Przyrośnięci do samochodu
Moderator: Moderatorzy
Przyrośnięci do samochodu
Założyłem temat bo to co zobaczyłem dzisiaj mnie nieźle zaskoczyło (jeśli już jest podobny to proszę o przeniesienie).
Mianowicie - byłem sobie dzisiaj na RDA aż tu patrzę na dolną płytę wjeżdża sobie samochód (rej. EL...). Myślę sobie, dziwne ale może jest to związane z remontem dworca ( dowożą jakieś narzędzia albo coś ) a tu nie - pan w garniturku i pod krawatem, ok. 50 lat, "odwoził" sobie żonę i dziecko ( albo wnuka ) na autobus do Olkusza czy czegoś tam podobnego. Wjechał sobie do zatoczki dla autobusów, otworzył bagażnik, wyciągnął walizkę, ucałował rodzinę i odjechał. Czy ktoś go zatrzymał tego nie wiem, ale przeraziło mnie to jak niektórzy bardzo są "ułomni" w swoim przywiązaniu do samochodu, wstyd mi za takie społeczeństwo, wstyd...
Macie podobne przykłady takich zachowań to chętnie poczytam
Mianowicie - byłem sobie dzisiaj na RDA aż tu patrzę na dolną płytę wjeżdża sobie samochód (rej. EL...). Myślę sobie, dziwne ale może jest to związane z remontem dworca ( dowożą jakieś narzędzia albo coś ) a tu nie - pan w garniturku i pod krawatem, ok. 50 lat, "odwoził" sobie żonę i dziecko ( albo wnuka ) na autobus do Olkusza czy czegoś tam podobnego. Wjechał sobie do zatoczki dla autobusów, otworzył bagażnik, wyciągnął walizkę, ucałował rodzinę i odjechał. Czy ktoś go zatrzymał tego nie wiem, ale przeraziło mnie to jak niektórzy bardzo są "ułomni" w swoim przywiązaniu do samochodu, wstyd mi za takie społeczeństwo, wstyd...
Macie podobne przykłady takich zachowań to chętnie poczytam
- pawelenator
- Kierownik
- Posty: 885
- Rejestracja: 20 wrz 2009, o 21:53
- Lokalizacja: Kraków Azory
- Kontakt:
Tyle, że na Bosackiej masz zakaz ruchu (na tym fragmencie obok RDA), a na wcześniejszym trudniej wycofać (wąska ślepa uliczka). W ogóle z dojazdem do RDA jest jedna wielka porażka, bo wybudowali dworzec, ale nikt nie pomyślał o możliwości podwiezienia kogokolwiek. Ja raz musiałem wjechać na lewo na pętlę odwożąc znajomych z koncertu. Przecież im nie zaproponuję nocnego spaceru po zakamarkach.
A dokładniej od najbliższego piątkuFilip pisze:Zastosował się do tej metody KISS & RIDE co to ją ZIKIT chce niebawem wprowadzić.
http://pkk.info.pl/topics11/2754.htm
Przyrośnięci do samochodu
Tragedia. Człowiek jakby mógł to do kibla by wjechał tym cholernym samochodem. Szkoda gadać. Wygodnictwo. Na morskie oko może nie samochodami, ale też nie chce sie 4 liter ruszyć tylko wieźć wszędzie.
-
- Specjalista
- Posty: 269
- Rejestracja: 17 maja 2014, o 13:41
Przyrośnięci do samochodu
Tablice EL mówisz... przypomina mi się to stowarzyszenie EL0000-cośtam zmotoryzowani mieszkańcy Łodzi, może to jeden z członków...