Przyrośnięci do samochodu

Sprawy polityczne, działalność spółek miejskich, tematy niezwiązane z komunikacją i transportem

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
scyzor663
Dyrektor
Posty: 2612
Rejestracja: 26 maja 2013, o 22:15
Lokalizacja: Krowodrza Górka

Przyrośnięci do samochodu

#1 Post autor: scyzor663 » 8 lis 2013, o 22:11

Założyłem temat bo to co zobaczyłem dzisiaj mnie nieźle zaskoczyło (jeśli już jest podobny to proszę o przeniesienie).

Mianowicie - byłem sobie dzisiaj na RDA aż tu patrzę na dolną płytę wjeżdża sobie samochód (rej. EL...). Myślę sobie, dziwne ale może jest to związane z remontem dworca ( dowożą jakieś narzędzia albo coś ) a tu nie - pan w garniturku i pod krawatem, ok. 50 lat, "odwoził" sobie żonę i dziecko ( albo wnuka ) na autobus do Olkusza czy czegoś tam podobnego. Wjechał sobie do zatoczki dla autobusów, otworzył bagażnik, wyciągnął walizkę, ucałował rodzinę i odjechał. Czy ktoś go zatrzymał tego nie wiem, ale przeraziło mnie to jak niektórzy bardzo są "ułomni" w swoim przywiązaniu do samochodu, wstyd mi za takie społeczeństwo, wstyd...

Macie podobne przykłady takich zachowań to chętnie poczytam ;)

Mseifer
Administrator Techniczny
Posty: 9959
Rejestracja: 14 wrz 2009, o 20:01
Lokalizacja: Kraków->Bieńczyce
Kontakt:

#2 Post autor: Mseifer » 8 lis 2013, o 22:40

No i nie rozumiem o co chodzi?

Filip
Znawca
Posty: 39
Rejestracja: 22 paź 2013, o 15:36
Lokalizacja: Kraków

#3 Post autor: Filip » 8 lis 2013, o 22:47

Zastosował się do tej metody KISS & RIDE co to ją ZIKIT chce niebawem wprowadzić. =D

Awatar użytkownika
scyzor663
Dyrektor
Posty: 2612
Rejestracja: 26 maja 2013, o 22:15
Lokalizacja: Krowodrza Górka

#4 Post autor: scyzor663 » 8 lis 2013, o 22:50

O to że na dolnej płycie jest zakaz wjazdu ? I nie można już było podjechać na Bosacką albo na parking nad dworcem i przejść tych kilkudziesięciu metrów tylko "na bogato" pod same drzwi ?

Awatar użytkownika
pawelenator
Kierownik
Posty: 885
Rejestracja: 20 wrz 2009, o 21:53
Lokalizacja: Kraków Azory
Kontakt:

#5 Post autor: pawelenator » 9 lis 2013, o 09:11

Tyle, że na Bosackiej masz zakaz ruchu (na tym fragmencie obok RDA), a na wcześniejszym trudniej wycofać (wąska ślepa uliczka). W ogóle z dojazdem do RDA jest jedna wielka porażka, bo wybudowali dworzec, ale nikt nie pomyślał o możliwości podwiezienia kogokolwiek. Ja raz musiałem wjechać na lewo na pętlę odwożąc znajomych z koncertu. Przecież im nie zaproponuję nocnego spaceru po zakamarkach.

Awatar użytkownika
scyzor663
Dyrektor
Posty: 2612
Rejestracja: 26 maja 2013, o 22:15
Lokalizacja: Krowodrza Górka

#6 Post autor: scyzor663 » 9 lis 2013, o 11:35

Wjazd na pętle MPK bym jeszcze przemilczał, ale jeżdżenie po dolnej płycie jest już przegięciem.
Ostatnio zmieniony 9 lis 2013, o 11:38 przez scyzor663, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Kaszmir
Moderator fb pkk
Posty: 22832
Rejestracja: 18 wrz 2009, o 21:25
Kontakt:

#7 Post autor: Kaszmir » 13 lis 2013, o 11:59

Filip pisze:Zastosował się do tej metody KISS & RIDE co to ją ZIKIT chce niebawem wprowadzić. =D
A dokładniej od najbliższego piątku :)
http://pkk.info.pl/topics11/2754.htm

sylwek2k
Dyrektor
Posty: 1506
Rejestracja: 24 wrz 2009, o 00:00
Lokalizacja: kraków

#8 Post autor: sylwek2k » 13 lis 2013, o 22:25

pawelenator pisze: Przecież im nie zaproponuję nocnego spaceru po zakamarkach.
Obecnie jest juz w poblizu parking (pod estakada), wiec chyba nie ma problemu?

Janekss
Pasażer
Posty: 12
Rejestracja: 26 cze 2017, o 14:55
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Przyrośnięci do samochodu

#9 Post autor: Janekss » 26 cze 2017, o 15:26

Tragedia. Człowiek jakby mógł to do kibla by wjechał tym cholernym samochodem. Szkoda gadać. Wygodnictwo. Na morskie oko może nie samochodami, ale też nie chce sie 4 liter ruszyć tylko wieźć wszędzie.

SuperMarioB
Specjalista
Posty: 269
Rejestracja: 17 maja 2014, o 13:41

Przyrośnięci do samochodu

#10 Post autor: SuperMarioB » 22 lip 2017, o 23:21

Tablice EL mówisz... przypomina mi się to stowarzyszenie EL0000-cośtam zmotoryzowani mieszkańcy Łodzi, może to jeden z członków...

ODPOWIEDZ

Wróć do „I. Kraków w dyskusji”