Platforma Komunikacyjna Krakowa

@Pysocice Dziedzice - proszę o zachowanie kultury, za następny taki wyskok będzie ostrzeżenie.

Pozdrawiam!
LOKI

Hajciu pisze: ↑

2 wrz 2021, o 19:39

Co to za knajacki język?

Koledze pewnie chodziło o to że doborowe oddziały policji sprawdzają stosowanie się pasażerów do obowiązku zasłaniania ust i nosa. A to jakich słów użył pokazuje jego poziom wychowania i kultury.

Hajciu pisze: ↑

2 wrz 2021, o 19:39

Co to za knajacki język?

Adekwatny do bandytyzmu, bezprawia i paranoi, które panują od 1,5 roku.

Bezprawie i bandytyzm panują już dużo dłużej – zamordowanie takiego Stachowiaka to przecież nie jest ostatnie półtora roku… Ja rozumiem, że w związku z tym, co się w Polsce wyprawia, w związku z tłuczeniem manifestantów na kwaśne jabłko, z bezprawnymi zatrzymaniami, z tłuczeniem również i dziennikarzy, którzy manifestacje próbowali relacjonować, itede itepe, Policja zapracowała sobie na bardzo negatywną opinię, ale mimo tego podtrzymuję prośbę o zachowanie kultury…

Pozdrawiam!
LOKI

Najdłuższe i najpopularniejsze linie wiodą prym w tym zestawieniu:

https://gazetakrakowska.pl/krakow-pecho ... 1-16006919

lukaszpdg pisze: ↑

4 lip 2020, o 16:31

Dla mnie powinno być dalej gotówką. Przecież nie wszyscy mają karty, do tego jeszcze oferują telefonem płacić. Takie są czasy, że teraz to tylko telefon, karta itd. Na wioskach, to będzie jeszcze gorzej, bo tam nie ma automatów.

Jak się dowiedziałem w ten weekend szykuje się w najbliższym czasie afera z automatami biletowymi w pojazdach KM w Krakowie.

Firma która przeprowadziła ostatnią akcję wymiany automatów z bilonami na te obsługiwane tylko z kartami ponoć zbankrutowała czy nie chce dalej serwisować w Krakowie, są jakieś przepychanki itd. a ZTP ma związane ręce co dalej?

Ponoć mają wrócić automaty na bilon. Ile w tym prawdy okaże się przed wakacjami.
Niezła kasa na to poszła.

Rozsądny głos - jakich mało. Bilet powinien kosztować maksymalnie 90 złotych:

https://lovekrakow.pl/aktualnosci/radny ... 49596.html

A może by tak pójść drogą myślenia za zachodniej granicy?:

https://www.money.pl/gospodarka/niemcy- ... 6496a.html

Tylko widzisz, rząd centralny musiałby sypnąć miliardami, podczas gdy polski rząd ma to w dupie. Wszystko co mógł, to wydał na zmniejszenie VAT-u na paliwo.

Wiadomo, tak zajebistą okazję koncertowo skopali, bo u nas na IC i TLK taki bilet (czy jakaś podstawowa zniżka) również mógłby funkcjonować w przeciwieństwie do Niemiec, gdzie obecnie wszystkie pośpiechy są komercyjne, no ale jak wyżej - rząd centralny wolał, jak zwykle, zająć się ułatwieniami dla transportu samochodowego.

Natomiast mega rozśmieszyły mnie te brednie Jaśkowca o stworzeniu związku metropolitalnego. Po pierwsze, prawo nie przewiduje stworzenia związku metropolitalnego z oddolnej inicjatywy. Stworzenie związku metropolitalnego wymagałoby stworzenia ustawy o utworzeniu takowoż w małopolskiem i skrojenia każdego punktu pod Kraków, w dodatku nie ma utworzonych przepisów wykonawczych i wzorów, które opisuje ta ustawa "ogólna". Po drugie - względy merytoryczne. Kraków po prostu NIE MA Z KIM go utworzyć. Nie ma żadnych innych dużych miast w pobliżu. Związek metropolitalny ze Skawiną i wsiami?

Radni zgodzą się na bilet miesięczny za 109 złotych?:

https://lovekrakow.pl/aktualnosci/jacek ... 49950.html

Nie mógłby któryś z was się wbić na zebranie rady miejskiej i porównać działania oraz pomysły co do opłat za parkingi a bilety komunikacji miejskiej?

Zielone światło od radnych Krakowa:

https://lovekrakow.pl/aktualnosci/radni ... 50083.html

Nowa propozycja w sprawie podwyżki biletów:

– Trwają rozmowy. Jeśli one poniosą fiasko to upublicznimy naszą propozycję, która moim zdaniem jest korzystna. Polega ona na uruchomieniu dodatkowych połączeń na liniach, na których dochodziło do dużego spiętrzenia pasażerów. Bywały również sytuacje – co muszę z żalem przyznać – kiedy nie przyjmowaliśmy pasażerów. Chcemy nie tylko wzmocnić te linie, ale również stworzyć nowe, szczególnie w obszarach odleglejszych od centrum miasta – mówi Andrzej Kulig.

Wiceprezydent zdradza, że pod uwagę wziął również postulaty formułowane przez środowiska miłośników komunikacji miejskiej dotyczące częstotliwości autobusów, które dziś jeżdżą co 7.5, 10, 12, 15 i 20 minut. – Chcemy, żeby linie autobusowe co do zasady jeździły co 15 minut, lub w niektórych przypadkach nie rzadziej niż co 30 minut. Na trasach, które obsługują bardzo dużą liczbę pasażerów uruchamialibyśmy dodatkowe linie szczytowe funkcjonujące z częstotliwością co 15 minut. To pozwoliłoby zachować 7,5-minutowy takt – wyjaśnia Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego.

https://lovekrakow.pl/aktualnosci/podwy ... 50243.html

Kolejny piękny przykład jak to pieje się o planowanych wzmocnieniach podczas gdy w rzeczywistości dla bardzo wielu linii to będą ordynarne cięcia. No wystarczy popatrzeć na przykład na takie linie jadące Alejami. Znaczna część z nich kursuje częściej niż co piętnaście minut, w większości co dwanaście minut w szczycie (144, 164, 169, 173, 179), czasem i co dziesięć (139 i 503 obecnie) albo i co siedem i pół (194 obecnie, 139 i 503 do cięć covidowych)… Jeżeli wszystkie te linie zetną do częstotliwości raz na piętnaście minut, przetrącą kręgosłup komunikacyjny Krakowa.

Pozdrawiam!
LOKI

Akurat tam z 12-minutową częstotliwością to nie jest jakiś problem, bo wyrównanie do 15 i wzmocnienie innej linii tymi pojedynczymi kursami skończyłoby się tak samo, jeśli nie lepiej, natomiast w przypadku tych kursujących co 10 czy 7-8 minut, to fakt, tragedia.

Ale to widać, że po prostu ich tok "rozumowania", o ile "rozumowanie" nie jest przesadą - nie odbiega od średniej na tym forum - czyli jednocześnie niby chcą zachęcać do wygodnych przesiadek, ale jednocześnie chcą, żeby te linie kursowały rzadziej

Podwyżka cen biletów nie jest sama w sobie tragedią, bo samochodem i tak wychodzi znacznie, znacznie drożej, ale boli mnie to, że zgody radnych na podniesienie abonamentów za parking nie ma, natomiast bilety na zbiorkom zawsze mogą być droższe.

Śmieszy mnie jeszcze jedna sprawa - poparcie zarówno wśród radnych, jak i wśród wielu forumowiczów tutaj - obniżki cen biletów kilka lat temu. Wtedy ani ich, ani was nie interesowało, że zamiast obniżenia cen biletów byłoby lepiej już wtedy więcej czy to w kursy, czy w inwestycje zainwestować. Te kilka milionów, które przez to uciekło, mogłoby się przełożyć w lepszą siatkę, czy nawet w sytuację jak teraz, kiedy MPK za mało długich tramwajów chce kupić - że znalazłaby się kasa na to, żeby więcej tramwajów z zamówienia "wydłużyć".

Zbiorkomem nie wolno konkurować ceną, bo i tak jest on NAJTAŃSZY, pomijając rower i własne nogi, jedyne czym można konkurować z droższą konkurencją, jest jakość.