. Jesteśmy czymś na kształt dawnych Indii, krajem kolonialnym, tyle że nam decyzje nie przychodzą z Londynu a z Brukseli..

Polska energetyka stoi na węglu, a mimo to będziemy ograniczać emisję CO2, bo tak nam unia nakazuje. Liczy się interes unijnego biurokraty, a nie naszego rodzimego przemysłu, który jest źródłem utrzymania dla wielu rodzin. Oczywiście wszystko w imię "szlachetnych" pobudek takich jak ochrona środowiska przez redukcję emisji CO2. Szkoda że nikt nie powie, że największymi emitentami tego związku są Stany Zjednoczone i Chiny, a nie Unia Europejska czy tym bardziej Polska. A te kraje (USA i Chiny) mają delikatnie mówiąc wyje**ne na to, jak wiele CO2 emitują i jak wpływa to na planetę. A że są to światowe mocarstwa, to silnemu przecież nikt się nie postawi.

Tak więc ja się w ogóle dziwię, że Kaczyński ten traktat podpisał. Jako patriota nie powinien, i pewnie do ostatniej chwili nie chciał, ale uległ pod przymusem lub groźbami - kto wie? Zresztą w katastrofie smoleńskiej dziwnym zbiegiem okoliczności zginęło też parę innych osób, które miały poglądy kontrowersyjne i godzące w światowy establishment.
lucapacioli pisze:Co do wyborców Kukiza - moim zdaniem głosując na niego pokazali jak bardzo w d*** mają kandydatów POPiSu
Dokładnie. Mamy już dość oglądania na scenie politycznej tych samych mord od dziesięcioleci, w tym osób które z przykładnych komuchów z dnia na dzień stały się przykładnymi demokratami, byle by się utrzymać blisko koryta. Chcemy przede wszystkim dekomunizacji sceny politycznej i wprowadzenia na nią ludzi młodych, którzy mają zapał, ambicje i świeże poglądy, nie skrzywione słusznie minionym ustrojem.
Kaszmir pisze:
Krakowiak2013 pisze:Jak widać Prezydent szybko działa w sprawie JOW-ów do Sejmu.

Komorowski: Realna data referendum - początek września
I właśnie dlatego nie powinno się na niego głosować! Nagle zmienił zdanie tuż po I turze, mimo że do tej pory PO była przeciw JOWom?
Ludzie, oni robią szopkę wyborczą, populizm w najczystszej postaci, a Wy to łykacie? :eek: :eek:
W rzeczy samej. Komorowski był przeciwko JOWom, odrzucał prośby Kukiza o referendum w tej sprawie, a teraz nagle zmienia zdanie, bo uświadomił sobie, że kluczem do wygrania II tury wyborów jest zaskarbienie sobie poparcia wyborców Kukiza. Tą zmiennością poglądów zasłużył sobie na krzyżyk.. ale na drogę. Serio, już wolę Korwina, on przynajmniej od dwudziestu paru lat głosi niezmiennie te same poglądy. Nie to co Komorowski, który dostosowuje swoje poglądy do tego co mu wygodne, nie ma swoich stałych własnych poglądów, których byłby w stanie bronić bo w nie wierzy. W sumie w zupełności jak Krakowiak w swych postach na forum, więc już mnie nie dziwi skąd to jego poparcie dla tego kandydata, zwyczajnie bratnie dusze :D
aislinnek pisze:Można też zrobić drugie porównanie, masz zjeść danie z jednego z talerzy, wiesz, że na pierwszym jest g**no. Nie wiesz co jest na drugim. Zjesz gów*o czy zaryzkujesz wybór drugiego talerza?
To porównanie jest genialne :thumbup:
Krakowiak2013 pisze:Z tym poparciem co piątego wyborcy uważałbym, bo większość wyborców zrobiła sobie jaja tak jak to miało miejsce w przypadku poparcia dla Partii Palikota w 2011 roku, więc jego poparcie może być niższe.
I to jest właśnie ta część wypowiedzi, która mnie osobiście dotknęła. Otóż nie, drogi panie. Trzy miliony Polaków oddało swój głos na Kukiza, bo chcą rozwalenia obecnego burdelu w drobny mak, chcą zmian. Obecne rządy są definitywnie złe. A zamiana PO <--> PiS to nie jest żadna zamiana. Trzeba zbudować polską scenę polityczną od podstaw, a do tego trzeba się pozbyć wielkiej czwórki PO, PiS, PSL, SLD. Tym ludziom już podziękujemy, ich czas minął.

I tak jak mówili poprzednicy - wyborcy Kukiza najprawdopodobniej na drugą turę zostaną w domu.
Członkostwo w Unii Europejskiej wiąże się bezpośrednio z dostępem do nowych rynków pracy. Obywatelom zarówno krajów członkowskich, jak i kandydujących znacznie łatwiej znaleźć zatrudnienie. To również jest korzyścią dla Unii Europejskiej, ponieważ oznacza eliminację bez­robocia. Im mniejsza będzie stopa bezrobocia w poszczególnych pań­stwach, tym lepiej będzie funkcjonowała cała gospodarka europejska. Na­leży też pamiętać, że społeczeństwo europejskie starzeje się. W tym aspekcie napływ pracowników z nowych państw członkowskich wpły­­­wa na zmniejszenie niedoborów pracowników wielu branż na ryn­kach pracy głównie wyżej rozwiniętych krajów UE. Proces roz­sze­rzania Wspólnoty daje więc także korzyści ekonomiczne.
Tu się trzeba zastanowić dla kogo to jest korzyść. Bo z tego co ja widzę, to rodzi się coraz mniej Anglików, Francuzów i Niemców, więc ich miejsce w angielskich, francuskich i niemieckich fabrykach zajmują Polacy i inni imigranci. Gospodarki tych krajów więc się bardzo cieszą z napływu takich pracowników. Natomiast polska gospodarka traci i to bardzo na tym, że ludzie młodzi się w Polsce wykształcą, po czym wyemigrują na zachód by nabijać PKB Anglii, Francji czy Niemiec. Wyedukowanie młodego człowieka to ogromna inwestycja rzędu kilkuset tysięcy złotych. Inwestycja w dużej mierze państwa polskiego, bo edukacja jest bezpłatna. Państwo inwestuje w wyedukowanie młodego człowieka, by w przyszłości człowiek ten poszedł do pracy, odprowdzał podatki i tym samym zwracał państwu swój dług. Tymczasem emigrując tego nie robi, w efekcie polska gospodarka biednieje, a angielska, francuska czy niemiecka się bogaci, bo dostaje wyszkolonych pracowników i nie musi ani grosza inwestować w ich kształcenie czy nawet transport z Polski, bo sami przyjeżdżają i walą drzwiami i oknami..
Krakowiak2013 pisze:Jak widać wielu z was nie wie dlaczego podwyższony został wiek emerytalny i dlaczego tak się stało. W ubiegłym tygodniu w TVN24 gościem był Prezydent RP Bronisław Komorowski, który to wszystko wyjaśnił.
Ależ wiem doskonale i w przeciwieństwie do Ciebie wiedziałem to od bardzo dawna. I nie dowiedziałem się tego z "jedynego słusznego źródła informacji" jakim jest nasza telewizja.

Faktem jest, że jest coraz więcej emerytów (bo żyjemy dłużej), a coraz mniej ludzi pracujących (bo rodzi się mniej dzieci, a młodzi często emigrują). I rządząca ekipa podwyższając wiek emerytalny jedyne co chciała dokonać, to rozpaczliwie próbowała utrzymać bieżący wskaźnik 3,5 człowieka pracującego na 1 emeryta. Tyle, że do cholery, to wcale nie jest rozwiązanie! To jak leczenie otyłości przez popuszczanie pasa, czy rozwiązywanie korków przez dokładanie kolejnych pasów ruchu! Nasz system emerytalny jest chory i trzeba go rozwalić i zbudować mądrze od zera. Nie ma miejsca na żadne półśrodki i rozpaczliwe próby wyciągnięcia obecnego systemu z agonii na chwilę - bo kwestią czasu jest, aż znów w nią wpadnie!

Ktoś z was wyobraża sobie 67-latka w pracy? Zwłaszcza jako nauczyciela czy lekarza? No proszę was.. Rozwiązaniem problemu starzenia się społeczeństwa jest polityka prorodzinna i zbudowanie od podstaw nowego systemu emerytalnego, który dla odmiany nie będzie piramidą finansową, która sama się wykończy..

Awatar użytkownika
Kaszmir
Moderator fb pkk
Posty: 22832
Rejestracja: 18 wrz 2009, o 21:25
Kontakt:

Wybory prezydenckie 2015

#111 Post autor: Kaszmir » 15 maja 2015, o 23:57

Cukier pisze:Ktoś z was wyobraża sobie 67-latka w pracy? Zwłaszcza jako nauczyciela czy lekarza? No proszę was.. Rozwiązaniem problemu starzenia się społeczeństwa jest polityka prorodzinna i zbudowanie od podstaw nowego systemu emerytalnego, który dla odmiany nie będzie piramidą finansową, która sama się wykończy..
Coś w tym jest. Jakkolwiek szalenie to nie brzmi, może warto byłoby oprzeć system emerytalny o liczbę urodzonych przez daną osobę dzieci. Jasne, trzeba by rozważyć wszelkie kruczki (oszustów, lecz i np. osoby bezpłodne których nie jest to wina, że nie mają dzieci), lecz mi tu chodzi o samą ogólną ideę :-)

A potem wyjaśnić społeczeństwu: drodzy ludzie. Chcecie mieć emerytury? To ródźcie dzieci. A jak wolicie tylko karierę, to proszę bardzo - lecz my potem nie będziemy Was utrzymywać. I kto wie, może upieklibyśmy dwie pieczenie na jednym ogniu -rozwiązali problem emerytur, a do tego zwiększyli liczbę rodzących się dzieci.

Tak tylko luźno rzuciłem pomysł ;)

aislinnek
Dyspozytor
Posty: 508
Rejestracja: 24 lis 2014, o 00:30

Wybory prezydenckie 2015

#112 Post autor: aislinnek » 16 maja 2015, o 01:23

Cukier pisze:W rzeczy samej. Komorowski był przeciwko JOWom, odrzucał prośby Kukiza o referendum w tej sprawie,
Z tego co wyczytałem to już konstytucjonalniści się wypowiadają, że referendum nie może zostać uchwalone w sprawie rzeczy niezgodnych z Konstytucją RP, a więc na JOWy. Czy Kukiz czy Bronek niewiele tu mogą obecnie, trzeba zmienić konstytucje.
Cukier pisze:Doprawdy Kraków na tym wyszedł znakomicie. Cudem uniknęliśmy armageddonu, na szczęście miłościwie nam panujący Majchrowski nas ochroni przed wszelkim złem
Idealna pointa, podobnie w przypadku wyborów prezydenta. Komorowski też nas ochroni przed całym złem.
Cukier pisze:Polska energetyka stoi na węglu, a mimo to będziemy ograniczać emisję CO2, bo tak nam unia nakazuje. Liczy się interes unijnego biurokraty, a nie naszego rodzimego przemysłu, który jest źródłem utrzymania dla wielu rodzin. Oczywiście wszystko w imię "szlachetnych" pobudek takich jak ochrona środowiska przez redukcję emisji CO2. Szkoda że nikt nie powie, że największymi emitentami tego związku są Stany Zjednoczone i Chiny, a nie Unia Europejska czy tym bardziej Polska. A te kraje (USA i Chiny) mają delikatnie mówiąc wyje**ne na to, jak wiele CO2 emitują i jak wpływa to na planetę. A że są to światowe mocarstwa, to silnemu przecież nikt się nie postawi.
Tutaj sprawa jest ciekawsza. Tzw. pakiet klimatyczny początkowo zakładał inny rok bazowy niż obecnie w sprawie norm emisji. I nie chodziło o dobrnięcie do wyznaczonego poziomu emisji, ale o zmniejszenie jej o X%. Polska od roku 1989 zmniejszyła swoją emisję bodajże najbardziej w Unii. Tylko niestety rok bazowy się zmienił, na zdecydowanie naszą niekorzyść.

@Locutus
W sprawie matur - była już pani minister edukacji - Katarzyna Hall - uznała, że matury w ogóle nie powinny być na "zdanie", a tylko na wynik. To krok niżej niż Giertych. Dobrze, że zdążyła wylecieć ze stołka. W religijnych - no cóż, mi jako osobie niereligijnej nie przeszkadza, że wisi krzyż, że ktoś sobie coś święci. Każdego prywatna sprawa. A jak za publiczne pieniądze? To akurat źle, ale przy sumach jakie są marnotrawione z naszych podatków, wszędzie - czy w Polsce czy w Krakowie to są to symboliczne złotówki. Jak ktoś przestanie je marnować na taką skalę to niech sobie wiesza krzyże i święci drogi, a najlepiej nowe linie tramwajowe w miastach. I wolę kogoś kto ukróci kolesiostwo niż ukróci wszechobecny katolicyzm, bo ten przynajmniej nie jest szkodliwy.

Awatar użytkownika
Locutus
Moderator
Posty: 7982
Rejestracja: 19 wrz 2009, o 08:40
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Wybory prezydenckie 2015

#113 Post autor: Locutus » 16 maja 2015, o 11:42

Cukier pisze:Człowiek grzecznie prosi, żeby nie wszczynać gó*noburzy, bo do niczego ona nie doprowadzi, to jak prawdziwi Polacy wszyscy muszą na przekór :cry:

Był już raz podobny spór polityczny przed drugą turą wyborów na prezydenta Krakowa i skończyło się na tym, że po 6 stronach wszystkich zaczął szlag trafiać i dla świętego spokoju administracja zamknęła temat. Ten się trzyma aż 8 stron, szacun!
Wiesz, ja kiedyś lobbowałem wśród adminki, żeby zakazać dyskusji politycznych i religijnych, ale mój pomysł nie zdobył większego poparcia, więc skoro wolno, to wolno. :-P
Cukier pisze: (…) Doprawdy Kraków na tym wyszedł znakomicie. Cudem uniknęliśmy armageddonu, na szczęście miłościwie nam panujący Majchrowski nas ochroni przed wszelkim złem :twisted:
Szczerze? Jak się wybiera między cholerą a salmonellozą, to ja już wolę salmonellozę... Mało przyjemne, sraczka i tak i tak będzie, ale przynajmniej się od tego nie umiera.
Cukier pisze: A teraz się zastanów dlaczego. Bo zależało mu na Polsce, a Traktat Lizboński jest niczym innym, jak dokumentem pozbawiającym nasz kraj suwerenności. Głównym założeniem tego traktatu jest to, że unijne prawo jest wyżej w hierarchii niż Polskie.
Zasadniczo umowy międzynarodowe stoją nad prawem krajowym, więc nie jest to żadna wielka nowina.
Cukier pisze: Czyli jeśli Bruksela coś zarządzi, to nie mamy nic do gadania, jedynie posłusznie wykonać. Nie jesteśmy już krajem suwerennym bo nie możemy o sobie stanowić. Jesteśmy czymś na kształt dawnych Indii, krajem kolonialnym, tyle że nam decyzje nie przychodzą z Londynu a z Brukseli..
Przepraszam, bardzo, a kto decyduje w Brukseli? Brukselki i inne kapusty? Czy może jednak organ złożony z reprezentantów wszystkich krajów UE, w którym głos każdego państwa się liczy?

Żalić się na to, że UE coś Polsce narzuca to tak jakbyś się żalił, że polski parlament coś narzuca Małopolsce, a małopolski urząd wojewódzki coś narzuca Krakowowi... Litości!
Cukier pisze: Polska energetyka stoi na węglu, a mimo to będziemy ograniczać emisję CO2, bo tak nam unia nakazuje.
I bardzo dobrze. Trzeba zadbać o środowisko naturalne, bo to nasze wspólne dobro... Twoje podejście jako żywo przypomina podejście mieszkańca wioski, który na MPO nie płaci, bo po co, a śmieci wozi do lasu, bo przecież las jest „niczyj”. A że inni ludzie zamiast korzystać z piękna lasu, podziwiają hałdy śmieci – to go już nie obchodzi.
Cukier pisze:(...) Tak więc ja się w ogóle dziwię, że Kaczyński ten traktat podpisał. Jako patriota nie powinien, i pewnie do ostatniej chwili nie chciał, ale uległ pod przymusem lub groźbami - kto wie? Zresztą w katastrofie smoleńskiej dziwnym zbiegiem okoliczności zginęło też parę innych osób, które miały poglądy kontrowersyjne i godzące w światowy establishment.
Oho... Zaczyna się... Parówki i puszki po piwie też przyniosłeś?
Cukier pisze: (…) I właśnie dlatego nie powinno się na niego głosować! Nagle zmienił zdanie tuż po I turze, mimo że do tej pory PO była przeciw JOWom?
Ja zaś powiem jasno, dlaczego nie należy głosować na PiS. Ponieważ przed poprzednimi wygranymi przez nich wyborami Jarosław Kaczyński obiecywał, że gdy jego brat będzie prezydentem, od nigdy nie zostanie premierem. A potem mieliśmy rządy bliźniaków. Ponieważ przed poprzednimi wygranymi wyborami obiecywał, że nigdy nie zawiąże koalicji z Samoobroną. A jednak to zrobił. Itede itepe...

Hint: pokaż mi polityka, który nie zmienia poglądów i nie uprawia obiecanek-cacanek wyborczych.
Cukier pisze: (…) I tak jak mówili poprzednicy - wyborcy Kukiza najprawdopodobniej na drugą turę zostaną w domu.
Oby. Wtedy większą szansę na wygraną będzie miał Komorowski. Prezydent mierny, kiepski, ale przynajmniej przewidywalny, bezpieczny i niewykazujący cech groźnego fanatyzmu.
Cukier pisze: Tu się trzeba zastanowić dla kogo to jest korzyść.
Dla ludzi. Jedynym powodem istnienia tworu takiego jak państwo powinno być dobro jego mieszkańców.
Cukier pisze: Bo z tego co ja widzę, to rodzi się coraz mniej Anglików, Francuzów i Niemców, więc ich miejsce w angielskich, francuskich i niemieckich fabrykach zajmują Polacy i inni imigranci. Gospodarki tych krajów więc się bardzo cieszą z napływu takich pracowników. Natomiast polska gospodarka traci i to bardzo na tym, że ludzie młodzi się w Polsce wykształcą, po czym wyemigrują na zachód by nabijać PKB Anglii, Francji czy Niemiec. Wyedukowanie młodego człowieka to ogromna inwestycja rzędu kilkuset tysięcy złotych. Inwestycja w dużej mierze państwa polskiego, bo edukacja jest bezpłatna.
I co, może wróciłbyś do starych, dobrych metod PRLu – i wydawanie paszportów poddał bardzo surowym restrykcjom i mocno ograniczył?
Cukier pisze: Państwo inwestuje w wyedukowanie młodego człowieka, by w przyszłości człowiek ten poszedł do pracy, odprowdzał podatki i tym samym zwracał państwu swój dług. Tymczasem emigrując tego nie robi, w efekcie polska gospodarka biednieje, a angielska, francuska czy niemiecka się bogaci, bo dostaje wyszkolonych pracowników i nie musi ani grosza inwestować w ich kształcenie czy nawet transport z Polski, bo sami przyjeżdżają i walą drzwiami i oknami..
Rozwiązaniem na to jest naprawa Polski tak, by opłacało się tu zostać. Aby ograniczyć emigrację zarobkową, trzeba istotnie podnieść pensje (do europejskiego poziomu) oraz zlikwidować umowy śmieciowe. Aby ograniczyć emigrację światopoglądową, trzeba wreszcie zaaplikować w praktyce wszakże zapisany w konstytucji rozdział kościoła od państwa, wprowadzić związki partnerskie czy prawo do aborcji na życzenie.
Cukier pisze: (…) Faktem jest, że jest coraz więcej emerytów (bo żyjemy dłużej), a coraz mniej ludzi pracujących (bo rodzi się mniej dzieci, a młodzi często emigrują). I rządząca ekipa podwyższając wiek emerytalny jedyne co chciała dokonać, to rozpaczliwie próbowała utrzymać bieżący wskaźnik 3,5 człowieka pracującego na 1 emeryta. Tyle, że do cholery, to wcale nie jest rozwiązanie! To jak leczenie otyłości przez popuszczanie pasa, czy rozwiązywanie korków przez dokładanie kolejnych pasów ruchu! Nasz system emerytalny jest chory i trzeba go rozwalić i zbudować mądrze od zera. Nie ma miejsca na żadne półśrodki i rozpaczliwe próby wyciągnięcia obecnego systemu z agonii na chwilę - bo kwestią czasu jest, aż znów w nią wpadnie! (...)
Masz jakiś sensowny pomysł jak to zrobić? Albo znasz polityka, który taki pomysł ma?
Kaszmir pisze:Coś w tym jest. Jakkolwiek szalenie to nie brzmi, może warto byłoby oprzeć system emerytalny o liczbę urodzonych przez daną osobę dzieci. Jasne, trzeba by rozważyć wszelkie kruczki (oszustów, lecz i np. osoby bezpłodne których nie jest to wina, że nie mają dzieci), lecz mi tu chodzi o samą ogólną ideę :-)
Rozumiem, że w takim wypadku osoby bezdzietne czy posiadające mało potomstwa byłyby zwolnione z płacenia składek emerytalnych?

Swoją drogą jest jedna rzecz, która mi się w Twoim systemie podoba. Księża nie dostaliby ani grosza na starość. :rotfl:

A już zupełnie poważnie: problemem dzisiejszego systemu jest fakt, że choć w teorii ma on charakter ubezpieczenia (czyli odkładasz na fundusz ubezpieczeniowy kasę przez lata, która sobie rośnie i procentuje, zaś potem, gdy zajdzie taka potrzeba, wypłaca Ci się coś z tej kasy, a gdy nie zajdzie, to pula przechodzi do ubezpieczyciela, by sfinansować ubezpieczenia tym, którym się tak złoży, że więcej będzie im trzeba wypłacić niż uskładali), w praktyce wypłacane emerytury na bieżąco finansowane są z wpłacanych składek, żadnego funduszu ubezpieczeniowego, gdzie pieniądze są składane przez lata i procentują nie ma.

IMHO sensownym rozwiązaniem byłoby wyzerowanie systemu tak, by zaczął on funkcjonować w zgodzie ze swoimi założeniami. Tyle że na takie zerowanie potrzeba kilku a może nawet kilkudziesięciu miliardów złotych...
Kaszmir pisze: A potem wyjaśnić społeczeństwu: drodzy ludzie. Chcecie mieć emerytury? To ródźcie dzieci. A jak wolicie tylko karierę, to proszę bardzo - lecz my potem nie będziemy Was utrzymywać. I kto wie, może upieklibyśmy dwie pieczenie na jednym ogniu -rozwiązali problem emerytur, a do tego zwiększyli liczbę rodzących się dzieci.

Tak tylko luźno rzuciłem pomysł ;)
Pomysł w swej istocie zajeżdża mi ostro Trzecią Rzeszą...
aislinnek pisze:(...) Idealna pointa, podobnie w przypadku wyborów prezydenta. Komorowski też nas ochroni przed całym złem. (...)
W chwili obecnej – i owszem. Por. to, co napisałem Cukrowi.
aislinnek pisze: @Locutus
W sprawie matur - była już pani minister edukacji - Katarzyna Hall - uznała, że matury w ogóle nie powinny być na "zdanie", a tylko na wynik. To krok niżej niż Giertych. Dobrze, że zdążyła wylecieć ze stołka. W religijnych - no cóż, mi jako osobie niereligijnej nie przeszkadza, że wisi krzyż, że ktoś sobie coś święci. Każdego prywatna sprawa. A jak za publiczne pieniądze? To akurat źle, ale przy sumach jakie są marnotrawione z naszych podatków, wszędzie - czy w Polsce czy w Krakowie to są to symboliczne złotówki. Jak ktoś przestanie je marnować na taką skalę to niech sobie wiesza krzyże i święci drogi, a najlepiej nowe linie tramwajowe w miastach. I wolę kogoś kto ukróci kolesiostwo niż ukróci wszechobecny katolicyzm, bo ten przynajmniej nie jest szkodliwy.
Ja się w Polsce naprawdę dusiłem – właśnie przez ten wszechobecny katolicyzm, który strasznie rozpanoszył się za rządów PiSu. I był on jednym z podstawowych powodów dla których z Polski uciekłem gdzie pieprz rośnie.

Kocham Francję. Tu niedawno sąd nakazał merostwu małego miasteczka, które postawiło pomnik JP2, jego usunięcie – bo pomnik ten narusza zasadę rozdziału kościoła i państwa... :-D

Pozdrawiam!
LOKI
Komunikacja miejska ma być dla ludzi. Nigdy na odwrót.

CzynDobro4Fun
Dyrektor
Posty: 1098
Rejestracja: 1 cze 2013, o 23:00

Wybory prezydenckie 2015

#114 Post autor: CzynDobro4Fun » 16 maja 2015, o 12:33

Locutus pisze:Ja się w Polsce naprawdę dusiłem – właśnie przez ten wszechobecny katolicyzm, który strasznie rozpanoszył się za rządów PiSu.
I jak to się objawiało? Ksiądz wyskakiwał na każdym kroku zza rogu i Cie agitował? Znam wielu ateistów i nikomu nie przeszkadza, że Polska jest katolickim krajem, ba! wielu jest z tego zadowolonych, bo przynajmniej nikt nie wysadza się na ulicach, jak w tej "super" Francji. Nie wierzysz - nie chodzisz do kościoła. Proste? Bardzo proste! Nie wiem dlaczego masz taki problem z tym. Jakby katolicy w Polsce stanowili mniejszość to owszem, stawianie ich na piedestale byłoby niestosowne, ale teraz stanowią sporą większość i co, mamy w imię idiotycznej tolerancji burzyć kościoły i stawiać darkroomy?
Locutus pisze:Tu niedawno sąd nakazał merostwu małego miasteczka, które postawiło pomnik JP2, jego usunięcie – bo pomnik ten narusza zasadę rozdziału kościoła i państwa... :-D
Boli Cię, że ksiądz weźmie pieniądze za poświęcenie czegoś, ale już nie boli Cie to, że przez nadgorliwość w rozdzielaniu państwa od Kościoła, będzie potrzeba wydać dużo więcej pieniędzy na likwidacje takie pomnika?

Awatar użytkownika
Kaszmir
Moderator fb pkk
Posty: 22832
Rejestracja: 18 wrz 2009, o 21:25
Kontakt:

Wybory prezydenckie 2015

#115 Post autor: Kaszmir » 16 maja 2015, o 13:06

Locutus pisze:Rozumiem, że w takim wypadku osoby bezdzietne czy posiadające mało potomstwa byłyby zwolnione z płacenia składek emerytalnych?

Swoją drogą jest jedna rzecz, która mi się w Twoim systemie podoba. Księża nie dostaliby ani grosza na starość. :rotfl:
Rety, przecież napisałem, że trzeba było uwzględnić przypadki specjalnej, w tym osoby bezdzietne.
Locutus pisze:A już zupełnie poważnie: problemem dzisiejszego systemu jest fakt, że choć w teorii ma on charakter ubezpieczenia (czyli odkładasz na fundusz ubezpieczeniowy kasę przez lata, która sobie rośnie i procentuje, zaś potem, gdy zajdzie taka potrzeba, wypłaca Ci się coś z tej kasy, a gdy nie zajdzie, to pula przechodzi do ubezpieczyciela, by sfinansować ubezpieczenia tym, którym się tak złoży, że więcej będzie im trzeba wypłacić niż uskładali), w praktyce wypłacane emerytury na bieżąco finansowane są z wpłacanych składek, żadnego funduszu ubezpieczeniowego, gdzie pieniądze są składane przez lata i procentują nie ma.

IMHO sensownym rozwiązaniem byłoby wyzerowanie systemu tak, by zaczął on funkcjonować w zgodzie ze swoimi założeniami. Tyle że na takie zerowanie potrzeba kilku a może nawet kilkudziesięciu miliardów złotych...
Ok, lecz wg mnie jest to marzenie nierealne. Gdzieś kiedyś czytałem opracowanie na ten temat, i taki system to utopia. Nie pamiętam, jaki były główne problemy. Może chodziło o to, że i tak zawsze znajdą się politycy, którzy - w czarną godzinę - postanowią "zagospodarować" te pieniądze? (niestety skok na OFE jest tego przykładem) A może o to, że zamrażanie tych pieniędzy wbrew pozorom nie jest takie dobre dla Państwa ani dla jego ekonomii?

A jeśli zostajemy przy obecnym rozwiązaniu, to sposób jego wprowadzenia wg mnie nie jest do końca sensowny. Czemu osoba, która nie urodziła żadnego dziecka, ma dostawać emeryturę z... podatków dzieci innych osób? Efekt jest jaki jest Locutus, do 2050 ma ubyć 5 mln polskich obywateli. Co się dziwić, skoro coraz więcej rodzin decyduje się na ledwie jedno dziecko. I przypomnę, to nie jest "czyjś" czy "ich" problem, tylko nasz. To my będziemy musieli żyć w kraju dotykanym sporymi problemami ekonomicznymi i nie tylko.
Locutus pisze:Pomysł w swej istocie zajeżdża mi ostro Trzecią Rzeszą...
A mi Twój komentarz ostro zajeżdżą Prawem Godwina
"Wraz z trwaniem dyskusji w Internecie, prawdopodobieństwo użycia porównania, w którym występuje nazizm bądź Hitler dąży do 1"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina

Ale żeby mi to robił moderator forum...?
Locutus pisze:Tu niedawno sąd nakazał merostwu małego miasteczka, które postawiło pomnik JP2, jego usunięcie – bo pomnik ten narusza zasadę rozdziału kościoła i państwa... :-D
Uważam, że państwo powinno być świeckie. Jednak uważam też, że w życiu powinno się zachowywać rozsądne granice. Sytuacja, w której nie można postawić czyjegoś pomnika, bo był księdzem/papieżem/przedstawicielem innej wiary, jest przesadna. Co następne? Może w ogóle usuńmy pomniki wszystkich katolików? A jak tak, to i ateistów? Czyli w ogóle usuńmy wszystkie pomniki?

Serio, ludzie, zachowujcie zdrowy umiar.

Awatar użytkownika
lucapacioli
Dyspozytor
Posty: 649
Rejestracja: 26 gru 2009, o 21:42
Lokalizacja: Wieliczka/Kraków, os.Widok

Wybory prezydenckie 2015

#116 Post autor: lucapacioli » 16 maja 2015, o 13:37

Co do pomników, to samorządy (czy ogólnie państwo) nie powinny się zajmować ich stawianiem. Jeśli jakiś proboszcz chce mieć u siebie pomnik papieża, niech wierni zrobią zrzutkę i miastu nic do tego. To samo zresztą tyczy się szeroko pojętej sztuki, czy kultury. Locutusa, w sumie słusznie, irytuje, że za jego pieniądze ksiądz kropi autobusy, a mnie np. przeszkadza, że państwo z moich podatków wspomaga jakieś idiotyczne festiwale czy dotuje filmy przekazujące treści, z którymi zupełnie się nie zgadzam i uważam za szkodliwe. Nad redystrybucją podatków do najuboższych można jeszcze dyskutować, ale takie marnotrawstwo pieniędzy, którymi ludzie mogliby wesprzeć to, co im odpowiada to kompletny absurd.
lepiej milczeć i sprawiać wrażenie głupiego, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości

aislinnek
Dyspozytor
Posty: 508
Rejestracja: 24 lis 2014, o 00:30

Wybory prezydenckie 2015

#117 Post autor: aislinnek » 16 maja 2015, o 14:11

Locutus pisze:wprowadzić związki partnerskie
A później homomałżeństwa. Ja wtedy emigruję tak jak pewnie większość ludzi, gdyż społeczeństwo jak wiesz akurat tego nie popiera.

http://gosc.pl/doc/1539006.Pedofile-Ilu ... -to-ksieza

Taaa wiem, gość niedzielny. Ale skoro Ty możesz na wyborczą to ja na gościa niedzielnego, który powołuje się na konkretne badania a nie na widzimisię autorów.

Poza tym odsetek ludzi emigrujących z powodów religijnych to raczej jest procent jak nie promil ogółu emigracji
Locutus pisze:I bardzo dobrze. Trzeba zadbać o środowisko naturalne, bo to nasze wspólne dobro... Twoje podejście jako żywo przypomina podejście mieszkańca wioski, który na MPO nie płaci, bo po co, a śmieci wozi do lasu, bo przecież las jest „niczyj”. A że inni ludzie zamiast korzystać z piękna lasu, podziwiają hałdy śmieci – to go już nie obchodzi.
Wyrwane z kontekstu. Mamy dużo niższe zużycie niż Niemcy. Napisałem też, że nasze zużycie od roku 1989 spadło bodaj najwięcej w Europie [procentowo]. Nie mówiąc o redukcji emisji przez Rosję, Chiny czy USA. Nasza emisja tak naprawdę niewiele zmieni.
Locutus pisze:Przepraszam, bardzo, a kto decyduje w Brukseli? Brukselki i inne kapusty? Czy może jednak organ złożony z reprezentantów wszystkich krajów UE, w którym głos każdego państwa się liczy?

Żalić się na to, że UE coś Polsce narzuca to tak jakbyś się żalił, że polski parlament coś narzuca Małopolsce, a małopolski urząd wojewódzki coś narzuca Krakowowi... Litości!
No owszem podejmuje się w UE. Nie tylko w demokratycznie wybranych instytucjach. To primo. Secundo, jaki % głosów nawet w tej demokratycznej cześci UE ma Polska? Niewielki.
Trzecie. Centralizacja władzy. Czemu od razu nie zrobić ogólnoświatowej instytucji, która będzie wszystko nakazywać? Albo chociaż ZIKiT w Brukseli, będą nam urzędnicy w Brukseli nakazywać jak mają jeździć autobusy na Hutę :). Ja popieram skupianie władzy w jak najmniejszym okręgu, wiele przepisów powinno być indywidualnie dostosowanych do uwarunkowań lokalnych, a tym bardziej regionalnych i krajowych.

A przekładając na grunt małopolski. Wyobraź sobie, że Urząd Wojewódzki narzuca zmniejszenie emisji szkodliwych substancji o 30% w każdej gminie. Kraków ma z czego schodzić, 20% to bardzo dobre zjawisko. Ale jak gmina Kozia Wólka, np. w okolicy Limanowej ma zmniejszyć emisję? Można zakaż palenia gównem, ale czy to rzeczywiście da im 30% spadku emisji (szczególnie gdy np. do substanjci doliczymy samochody, a gmina jest tranzytowa).
Locutus pisze:ale przynajmniej przewidywalny,
Co pokazał jak zaczął mu się palić grunt pod nogami po I turze wyborów i zaczął rzucać niezgodnymi z konstytucjami pomysłami. Bardzo słusznie ktoś zauważył, że gdyby III miejsce zajął Grzegorz Braun to okazałoby sie, że Komorowski chce intronizować Chrystusa Króla 'o'

Krakowiak2013
Dyrektor
Posty: 7016
Rejestracja: 1 sie 2013, o 08:24
Lokalizacja: Kraków

Wybory prezydenckie 2015

#118 Post autor: Krakowiak2013 » 16 maja 2015, o 16:43

Cukier pisze:Był już raz podobny spór polityczny przed drugą turą wyborów na prezydenta Krakowa i skończyło się na tym, że po 6 stronach wszystkich zaczął szlag trafiać i dla świętego spokoju administracja zamknęła temat. Ten się trzyma aż 8 stron, szacun!
Forum służy do wymiany zdań oraz poglądów. W kwestii poprzedniego tematu został on zamknięty dlatego, że trochę zszedł z tematu taka prawda. Ten wątek od samego początku trzyma się dyskusji w sprawie wyboru 24 maja.
Doprawdy Kraków na tym wyszedł znakomicie. Cudem uniknęliśmy armageddonu, na szczęście miłościwie nam panujący Majchrowski nas ochroni przed wszelkim złem
Prawda jest taka, że mieszkańcy Krakowa chcieliby by zmiany na funkcji Prezydenta, ale pewne wydarzenia po I turze wyborów samorządowych przekreśliły szanse Marka Lasoty na Prezydenta Krakowa. Jak widać obecnie PiS wybrał taktykę, w której unikane są tematy, które mogą zaszkodzić Dudzie. Niestety na takie rzeczy się nie nabiorę, bo pewnie zaraz po wyborach powróci temat Smoleńska oraz pan Macierewicz, który na okres kampanii jest mniej aktywny w mediach. Zastanawiam się ile procent Polaków nabierze się na gierkę PiS-u.
Komorowski był przeciwko JOWom, odrzucał prośby Kukiza o referendum w tej sprawie, a teraz nagle zmienia zdanie, bo uświadomił sobie, że kluczem do wygrania II tury wyborów jest zaskarbienie sobie poparcia wyborców Kukiza.


Obaj kandydaci byli przeciwko JOW-om, ale chciałbym zauważyć, że to Andrzej Duda od razu po ogłoszeniu wyników zaczął podlizywać się do elektoratu Pawła Kukiza, a Prezydent wstrzymał się do następnych dni w tej sprawie. Wiesz z tym krzyżykiem na drogę bym uważał, bo jeszcze możemy być zaskoczeni jak II turę wygra Bronisław Komorowski dla świętego spokoju, aby Polska żyła w dobrych kontaktach z innymi krajami, bo w przypadku Andrzej Dudy będzie to wyglądało całkiem inaczej, bo wszelkie decyzje wydawać mu będzie Prezes PiS-u taka jest prawda.
W sumie w zupełności jak Krakowiak w swych postach na forum, więc już mnie nie dziwi skąd to jego poparcie dla tego kandydata, zwyczajnie bratnie dusze :D
Kiedy to przeczytałem padłem ze śmiechu :lol-above: Czyli według twojej logiki 40-46% Polaków ma zmienne poglądy jak Komorowski?
I to jest właśnie ta część wypowiedzi, która mnie osobiście dotknęła. Otóż nie, drogi panie. Trzy miliony Polaków oddało swój głos na Kukiza, bo chcą rozwalenia obecnego burdelu w drobny mak, chcą zmian. Obecne rządy są definitywnie złe. A zamiana PO <--> PiS to nie jest żadna zamiana. Trzeba zbudować polską scenę polityczną od podstaw, a do tego trzeba się pozbyć wielkiej czwórki PO, PiS, PSL, SLD. Tym ludziom już podziękujemy, ich czas minął.
Wydaje mi się, że te 3 miliony Polaków, które zagłosowało na Kukiza swoim głosem nie wie o tym, iż Kukiz ma małe szanse na dostanie się do Sejmu. Jak napisałeś trzeba zbudować scenę polityczną od nowa, ale czy potrzeba aż takiego trzęsienia ziemi? Może na samym początku trzeba wymienić przywódców Partii na młode osoby, które przyciągną do siebie nowych wyborców, a wtedy partie antysystemowe nie będą nam potrzebne. Szczerze powiedziawszy wprowadzenie Jowów spowoduje, iż w Sejmie będą jedynie partie mocne, a słabsze partie nie będę miały szans na przebicie się.

Locutus pisze:Ja zaś powiem jasno, dlaczego nie należy głosować na PiS. Ponieważ przed poprzednimi wygranymi przez nich wyborami Jarosław Kaczyński obiecywał, że gdy jego brat będzie prezydentem, od nigdy nie zostanie premierem. A potem mieliśmy rządy bliźniaków. Ponieważ przed poprzednimi wygranymi wyborami obiecywał, że nigdy nie zawiąże koalicji z Samoobroną. A jednak to zrobił. Itede itepe...
Na wstępie napiszę, iż obecnej sytuacji PO z PiS-em nie byłoby gdyby nie zmiana zachowań obu partii 10-lat temu. Chciałbym przypomnieć, że 10-lat temu obie partie chciały razem rządzić i wstępnie na czele rządu po wygranych wyborach miał stanąć Jan Maria Rokita, który startował z hasłem Premier z Krakowa, a po wyborach wiadomo jak sytuacja się potoczyła. Przechodząc do sedna sprawy premierem rządu PiS-u został Kazimierz Marcinkiewicz, którego bardzo lubiłem jako premiera i to za jego rządów powstała koalicja PiS-LPR-Samoobrona. Potem wydarzenia potoczyły się swoim torem, bo odwołany został Marcinkiewicz, bo nie chciał słuchać Kaczyńskiego, a potem zaczęły się problemy w koalicji, które doprowadziły do upadku rządu PiS-u. Zastanawiam się czy naprawdę Polacy chcą powrotu PiS-u to władzy wiedząc o tym jak skończyły się poprzednie rządy. Nawet gdyby jakimś cudem PiS wybrało tegoroczne wybory to prawda jest taka, że nikt z nimi nie będzie chciał współrządzić, bo wiedzą o tym jak mogą skończyć i tym sposobem PiS zostanie wieczną opozycją.

brovar
Dyrektor
Posty: 5165
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 03:47
Lokalizacja: - KrK

Wybory prezydenckie 2015

#119 Post autor: brovar » 16 maja 2015, o 18:22

Też się wypowiem. Odkąd mam czynne prawo wyborcze głosowałem czy to Prezydent/Sejm/Rady Miasta na kandydatów z PO.
Otrzeźwiałem kiedy na Radnego Miasta z PO którego głosowałem nie był w stanie mi odpisać, spotkać się w RD ciągle ta osoba zlewała przecież dorwała się do koryta.
PiS nie był nigdy moją bajką, jednak ciągłe straszenie tylko Kaczyńskim dało mi do myślenia czy Platforma ma jakiś swój pomysł na wizje na przyszłość, czy tylko straszeniem Kaczyńskim podwyższeniem podatków, praca do śmierci za nędzne pieniądze. Ktoś zadał sobie pytanie kim będą straszyć jak on odejdzie? Kim "młodszym Kaczyńskim" - Dudą jak to wczoraj powiedział Balcerowicz? Nie chcę uczestniczyć w takim języku dyskusji.

Wielu znajomych odradzało mi głosować na kandydata PiS do Rady Miasta, ja jednak znając tą osobę od kilku lat, wiedziałem że będzie to dobry wybór mimo, że startuje z PiS. Nie pomyliłem się, pomocna młoda osoba załatwiająca i pomagająca mieszkańcom i dlatego teraz też zagłosuję na kandydata PiS - Dudę, bo uważam, że Kraków będzie miał profity z tego powodu. Na pewno nie pomyśli zabierać kasę "na zabytki Krakowskie", by przekazać je Wrocławowi.

Każdy ma swoją głowę, sumienie i nie zamierzam tutaj nikogo obrażać by głosował na tego bądź tego kandydata. Mój wybór pierwszy raz od 10 lat będzie inny i czerwona kartka dla Platformy za arogancję, afery co ruszy i butę do obywatela.
Na jesień na Kukiza. :]

Awatar użytkownika
Kaszmir
Moderator fb pkk
Posty: 22832
Rejestracja: 18 wrz 2009, o 21:25
Kontakt:

Wybory prezydenckie 2015

#120 Post autor: Kaszmir » 16 maja 2015, o 18:47

brovar pisze:Wielu znajomych odradzało mi głosować na kandydata PiS do Rady Miasta, ja jednak znając tą osobę od kilku lat, wiedziałem że będzie to dobry wybór mimo, że startuje z PiS. Nie pomyliłem się, pomocna młoda osoba załatwiająca i pomagająca mieszkańcom
Rada Miasta to akurat inna bajka w mojej opinii. Znam sensownych radnych tak z PiS, jak i PO.

Zablokowany

Wróć do „II. W kraju”