Większy limit prędkości to mniej wypadków. Duńczycy sprawdzili
http://www.brd24.pl/technologie/wiekszy ... prawdzili/
Obniżyli prędkość, ilość wypadków wzrosłaDuńczycy tłumaczą, że ruch na drogach stał się bardziej jednolity. Kierowcy, którzy jeździli najwolniej, zaczęli jeździć trochę szybciej. Z kolei ci, którzy jeździli najszybciej (15 proc. wszystkich) zaczęli jeździć wolniej średnio o jeden kilometr na godzinę.
http://www.autokrata.pl/news/obnizyli-p ... sla_a21797
Wnioski wydają się podobne: jeśli limit prędkości jest zbyt niski, to prowadzi do mocnego szarżowania (przekraczania prędkości) przez część kierowców, więcej i bardziej niż gdy ten limit jest ustawiony rozsądnie. Z kolei inni użytkownicy dróg (np. piesi) są mniej ostrożni jeśli te limity są małe. Zatem nie dość, że mogą być bardziej zaskoczeni (skoro kierowcy bardziej przekraczają prędkość), to jeszcze przywiązują do tego mniej wagi.Urzędnicy tłumaczą taki stan rzeczy tym, że postawienie znaków nie wystarczy, trzeba to jakoś egzekwować. Taka wymówka jest co najmniej dziwna i wymijająca.
Nie wiem jeszcze co o tym myśleć, wrzucam by poddać pod dyskusję.